Panu nie spodobały się plakaty i postanowił je zniszczyć. Inni pokazali mu, że to nie takie łatwe

Na ulicy Mokotowskiej w Warszawie niedawno rozklejono plakaty promujące czerwcowy numer magazynu „Vogue”. Przedstawiają one całujące się pary jednopłciowe. Plakaty nie spodobały się pewnemu starszemu mężczyźnie, który je zniszczył. Nagranie trafiło do sieci, a społeczność LGBT+ odpowiedziała spontaniczną akcją.
„Witamy w najbardziej homofobicznym kraju w Europie”
Świadkinią homofobicznego aktu, do którego doszło w niedzielę w Warszawie, była młoda mieszkanka stolicy, która nagrała zdarzenie. Na filmie słyszymy, jak pyta starszego mężczyznę, czemu ten zamazuje plakaty. Nie doczekała się jednak odpowiedzi. Wideo szybko rozprzestrzeniło się po sieci. Udostępnił je m.in. profil @nowawarszawa i okrasił wymownym komentarzem:
RozwińWitamy w najbardziej homofobicznym kraju w Europie – Polsce. Starszy Pan zamazuje na ulicach Warszawy plakaty z najnowszą okładką VOGUE poświęconą społeczności LGBT+. Przypadek? Zważywszy na fakt, że według najnowszego rankingu ILGA-Europe, pokazującego poziom równouprawnienia mniejszości seksualnych, Polska jest na ostatnim miejscu, niezbyt ta sytuacja dziwi. A może jednak dziwi… Co sądzicie o takim zachowaniu?
„Naszych pocałunków nie da się zamazać”
Już dzień później przy ul. Mokotowskiej w Warszawie, na której znajdują się zniszczone plakaty, odbyła się inicjatywa „A ty całuj mnie – kiss in protest”. Jej organizator Miko Czerwiński tak zachęcał do uczestnictwa w wydarzeniu:
Pokażmy, że możemy całować się w Warszawie. Pokażmy, że możemy całować się w Polsce. Pokażmy, że naszych pocałunków nie da się zamazać. […] Wydarzenie spontaniczne w odpowiedzi na zamazanie pocałunków par jednopłciowych w centrum Warszawy. Nie wiem jak wy, ale ja chcę okazywać uczucia w mieście, w którym żyje. Chce móc pocałować osobę tej samej płci. I żaden spray tego nie zakryje.
Rozwiń
Społeczność LGBT+ odpowiedziała na zaproszenie. Pod murem z zamazanymi plakatami pojawiły się dziesiątki par jednopłciowych. Nie szczędziły sobie czułości, chętnie też uwieczniały swoje pocałunki na zdjęciach i wrzucały je na swoje profile społecznościowe. Na zniszczonych okładkach pojawiały się także napisy. „Gej jest OK!”- brzmiał jeden z nich.
Rozwiń
Zobacz także

„Lesbijka u ginekologa jest jak jednorożec, który się urwał z choinki” – czyli LGBT u lekarza

„Osobom LGBT+ potrzebne jest poczucie, że nie są pozostawione same sobie” – mówi Joanna Dukiewicz, współtwórczyni inicjatywy „Terapeuci dla LGBT+”

Czego możemy zazdrościć innym krajom pod względem edukacji seksualnej?
Polecamy

O prawach kobiet, mniejszości i multikulturalizmie. Konferencja, na której warto być

Randki i związki według pokolenia Z. „To wybór, a nie presja. Wolność jest ważniejsza niż status” – mówi Paulina Jęczmień, psycholożka, seksuolożka

Córka Elona Muska o płci przypisanej jej przy urodzeniu: „Była towarem, który został kupiony i opłacony”

Przełomowa ustawa Sądu Najwyższego w sprawie procedury korekty płci. Koniec z pozywaniem rodziców
się ten artykuł?