Zwolniona z pracy za brak biustonosza? „Poczułam się odarta z godności”
Jest wiele kobiet, które rezygnują z noszenia stanika. To ich prywatny wybór. Nie ma bowiem nigdzie zapisu o tym, że biustonosz jest obowiązkowym elementem garderoby. Justyna, tiktokerka, stanika nie nosi od ponad trzech lat. I, jak twierdzi, została za to zwolniona z pracy.
„Chodzę ubrana tak, że nikt nawet nie zauważy, że nie mam tego stanika”
Justyna prowadzi na TikToku konto pod nazwą @bekalarska. Jej nagranie, w którym opowiedziała, że została zwolniona z pracy za brak stanika, stało się viralem. Przez dwa miesiąca pracowała przy produkcji zapachów do aut w Kaliszu. Jak relacjonuje w nagraniu, jej obowiązki nie były skomplikowane i nie wymagały szczególnych predyspozycji.
„Stoisz przy taśmie, przekładasz różne rzeczy i wkładasz coś tam do pudełka. Wiecie, najzwyklejsza i najprostsza praca, jaką można mieć” – tłumaczyła.
Trudno więc przypuszczać, że do wykonywanie tych obowiązków, niezbędny jest biustonosz. A jednak, jak twierdzi, to właśnie za jego brak, została zwolniona.
Jeszcze zanim się z nią pożegnano, kierowniczka poinformowała wszystkie pracownice o nakazie noszenia bielizny. Mimo że Kodeks pracy nie upoważnia wprost pracodawcy do tego, aby narzucał zasady ubioru i wyglądu pracowników, to wielu z nich w ramach tzw. wewnętrznych regulacji, decyduje się na wprowadzenie dress code’u. Tylko że w tej firmie nie obowiązywał dress code, a Justyna nie miała kontaktu z klientami.
„Chodzę ubrana tak, że nikt nawet nie zauważy, że nie mam tego stanika. Chyba, że bardzo mu na tym zależy” – opisuje kobieta.
Jak relacjonuje w nagraniu, dwa dni po tym komunikacie, kierowniczka załapała ją za rękę i spytała: „Dlaczego nie masz stanika?”. Te słowa sprawiły, że znieruchomiała.
„Nie potrafiłam zareagować. W tym momencie poczułam się po prostu odarta z godności. Zero szacunku. (..) Łzy stanęły mi w oczach” – opowiada o swojej reakcji.
Podobny komunikat usłyszała jej koleżanka. Obu nakazano następnego dnia pracy pojawić się w biustonoszach. Nie zdążyły zastosować się do zaleceń, bo jeszcze tego samego dnia zostały zwolnione podczas przerwy w pracy. Telefonicznie.
Justyna przyznaje, że informacja o zwolnieniu była dla niej szokiem. Niedawno przeprowadziła się do Kalisza, gdzie po wakacjach będzie kontynuowała naukę. Jak mówi, chciała pogodzić pracę ze szkołą. A została zwolniona z dnia na dzień.
„Jestem w szoku, że takie rzeczy się dzieją i to w XXI wieku”
Noszenie stanika lub rezygnacja z niego jest prywatnym wyborem każdej z nas. W czym brak stanika przeszkadza w pracy na hali produkcyjnej? Nie wiemy.
Dziennikarze „Faktów Kaliskich” poprosili spółkę MTM Industries, w której była zatrudniona Justyna, o komentarz w tej sprawie.
„Decyzja o zwolnieniu pracownika została podjęta zgodnie z przepisami prawa pracy i nie miała związku z brakiem bielizny” – napisano w oświadczeniu.
Dziennikarze nie dowiedzieli się jednak, czy wymagania pracodawcy odnośnie bielizny osobistej nie naruszają prywatności i intymności pracownicy.
Firma w oświadczeniu zapewniła natomiast, że dba o ochronę wszystkich pracowników przed dyskryminacją.
„Bardzo poważnie traktujemy osoby pracujące z nami i dla nas, zawsze działamy profesjonalnie, postępując zgodnie z najwyższymi standardami współżycia społecznego” – dodano.
Justyna ma jednak odmienne zdanie w tej sprawie. W odpowiedzi nagrała kolejny filmik, w którym poruszyła kwestię dyskryminacji z uwagi na narodowość oraz sprawę mobbingu.
RozwińNagranie Justyny, w którym opowiedziała swoją historię, doczekało się setek komentarzy. Większość z nich była wspierająca.
„Nie noszę też około 3 lat i nie wyobrażam sobie takiego 'komunikatu’. Nikomu to nie przeszkadza, a pracuję w biurze z klientami„.
„Mnie parę lat temu kierowniczka produkcji chciała dać naganę za kosmyk włosów, który spadł mi na czoło w trakcie czekania, aż naprawią mi maszynę…”
„Można dostać uwagi dotyczące np. rękawic, butów roboczych, długości spodni (bo jak masz za krótkie można się o coś skaleczyć). Zakaz może też dotyczyć sznurków przy bluzie, żeby się nigdzie nie wkręciły, ale o braku stanika to ja w życiu nie słyszałam„.
„Mega przykra sytuacja i jestem w szoku, że takie rzeczy się dzieją i to w XXI wieku„.
źródło: „Fakty Kaliskie”
Czy Twoim zdaniem stanik w pracy jest niezbędnym elementem garderoby?
Zobacz także
„To Wasze piersi i Wasz stanik. Możecie go po prostu przestać zakładać!”- proponuje Joanna Pachla, blogerka
„Biustonosz jest fałszywą potrzebą”. Ekspert wyjaśnia, dlaczego nienoszenie stanika jest zdrowsze dla piersi
„Noszenie stanika to wybór, a nie obowiązek” – podkreśla edukatorka antydyskryminacyjna Anna Wiatrowska
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Gigantyczny popyt na wazektomię po wyborach w USA. Amerykanie obawiają się o dostęp do aborcji
„Są dziewczynkami, nie żonami”. Będzie zakaz małżeństw dziewczynek w Kolumbii. To historyczny moment
„Celem było zrobienie serialu, a to, że przy okazji dostałam obraz solidarnego świata, poruszało mnie do głębi”. O „Matkach Pingwinów” opowiada Klara Kochańska-Bajon
Sydney Sweeney o braku kobiecej solidarności: „Nie wiem, dlaczego zamiast podnosić się wzajemnie, ściągamy się w dół”
się ten artykuł?