4 min.
Pielęgniarki i położne przekonują: jest nas wystarczająco dużo, żeby walczyć z pandemią. Jednak 30 tys. z nich nie jest zatrudnionych. Dlaczego?

Pielęgniarki i położne przekonują: jest nas wystarczająco dużo, żeby walczyć z pandemią. 30 tys. z nich nie jest zatrudnionych, jednak nie bez powodu / GettyImages, fot. Adam and Kev
08.08.2022
„Panuje ogólna panika”. W Hiszpanii coraz więcej kobiet doświadcza tajemniczych ukłuć w klubach
08.08.2022
W Iranie zakazano kobietom udziału w reklamach. Powodem oburzenie mężczyzn promocją lodów na patyku
08.08.2022
Paulina Młynarska wprost o słowach Bogusława Lindy: „Rzygnąłeś pan gadką z lat 90.”
08.08.2022
„Ściska mnie w gardle”, „Boję się powiedzieć, że mnie boli”. O prawo głosu w sprawach własnego ciała wciąż toczy się walka
07.08.2022
„Para jednopłciowa w polskim 'Tańcu z gwiazdami’? I spoko”. Martyna F. Zachorska o tym, że żadna to rewolucja
Rząd chce sprowadzać pielęgniarki i położne z zagranicy, żeby pomagały w czasie pandemii w Polsce. Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych odpowiada: jest nas odpowiednio dużo w Polsce, ale wiele nie pracuje. – Propozycje, które są przedstawiane, nie są przyjmowane przez pielęgniarki z uwagi na to, że albo są to złe warunki pracy, albo złe warunki płacy – tłumaczy Joanna Walewander, sekretarz NIPiP.
Spis treści
Pielęgniarki mówią „dość”
Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych (NIPiP) jest za odrzuceniem rządowego projektu ustawy o kadrach medycznych zakładającego, by w czasie pandemii zatrudniać pielęgniarki i położne, które kształciły się poza granicami Polski.
Na konferencji prasowej przedstawicielki samorządu pielęgniarek i położnych przekonywały, że w Polsce mamy niewykorzystane zasoby kadrowe pielęgniarek i położnych wystarczające, by zabezpieczyć opiekę nad pacjentami w dobie pandemii.
– 30 tys. pielęgniarek i położnych nie znalazło jeszcze zatrudnienia, nigdzie nie jest zatrudnione. Nie wykonuje zawodu także jako indywidualne, samodzielne podmioty lecznicze – ani w podmiotach państwowych, ani w podmiotach niepublicznych. Kolejne statystyki mówią o tym, że w 2020 roku Okręgowe Rady Pielęgniarek i Położnych stwierdziły ponad 5 tys. praw do wykonywania zawodu, z czego 70 proc. pielęgniarek i położnych nie znalazło zatrudnienia w obecnym systemie ochrony zdrowia – podkreśliła na konferencji prasowej Joanna Walewander, sekretarz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Jednak, jak przekonują przedstawicielki NIPiP, zatrudnienie pielęgniarek i położnych, które obecnie nigdzie nie pracują, jest niemożliwe. Dlaczego? Chodzi o oferowane im warunki pracy i niskie wynagrodzenie.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
„Złe warunki pracy albo złe warunki płacy”
Na konferencji NIPiP padło pytanie, gdzie są osoby, które mogą podjąć się pracy pielęgniarek i położnych. Sekretarz NIPiP odpowiedziała, że są w gotowości i chętnie podjęłyby pracę, natomiast propozycje, które są przedstawiane, „nie są przyjmowane przez pielęgniarki z uwagi na to, że albo są to złe warunki pracy, albo złe warunki płacy”.
– Dyrektorzy szpitali tłumaczą się, że nie mają środków na zwiększenie zatrudnienia pielęgniarek i położnych, że nie mają środków na zatrudnienie personelu pomocniczego, opiekunów medycznych. Mamy rzesze wykształconych u nas opiekunów medycznych – zauważyła Zofia Małas, prezes NIPiP. – Jeśli mówimy „wszystkie ręce na pokład”, to przede wszystkim sięgnijmy po naszych polskich obywateli, którzy posiadają wykształcenie medyczne, paramedyczne i dajmy im dobre warunki wynagrodzenia – apelowała.
Liczby mówią same za siebie
Na koniec grudnia 2019 roku w Polsce było zarejestrowanych 299 619 pielęgniarek i pielęgniarzy oraz 39 026 położnych. Wtedy 77 proc. pielęgniarek (229 974) i 71 proc. położnych (27 859) pracowało w swoim zawodzie – to dane dostępne na stronach Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych. Przy czym, co ważne, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych szacuje, że około jedna trzecia personelu pielęgniarskiego pracuje na więcej niż jednym etacie.
Z roku na rok jest coraz więcej osób z prawem do wykonywania obu zawodów. W 2019 roku przybyło ponad 4,1 tys. pielęgniarek i 711 położnych. W 2018 roku w porównaniu z poprzednim przybyło 3,6 tys. pielęgniarek i 741 położnych.
Zdecydowanie w mniejszym stopniu wzrasta zatrudnienie w tych zawodach. W 2019 roku zawód pielęgniarki wykonywało o 1724 osoby więcej niż rok wcześniej, a zawód położnej o 304 więcej.
Zobacz także

„Koronawirus odebrał mi wszystkie siły” – mówi chora na Covid-19 Anna, 40-letnia pielęgniarka z Kalisza

Elżbieta Nasierowska-Bachanek: Moją pracę można porównać do pracy położnej – ona pomaga przy przyjściu człowiekowi na ten świat, ja natomiast zajmuję się pomaganiem przy odchodzeniu

„Lesbijka u ginekologa jest jak jednorożec, który się urwał z choinki” – czyli LGBT u lekarza
Spodobał ci się artykuł? Poleć go przyjaciółce
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

07.08.2022
Joanna Jędrusik: „Tinder zapełnia jakąś pustkę, a jednocześnie inne pustki tworzy”

06.08.2022
„Mężczyzna to nie jest ktoś, kto z definicji chce i umie inicjować seks. To może rodzić nieporozumienia w związku” – psycholożka o stereotypach związanych z męskością

06.08.2022
Jak Zakopane stało się polskim Davos i centrum leczenia gruźlicy, oferując kuracje żentycą, olejami i powietrzem

05.08.2022