3 min.
Wymienił się osoczem z synem i ojcem. W ten sposób chce zachować młodość

Bryan Johnson ucieka się do niekonwencjonalnych metod, żeby osiągnąć swój cel \źródło: Instagram
Bryan Johnson, 45-letni ekscentryczny milioner, chciałby mieć ciało młodsze niż wskazuje na to metryka. Dlatego też chwyta się wszelkich (często bardzo kontrowersyjnych) sposobów na to, żeby spełnić swoje marzenie. Ostatnio zdecydował się na eksperyment, do którego zaprosił swojego syna i ojca.
Chciałby znów mieć 18 lat
Bryan Johnson chciałby znów mieć 18 lat. Żeby osiągnąć swój cel, postanowił zatrzymać proces starzenia. Przestrzega restrykcyjnej diety – spożywa zaledwie 1977 kcal dziennie, codzienne trenuje według tego samego schematu. Nad jego zdrowiem i formą czuwa sztab specjalistów. Lekarze widzą tego pierwsze efekty: w ciągu dwóch lat obniżył się jego biologiczny wiek o ponad pięć lat i teraz ma serce 37-latka, skórę 28-latka oraz pojemność i sprawność płuc 18-latka. Mężczyzna przyjmuje ogromne ilości najlepszych suplementów, zastrzyki kosmetyczne, a także nosi okulary, które blokują niebieskie światło. Codziennie jest badany przez lekarzy. Przedsiębiorca na specjalny odmładzający program wydaje 2 miliony dolarów rocznie. Chętnie też relacjonuje efekty eksperymentów w social mediach.
Popłynie w nim młoda krew?
Ostatnio milioner postanowił wymienić się osoczem krwi ze swoim ojcem i nastoletnim synem. Mężczyźni mieli przeprowadzoną transfuzję w klinice w Teksasie. Tam pobrano od 17-latka pełny litr krwi, a jej osocze przetoczono Bryanowi w celu odmłodzenia organizmu. Następnie Johnson oddał plazmę swojemu ojcu.
Jak donosi portal Bloomberg, milioner pierwotnie chciał otrzymać osocze krwi od młodego, anonimowego dawcy, który cieszy się dobrym zdrowiem. Później zaprosił do eksperymentu swojego syna.
„Mój syn, ojciec i ja przeprowadziliśmy pierwszą na świecie wielopokoleniową wymianę osocza” – napisał Johnson na Instagramie. – Kiedyś podzielone przez umysł, teraz połączone przez biologię”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Skąd taki pomysł? Jak udowodnili w 2005 roku naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, połączenie młodych i starych myszy zmieniło ich wiek komórkowy. Mięśnie starych gryzoni goiły się mniej więcej tak szybko jak u młodych. Natomiast u starych myszy powstawały nowe komórki w młodzieńczym tempie.
Nie wszystkim podoba się jednak eksperyment miliardera. Są naukowcy, którzy widzą w nim ryzykowne i wręcz szalone działania.
Poleć artykuł znajomej
Zobacz także

„To sama natura! PRF otrzymujemy z krwi własnej pacjenta”. To ona pomaga w gojeniu się ran. Czym jest PRF, wyjaśnia dentystka Małgorzata Andrzejewska

„Kiedy nikt nie trzyma cię przy życiu, nic cię nie dopinguje, nie znajdziesz w sobie tej siły, żaden lekarz cię nie wyleczy” – mówi Marta Igar-Idler, która pokonała nowotwór

„Starzenie się jest cholernie seksowne”. Julia Fox wypowiada wojnę koncernom sprzedającym „przeciwstarzeniowe” kosmetyki
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

07.06.2023
„Spróbujmy w ratowniku zobaczyć człowieka” – mówi Justyna Dżbik-Kluge, współautorka książki „Ratownik. Nie jestem bogiem”

07.06.2023
Czy warto rzucić wszystko i jechać w Bieszczady? Dlaczego tylko bohaterkom filmów życiowa zmiana przychodzi łatwo, mówi psychoterapeutka Joanna Kot

07.06.2023
Agnieszka i Monika z Damskiego Tandemu Twórczego o Teatrze Lesbijskim: „Świat lesbijski długo pozostawał w ukryciu, wytworzył swoją specyfikę”

06.06.2023