Prof. Izdebski: reklamy, które przedstawiają Boże Narodzenie w „bajkowym świetle”, będą wpływały źle na nastrój wielu z nas. Pokazują, czego będziemy pozbawieni
– Przekaz reklamowy przed Bożym Narodzeniem powinien być bardzo mocno skonsultowany z psychologami społecznymi. Po to, żebyśmy nie wyrządzili ludziom zbyt dużych krzywd emocjonalnych – podkreśla w rozmowie z Hello Zdrowie specjalista w zakresie zdrowia publicznego prof. Zbigniew Izdebski.
Covidowe Boże Narodzenie
Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim niepewność, czy uda nam się w tym roku spędzić święta z bliskimi. A nawet jeśli, to czy będą to choć trochę „normalne” święta, biorąc pod uwagę niepokój przed zarażeniem koronawirusem, rządowy zakaz zapraszania na święta więcej niż pięciu osób, czy chociażby to, że w tym roku wiele osób może nie będzie mogło sobie pozwolić na kupienie prezentów bliskim.
Z badania przeprowadzonego dla „Wprost” na panelu Ariadna wynika, że aż 33 proc. Polek i Polaków święta spędzi we własnym domu bez zapraszania gości ani odwiedzania rodziny, tylko 1 proc. chce wyjechać w tym czasie w celach wypoczynkowych, zaś prawie 40 proc. planuje ograniczyć świąteczne wydatki. Aż 22 proc. badanych rozważa opcję całkowitej rezygnacji z obchodzenia świąt Bożego Narodzenia.
Tymczasem jesteśmy zasypywani reklamami, w których świat wydaje się całkiem innym niż w rzeczywistości. W spocie reklamowym producenta słodyczy tłumy rodziców gnają na bożonarodzeniowy występ swoich dzieci w szkole (oczywiście bez maseczek), a znana marka luksusowa w swojej reklamie pokazuje przez niemal cztery minuty, jak cztery celebrytki śmieją się do kamery i cieszą się z prezentów, demonstrując drogą biżuterię.
„Reklamy pokazują, czego będziemy pozbawieni”
O tym, jak zderzenie przygnębiających informacji o coraz to nowych zakażeniach koronawirusem i zwiększającej się liczby zgonów na COVID-19 z radosnym przekazem na temat świąt może wpłynąć na naszą psychikę, mówi w rozmowie z Hello Zdrowie prof. dr hab. Zbigniew Izdebski – specjalista w zakresie zdrowia publicznego, doradca rodzinny i seksuolog.
Prof. Izdebski od 1997 r. publikuje raporty nt. zdrowia i życia seksualnego Polek i Polaków, w których bada między innymi zdrowie psychiczne naszego społeczeństwa. Ten dotyczący lockdownu jest szczególnie niepokojący. Ponad jedna trzecia badanych przyznała, że podczas społecznej izolacji dopadł ich kryzys psychiczny. Najwięcej osób doświadczyło go w czasie Wielkanocy.
Prof. Izdebski podkreśla, że w święta Bożego Narodzenia scenariusz może się powtórzyć. Fakt, że spędzimy je bez bliskich, w atmosferze strachu i niepewności, może spowodować, że kryzys znów nas dopadnie. Tym bardziej, że jak podkreśla ekspert, jako Polacy jesteśmy przyzwyczajeni do świąt o charakterze rodzinnym i mamy dużą tendencję do ich idealizowania. A reklamy, które wydają się zaprzeczać niepewnej rzeczywistości, zdecydowanie nie pomagają nam jej zaakceptować.
– Już w tej chwili pojawiają się reklamy telewizyjne o charakterze świątecznym dotyczące tego, co możemy kupić komuś na święta, i będzie się ich pojawiło coraz więcej. Te reklamy będą piękne, bajeczne, oczywiście z prezentami – bo przecież bez nich nie ma świąt. To w moim odczuciu nie będzie wpływało dobrze na nastrój wielu ludzi, bo będzie pokazywało, czego możemy zostać pozbawieni – podkreśla prof. Izdebski.
Psycholodzy powinni zabrać głos?
Prezenty to jednak nie jedyna rzecz, której możemy być pozbawieni w te święta. Chodzi też o samą atmosferę wokół nich – beztroski i bliskości. Według prof. Zbigniewa Izdebskiego powinniśmy się przygotować psychicznie na to, że może jej zabraknąć.
– Pojawia się wiele ładnych reklam, jak na przykład ta Apartu. Ale problem jest taki, że buduje ona atmosferę nostalgii świątecznej, której może nie być. I ja się tego trochę boję. Rozumiem, że biznes kieruje się swoimi prawami. Ale sądzę, że ze względu na pewną odpowiedzialność społeczną, jeśli chodzi o nasze zdrowie publiczne, przekaz reklamowy w tej chwili powinien być bardzo mocno skonsultowany z psychologami społecznymi. Po to, żebyśmy nie wyrządzili ludziom zbyt dużych krzywd emocjonalnych – podkreśla ekspert.
I podkreśla, że trzeba zareagować szybko, bo jak mówi, przekazy medialne, które przedstawiają Boże Narodzenie w „bajkowym świetle” już w tej chwili powodują u wielu osób problemy emocjonalne.
– Sytuacja jest absolutnie nadzwyczajna i nie powinniśmy być wobec tego obojętni – dodaje prof. Izdebski.
Zobacz także
„Gdy nadchodzą święta, jesteśmy zazwyczaj tak zmęczeni i sfrustrowani, że przestają nas cieszyć” – mówi psycholożka
„Nie ma czystego altruizmu. Coś sobie po prostu tym pomaganiem kompensujemy” – mówi Kasia Nicewicz, która od kilku lat rozdaje bezdomnym herbatę i ciepłe posiłki
„Tradycja jest dla nas ważna, dopóki jest wygodna. A jeżeli tradycja wiąże się ze stawianiem nam wymagań, ograniczeń, nakazów – to jej nie lubimy”. Jak nie zwariować w Święta i przeżyć je bez nadmiernego stresu? Wyjaśnia psycholog
Polecamy
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
Jennifer Aniston padła ofiarą swattingu. Na czym polega ta forma przemocy?
Majka Jeżowska w poruszającym wyznaniu: „Poroniłam na scenie, między koncertami”
„Zamiast postów – miej wspomnienia. Zamiast lajków – wybierz las”. Utwór „Powiedz mi jak?” to manifest uważności i życia offline
się ten artykuł?