Przejdź do treści

Helena Norowicz nigdy nie zdecydowała się na dzieci: „Miałam żal do rodziców za to, że jestem”

Helena Norowicz zdecydowała się na bardzo osobiste wyznanie \Fot. PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA
Podoba Ci
się ten artykuł?

Helena Norowicz jest aktorką, a od pewnego czasu także modelką. Ma 87 lat, ale wiek nie jest dla niej przeszkodą, żeby żyć aktywnie i realizować się na różnych płaszczyznach. Nie zdecydowała się jednak na macierzyństwo. W najnowszym wywiadzie gwiazda wyznała, dlaczego tak się stało. Okazuje się, że za tą decyzją stoją traumatyczne przeżycia z dzieciństwa. 

„Jestem osobą szczęśliwą”

Helena Norowicz nie stroni od kontaktu z mediami i nie boi się trudnych pytań. W rozmowie z HelloZdrowie.pl opowiedziała m.in. o przemijaniu, definicji starości, urodzie i o tym, czy warto czasami sięgnąć po skalpel.

„Postanowiłam nie godzić się na starość taką, z którą mamy powszechnie do czynienia, czyli związaną z niewydolnością, niezadowoleniem, z pustką, która często dopada starszych ludzi. W tej chwili mogę powiedzieć, że jestem osobą szczęśliwą, ponieważ mam świadomość mego wieku, zaawansowanego wieku, ale nie czuję tych lat na grzbiecie”- wyznała naszej dziennikarce.

Przez ponad 60 lat była szczęśliwą mężatką. Najpiękniejsze chwile swojego życia przeżyła obok Mariana Pysznika, aktora i reżysera. Niestety mąż Heleny Norowicz zmarł w 2020 roku. Aktorka chętnie o swojej miłości życia opowiadała i dzieliła się receptą na udany związek. Para nie zdecydowała się na potomstwo.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Helena Norowicz

„Nie mogę tego do dziś zapomnieć’

Aktorka nigdy wcześniej nie dotykała tego tematu. W najnowszym wywiadzie dla magazynu „Zwierciadło” wyznała, dlaczego nie została mamą.
Okazuje się, że wpływ na tę decyzję miały traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa.

„Kilka kilometrów od nas we wsi żyło kilka rodzin żydowskich. Spędzili tych ludzi do stodoły i podpalili. Na równinie, nad lasami unosił się w cudownie czystym powietrzu dym. Powiedziałam wtedy, że nie chcę żyć. O to, że żyję miałam żal do rodziców. Nie mogę tego do dziś zapomnieć’ – wyznała w wywiadzie.

Aktorka przyznała, że ten żal nie mijał. I był przyczyną tego, że nie zdecydowała się zostać mamą. Czuła także „strach przed odpowiedzialnością”.

„Ponieważ miałam żal do rodziców za to, że jestem, bałam się, że w oczach mojego dziecka będę takiego żalu czy pretensji szukała. Czy jak się coś nie uda, nie będzie mnie oskarżać?’ – zastanawia się.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń
Joanna Michalska, dziewczyna z siwymi włosami

„Szłam jak po rozżarzonych węglach”

Helena Norowicz ukończyła PWST w Łodzi. Występowała na deskach Teatru Klasycznego oraz Teatru Studio w Warszawie. Zagrała w takich produkcjach jak „Stawka większa niż życie”, „Odwet”, „Dom” czy „Matka Teresa od kotów”.

Miała 70 lat, kiedy postanowiła odejść na emeryturę. W 2016 roku dostała wyjątkową propozycję od projektantów Bohoboco. I rozpoczęła karierę w modelingu. Wtedy to o aktorce zrobiło się znów głośno.

„Przed pierwszym pokazem byłam chyba bardziej zdenerwowana niż przed swoją pierwszą rolą teatralną. Szłam jak po rozżarzonych węglach. Ze wszystkich stron oślepiające światła. I nagle postrzegam, że ludzie wstają i klaszczą” – wspominała pierwsze chwile na wybiegu w rozmowie z „Wysokimi Obcasami”

O Helenie Norowicz zaczęły rozpisywać się media. W wielu rozmowach zapewniała, że wiek to tylko liczba, że dojrzałość jest piękna i że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Podoba Ci
się ten artykuł?