Przejdź do treści

Panu nie spodobały się plakaty i postanowił je zniszczyć. Inni pokazali mu, że to nie takie łatwe

Akt wandalizmu szybko zamienił się w akt miłości\ źródło: Instagram
Podoba Ci
się ten artykuł?

Na ulicy Mokotowskiej w Warszawie niedawno rozklejono plakaty promujące czerwcowy numer magazynu „Vogue”. Przedstawiają one całujące się pary jednopłciowe. Plakaty nie spodobały się pewnemu starszemu mężczyźnie, który je zniszczył. Nagranie trafiło do sieci, a społeczność LGBT+ odpowiedziała spontaniczną akcją.

„Witamy w najbardziej homofobicznym kraju w Europie”

Świadkinią homofobicznego aktu, do którego doszło w niedzielę w Warszawie, była młoda mieszkanka stolicy, która nagrała zdarzenie. Na filmie słyszymy, jak pyta starszego mężczyznę, czemu ten zamazuje plakaty. Nie doczekała się jednak odpowiedzi. Wideo szybko rozprzestrzeniło się po sieci. Udostępnił je m.in. profil @nowawarszawa i okrasił wymownym komentarzem:

Witamy w najbardziej homofobicznym kraju w Europie – Polsce. Starszy Pan zamazuje na ulicach Warszawy plakaty z najnowszą okładką VOGUE poświęconą społeczności LGBT+. Przypadek? Zważywszy na fakt, że według najnowszego rankingu ILGA-Europe, pokazującego poziom równouprawnienia mniejszości seksualnych, Polska jest na ostatnim miejscu, niezbyt ta sytuacja dziwi. A może jednak dziwi… Co sądzicie o takim zachowaniu?

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń
„Jestem LGBT – jestem człowiekiem”. Pół tysiąca osób LGBT wystąpiło w poruszającym spocie Kampanii Przeciwko Homofobii

„Naszych pocałunków nie da się zamazać”

Już dzień później przy ul. Mokotowskiej w Warszawie, na której znajdują się zniszczone plakaty, odbyła się inicjatywa „A ty całuj mnie – kiss in protest”. Jej organizator Miko Czerwiński tak zachęcał do uczestnictwa w wydarzeniu:

Pokażmy, że możemy całować się w Warszawie. Pokażmy, że możemy całować się w Polsce. Pokażmy, że naszych pocałunków nie da się zamazać. […] Wydarzenie spontaniczne w odpowiedzi na zamazanie pocałunków par jednopłciowych w centrum Warszawy. Nie wiem jak wy, ale ja chcę okazywać uczucia w mieście, w którym żyje. Chce móc pocałować osobę tej samej płci. I żaden spray tego nie zakryje.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Społeczność LGBT+ odpowiedziała na zaproszenie. Pod murem z zamazanymi plakatami pojawiły się dziesiątki par jednopłciowych. Nie szczędziły sobie czułości, chętnie też uwieczniały swoje pocałunki na zdjęciach i wrzucały je na swoje profile społecznościowe. Na zniszczonych okładkach pojawiały się także napisy. „Gej jest OK!”- brzmiał jeden z nich.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?