Agnieszka Włodarczyk na prawie 5 miesięcy powierzyła opiekę nad synem swojej mamie. „Nie mam siły już mówić”
Agnieszka Włodarczyk, aktorka, postanowiła wspierać swojego męża Roberta Karasia w jego wielkim wyzwaniu. Sportowiec będzie codziennie, przez 150 dni, pokonywał dystans Ironmana. Para postanowiła na ten czas powierzyć opiekę nad 3-letnim synem jego babci. Rozłąka z dzieckiem jest dla Agnieszki Włodarczyk bardzo trudnym doświadczeniem. „Nie mam siły już mówić. Tęsknię za Milankiem” – napisała w poruszającym wyznaniu na Instagramie.
„Jest ciężko, ale trzymamy się planu”
Przedsięwzięcie Roberta Karasia wymaga, oprócz oczywiście ogromnej siły i determinacji, doskonałej organizacji. Agnieszka Włodarczyk, która chce mu towarzyszyć w tym wyzwaniu, musi wszystkie inne zajęcia odłożyć na dalszy plan i skoncentrować się na wspieraniu męża. Wyzwanie Karasia jest bowiem mordercze: zamierza 150-krotnie przepłynąć 3,8 kilometra, przejechać 180 km na rowerze i przebiec 42,2 km. Jego plan rozpoczął się 1 listopada.
Robert Karaś relacjonuje każdy dzień wyzwania w swoich mediach społecznościowych.
„Patrząc na pogodę kilka dni temu, najbardziej obawiałem się właśnie tego dnia, bo będzie 31 stopni w cieniu i 90% wilgotności – pisał o czwartym dniu wyzwania. – Dodatkowo, po konsultacji lekarskiej wiem, że muszę więcej pić i jeść, i to będzie największym wyzwaniem. Trzymajcie kciuki!”
Para wychowuje 3-letniego Milanka. Kilka miesięcy temu rodzina osiedliła się na Wyspie Amwaj położonej na północno-wschodnim wybrzeżu Bahrajnu. Jednak teraz, z uwagi na ambitne przedsięwzięcie Roberta Karasia, ich trójka została rozdzielona. Milan trafił na ten czas pod opiekę babci.
Agnieszka Włodarczyk w mediach społecznościowych podzieliła się swoimi emocjami związanymi z rozłąką z synkiem. W poruszającym poście na Instagramie wyznała, że brakuje już jej słów, aby to wyrazić. Nie tylko ona tęskni za synem, ale także jej mąż.
„Nie mam siły już mówić. Tęsknię za Milankiem. Nie tylko ja, bo Robert też! Jest ciężko, ale trzymamy się planu. Zobaczymy, co przyniesie życie” – napisała.
„Waszą siłą jest rodzina”
Oprócz wpisu zamieściła zdjęcie, na którym widzimy jej mamę oraz Milana całującego ją w policzek. To właśnie pod opiekę babci trafi Milan na ten czas.
„Mamo, dziękuję za pomoc”- dodała Agnieszka Włodarczyk w swoim wpisie.
Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Natychmiast pod poruszającym wpisem Agnieszki Włodarczyk pojawiło się mnóstwo komentarzy dodających sił i wiary, że wszystko będzie dobrze.
Rozwiń„To będzie ciężki czas dla was wszystkich, ale dacie radę trzymam kciuki.”
„Macie ogromną siłę. Waszą siłą jest rodzina, nikt Wam tego nie odbierze.”
„Milan jest w dobrych rękach.”
„Aga, masz tę moc. Kobieta przy swoim mężczyźnie. Dacie radę, wierzę w to.”
Zdarzyło Ci się doświadczyć długiej rozłąki z dzieckiem?
Zobacz także
Paulina Młynarska o samotności w macierzyństwie: „Ojciec znika na całe dnie. A matka zostaje sama z niewypowiedzianymi, trudnymi emocjami”
Polskie matki ponoszą „karę za macierzyństwo”. Im więcej dzieci mają, tym ich dochody są mniejsze
Katarzyna Sokołowska o późnym macierzyństwie: „Właśnie teraz będę mogła synowi poświęcić więcej czasu i uwagi niż 10 lat wcześniej”
Polecamy
Magdalena Popławska o samodzielnym macierzyństwie: „Chcę żyć na własnych zasadach. Nie mieć wyrzutów, że nie spełniam oczekiwań innych”
Dominika Clarke: „Prywatność nie daje mi szczęścia, a samotność potrafi złamać każdego”
„To nowy rozdział w długim marszu po równość”. Jest projekt ustawy o związkach partnerskich
„Nie chcę się bać być, kim jestem”. Klaudia Janas zrobiła coming out
się ten artykuł?