„Karanie ciszą jest przemocą. Zawsze prowadzi do pogorszenia relacji” – podkreśla psycholożka

się ten artykuł?
„Ciche dni, jeśli są jednostronne, zawsze będą prowadzić do pogorszenia relacji, nawet w przypadku 'dobrych intencji’. Osoba, która jest ignorowana, traci w ten sposób zaufanie do relacji i przestaje się czuć w niej bezpiecznie, bo nie są w niej szanowane jej podstawowe potrzeby” – podkreśla w swoim wpisie na Instagramie Milena Wojnarowska, psycholożka i coach.
Karanie ciszą
Zdarzało ci się mieć tzw. ciche dni ze swoim partnerem lub partnerką? Jak podkreśla Milena Wojnarowska, „karanie ciszą” to nie jest wyłącznie coś, co pojawia się związkach. Często takiego zachowania doświadczamy również ze strony współpracowników, rodziców, rówieśników lub przyjaciół. Jak wyjaśnia Wojnarowska, tzw. karanie ciszą może obejmować np. niereagowanie, gdy druga osoba coś mówi, nieodwzajemnianie kontaktu wzrokowego czy traktowanie drugiej osoby jak powietrze.
Dlaczego ludzie stosują „ciche dni”? Według ekspertki powodów może być kilka, między innymi:
- słabe umiejętności komunikacyjne,
- chęć kontroli drugiej osoby albo wymuszenie na niej określonych zachowań (manipulacja),
- sposób na ukaranie kogoś, danie mu „lekcji”,
- unikanie konfliktu.
„Czasami niektóre osoby rzeczywiście nie potrafią inaczej, wycofują się z kontaktu, bo nie umieją sobie poradzić z konfliktem. Czy to jest jakieś usprawiedliwienie? Dla mnie nie do końca, jeśli jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy zdają sobie sprawę z tego, jakie są konsekwencje naszych zachowań. Choć są osoby, które sądzą, że brak reakcji będzie lepszy niż pokazanie swojej złości i w ten sposób robią przysługę tym, których ignorują” – pisze psycholożka.
Destrukcyjne ciche dni
Warto spojrzeć na karanie ciszą od strony osoby, która jest ignorowana, i zastanowić się, jak czuje się w takiej sytuacji. Milena Wojnarowska zaznacza, że mogą się w niej pojawić takie emocje, jak: złość, smutek, poczucie winy, lęk o relację. Dodaje, że miewa to destrukcyjne skutki dla jej poczucia własnej wartości. Szczególnie, jeśli osoba „ukarana” robi wszystko, żeby druga strona z nią porozmawiała i w konsekwencji czuje się upokorzona.
„Ciche dni, jeśli są jednostronne, zawsze będą prowadzić do pogorszenia relacji, nawet w przypadku 'dobrych intencji’. Osoba, która jest ignorowania, traci w ten sposób zaufanie do relacji i przestaje się czuć w niej bezpiecznie, bo nie są w niej szanowane jej podstawowe potrzeby” – podkreśla Wojnarowska.
A co jeśli obie osoby w relacji wybierają milczenie? Jak wyjaśnia psycholożka, często będzie to tylko cisza przed burzą – z prostej przyczyny.
„Jeśli nie ma dialogu, to problem nie znika i w pewnej formie kiedyś powróci, często ze zdwojoną siłą. Są to te sytuacje, gdy zaczynamy od sprzeczki o niewyniesione śmieci, a kończymy na kłótni o teściowej” – pisze specjalistka.
Przystanek Mindfullness
Przystanek Mindfullness to profil prowadzony przez Milenę Wojnarowską – psycholożkę i coacha. „Piszę o uważności, rozwoju, stresie, emocjach i pewności siebie. Organizuję kursy mindfulness i prowadzę sesje coachingowe” – tak sama siebie opisuje na Instagramie. W szczególności bliska jest jej terapia poznawczo-behawioralna oraz dialektyczno-behawioralna, praca z ciałem, filozofia stoicka i buddyjska.
Zaznacza, że jej misją jest rozpowszechnianie wiedzy na temat uważności w Polsce oraz pomoc osobom zmagającym się z odnalezieniem spokoju i równowagi. Profil na Instagramie Przystanek Mindfullness obserwuje niemal 42 tys. osób. Więcej informacji na stronie: przystanekmindfulness.pl.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zobacz także

Jak pocałunki wpływają na naszą mikrobiotę? Wyjaśnia dietetyczka kliniczna Emilia Cesarek

„Divorce party może być jak publiczny spektakl mający na celu 'odczarowanie’ sytuacji społecznie uznawanej za porażkę”. O tym, czy rozwód zawsze musi oznaczać traumę, mówi socjolog prof. Mariola Bieńko

„Wstawiłeś zmywarkę?”, „powinnaś schudnąć” albo „ostatnio robiłaś to lepiej”. Są zwroty, których nie powinniśmy używać w łóżku!
Polecamy

Miłość wygasła, pozostał kredyt. „Taka sytuacja jest źródłem wielu nieszczęść i tragedii” – mówi psycholożka Paulina Koszut

„W incelosferze trwa nieustający plebiscyt, kto jest największym przegrywem” – mówi dziennikarka Patrycja Wieczorkiewicz

„Ten się nie starzeje, kto docenia czas, który ma, kto potrafi go w zgodzie ze sobą wykorzystać”. O tym, co sprawia, że czujemy się młodo, mówi Julita Czernecka
