Przejdź do treści

HELLO PONIEDZIAŁEK: Przerabia jeansy na materiały budowlane. „Zero odpadów”

Clarisse Merlet - Hello Zdrowie
Clarisse Merlet znalazła ekologiczne rozwiązanie źródło: @fab.brick
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Z czego wytwarzać materiały budowlane, żeby proces ich produkcji nie wpływał negatywnie na środowisko? Można wykorzystać do tego… zużyte jeansy. Clarisse Merlet, francuska architektka i przedsiębiorczyni, wpadła na pomysł, aby niepotrzebne tekstylia przerabiać na… cegły.

Hello w poniedziałek! W najbardziej nielubiany dzień tygodnia chcemy zrobić dla Was (i dla siebie!) coś miłego. Postanowiłyśmy, że zawsze w poniedziałki będziemy publikować przynajmniej jedną pozytywną informację, żeby dobrze się nastroić na nowy tydzień. Tak powstał cykl: HELLO PONIEDZIAŁEK, w którym znajdziecie same dobre newsy.

Zrównoważony beton z jeansów

Ten pomysł narodził się już sześć lat temu, kiedy Clarisse Merlet, wówczas jeszcze studentka, przygotowywała swoją pracę dyplomową. Myślała, co mogłoby zastąpić tradycyjny beton w sektorze przemysłowym.

„Wzięłam dwie koszulki, skompresowałam je i to się nie rozpadło. Tak powstał pomysł na FabBRICK” – opowiada o początkach swojej firmy w rozmowie z euronews.com.

Okazało się, że wykorzystanie tekstyliów było strzałem w dziesiątkę. Bo nie tylko udało się stworzyć dobrej jakości i przyjazne dla środowiska materiały budowlane, ale także zapobiec marnotrawstwu niepotrzebnej odzieży, z której jedynie 22 proc. z nich trafia do ponownego użycia lub recyklingu.

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że UE generuje 12,6 mln ton odpadów tekstylnych rocznie. Sama odzież i obuwie wytwarzają 5,2 mln ton odpadów, co odpowiada 12 kg odpadów na osobę rocznie.

Rozwiązanie Clarisse Merlet pozwoliło na połączenie dwóch ekologicznych idei: z jednej strony zastąpienie betonu bardziej zrównoważonymi materiałami, a z drugiej wykorzystanie niepotrzebnych ubrań.

filiżanka z herbatą

„Możemy włożyć całą odzież do młynka”

Clarisse Merlet zauważa, że recykling odzieży bywa prawdziwym wyzwaniem. Dzieje się tak dlatego że sortownie lub firmy zajmujące się recyklingiem mogą pozyskiwać jedynie ubrania tylko z jednego gatunku, np. bawełnę lub poliester.

„Trzeba też usunąć wszystkie twarde części ubrań, takie jak guziki i zamki błyskawiczne, ponieważ nie wszystko przechodzi przez maszyny do recyklingu”- tłumaczy.

Architektce udało się wymyślić sposób mniej kłopotliwy. I co najważniejsze: taki, który nie pozostawia resztek.

„Ostatecznie udało nam się wynaleźć proces, który wykorzystuje wszystkie rodzaje tkanin. Mieszamy więc bawełnę, poliester, wiskozę i wszystkie inne. Możemy włożyć całą odzież do młynka. Nie ma potrzeby wcześniejszego demontażu. Nie usuwamy guzików, wrzucamy wszystko i tworzymy zero odpadów” – podsumowuje.

źródło: euronews.com.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: