Przejdź do treści

„Wiem, że taka naiwność może mieć najwyższą cenę”. Koroniewska dostała niemoralną propozycję. Ostrzega inne kobiety

Na zdjęciu polska aktorka Joanna Koroniewska- HelloZdrowie
Aktorka przestrzega innych przed tego rodzaju "propozycjami" Fot. Mateusz Grochocki/DDTVN/East News
Podoba Ci
się ten artykuł?

Joanna Koroniewska upubliczniła wiadomość, którą dostała od nieznajomego mężczyzny. Teraz przestrzega inne kobiety, szczególnie matki, żeby były czujne, zwłaszcza wobec osób, które piszą do ich dzieci. „Czy my, rodzice, zdajemy sobie sprawę z tego, jak łatwy dostęp do naszych dzieci mają takie typy? Czy rozmawiacie o tym z waszymi dorastającymi dziećmi?” – zwróciła się z apelem do internautów. 

„Przyjaźń za 10 tys. euro”

Aktorka Joanna Koroniewska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Instagramie chętnie dzieli się życiem rodzinnym i migawkami z życia zawodowego. Nagrywa również ze swoim mężem Maciejem Dowborem zabawne rolki. Często komentuje rzeczywistość z przymrużeniem oka. Ma dystans do siebie i do świata.

Tym razem Koroniewska opublikowała jednak post w bardzo poważnej sprawie. Jak wyznała, dostała wiadomość z niemoralną propozycją od nieznajomego mężczyzny. Postanowiła upublicznić jej treść:

Witaj, piękna dziewczyno, twój profil przykuł mój wzrok i chciałbym, żebyś została moja przyjaciółką. Może jesteś zainteresowana posiadaniem 'sugar daddy’ w zamian za 10 tysięcy euro? Nie chodzi o seks ani o żadną aktywność związaną z seksem. I nie o związek. Czekam na wiadomość od ciebie” – pisał do niej nieznajomy.

W zamian za możliwość poznania się z nią proponował pieniądze. Jak komentuje Koroniewska, człowiek ten napisał do niej z prawdziwego profilu, „bez wstydu, strachu czy poczucia obciachu”.

„Czy my, rodzice, zdajemy sobie sprawę z tego, jak łatwy dostęp do naszych dzieci mają takie typy? Czy rozmawiacie o tym z waszymi dorastającymi dziećmi?” – zadała pytanie swoim obserwatorom.

Bo choć tym razem wiadomość trafiła do niej, dojrzałej kobiety, która wiedziała, jak niebezpieczna treść czai się pod tymi słowami, to ktoś bardziej naiwny mógłby zostać skrzywdzony. Sama aktorka jednak przyznała, że termin sugar daddy nie był jej znany. Tym bardziej stara się być czujna.

Mam oczy szeroko otwarte na tego typu rzeczy, bo jestem mamą. Bo wiem, że taka naiwność może mieć najwyższą cenę” – przestrzegła Koroniewska.

Tzw. sugar daddy to zazwyczaj starszy, zamożny mężczyzna, który wspiera finansowo młodszą, atrakcyjną partnerkę lub partnera (sugar baby). W zamian za korzyści materialne, sugar baby oferuje swoje towarzystwo, czas spędzony razem lub np. seks.

Winny… kostium kąpielowy?

Aktorka w poście napisała, że chce przestrzec rodziców przed takimi sytuacjami. Sama zablokowała nieznajomego i zgłosiła ten fakt administratorom portalu, ale obawia się o innych.

„Pamiętajcie, zgłaszajcie takie incydenty. Jako nagabywanie seksualne właśnie.
Jestem ciekawa, czy też miałyście takie propozycje ? Na ile one są powszechne i czy rozmawiacie o tym ze swoimi dorastającymi dzieciakami?” – napisała.

Niektórzy internauci zarzucili aktorce, że ta niepotrzebnie pokazuje swoje zdjęcia w bikini na Instagramie. To miałoby „sprowokować” autora wiadomości to złożenia tej propozycji. Koroniewska szybko jednak odpowiedziała, że bardzo podobna sytuacja przydarzyła się niedawno jej znajomej, Karolinie Wierzbickiej, która na swoim profilu nie zamieszcza zdjęć w stroju kąpielowym, więc argument ten uznaje za chybiony.

Inni obserwujący z kolei zasugerowali, że najprawdopodobniej propozycja, którą otrzymała Koroniewska, to zwykłe oszustwo. Może w nim chodzić o próbę wyłudzenia pieniędzy. Osoba podająca się za sponsora wyłudza dane od swojej ofiary, np. numer konta, i często prosi o przelew na pokrycie kosztów transakcji. Jeśli ofiara nie chce zapłacić, oszust żąda innej zapłaty, np. roznegliżowanych zdjęć.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Bez względu na to, czy propozycja była oszustwem internetowym, czy zachętą do układu opartego na korzyściach finansowych, przypominamy, że publikacja swoich zdjęć w kostiumie kąpielowym nie jest zachętą do takich zachowań!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?