Przejdź do treści

Coraz częściej mówi się o zagrożeniach wynikających z użytkowania sieci. Czym „zaraża” nas internet?

Uzależnienie od internetu / istock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Internet w domu i w smartfonie to w obecnych czasach norma. Nieustannie jesteśmy w sieci. Przesyłamy sobie wiadomości, zdjęcia, linki do ciekawych wydarzeń i interesujących artykułów. Internet to jednak nie tylko plusy. O „cyfrowych chorobach” mówi dr Małgorzata Bulaszewska, kulturoznawczyni z Uniwersytetu SWPS.

Sieć internetowa, czyli miejsce wyjątkowe

Sieć jest wyjątkowym miejscem wymiany myśli, idei. W niej załatwiamy sprawy codzienne, takie jak komunikacja z urzędnikami, zamawianie recept, oglądanie telewizji czy zakupy. To internet wyprowadził seniorów z domów i spowodował zmiany postrzegania tej grupy społecznej. Sieć jest także miejscem, w którym dochodzi do aktywnych działań na rzecz osób wykluczonych, chorych i potrzebujących.

„Internet dostarcza również rozrywki, pozwala na autokreację – po prostu ułatwia życie człowieka, w tym komunikację z drugą osobą. Jako istoty społeczne bardzo jej potrzebujemy, a nie zawsze była ona tak łatwa i skuteczna jak dziś. Znacznie dłużej czekano na list, który był transportowany dyliżansem, koleją czy statkiem niż obecnie, gdy zapisany cyfrowo w kilka sekund ląduje w skrzynce adresata. Internet zaspokaja wiele potrzeb współczesnego człowieka, lecz przysporzył mu też chorób… cyfrowych” – wyjaśnia dr Małgorzata Bulaszewska, kulturoznawczyni z Uniwersytetu SWPS.

Czym „zaraża” nas internet?

FOMO, czyli strach przed pominięciem

FOMO (z ang. fear of missing out) jest swego rodzaju strachem przed pominięciem. Objawia się ciągłą dbałością o to, aby narzędzie cyfrowe miało zasięg, było naładowane, a powiadomienia z mediów społecznościowych spływały do nas bez zakłóceń. Wszystko po to, żeby stale sprawdzać informacje.

„Telefon z otwartymi aplikacjami jest nieodłącznym towarzyszem na spotkaniach, randkach czy zebraniach służbowych. Czy jednak bycie na bieżąco jest czymś nowym? Przecież codzienne kupowanie i czytanie prasy, oglądanie i słuchanie programów informacyjnych, ma dokładnie te same cechy, co uzyskiwanie informacji w mediach cyfrowych. FOMO nie jest więc nowym zjawiskiem, a jedynie jego nową odsłoną” – wyjaśnia kulturoznawczyni.

Fake news, czyli rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji

Popularnym zjawiskiem jest też celowe rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w sieci (z ang. fake news). Często w tym kontekście omawia się kampanię prezydencką Donalda Trumpa, a zwłaszcza tweet z informacją o poparciu kandydata przez papieża.

Zupełnie zapominamy o tym, że fake news nie jest wynalazkiem mediów cyfrowych, bowiem manipulowanie informacją i jej autentycznością znane jest już od starożytności. Już kroniki opisujące żywoty królów i hagiografie często były tak mocno ubarwiane, że niezbyt rozgarnięty władca wyrastał w oczach potomnych na męża stanu.

Brytyjski władca Karol II, oczerniany przez przeciwników monarchii, musiał wydać specjalny dekret zakazujący rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. Powstanie tzw. Yellow Journalism ma bezpośredni związek właśnie z publikowaniem nieprawdziwych (mocno ubarwionych) informacji w dziewiętnastowiecznej prasie przez Pulitzera i Hearsta” – dodaje ekspertka.

Challenges, czyli wyzwania

Innym fenomenem internetu są popularne i coraz to nowe challenges (czyli wyzwania). Mogą one przybierać formę patologiczną, zagrażającą ludzkiemu zdrowiu i życiu. Tak jak pozostałe, nie są współczesnym wynalazkiem.

„Za ryzykowne zachowania odpowiedzialna jest sama ewolucja, która premiowała właśnie poszukiwaczy wrażeń. Podejmowanie ryzyka i ciekawość są przyczynami rozwoju cywilizacyjnego. Człowiek dla adrenaliny i zwycięstwa był gotowy zrobić niemalże wszystko. Bo czymże innym były choćby turnieje rycerskie czy wyprawa Kolumba? A gdzie dziś szukać ryzyka? Właśnie w wyzwaniach, które mogą mieć pozytywny wydźwięk” – wyjaśnia specjalistka.

Dr Małgorzata Bulaszewska dodaje, że nie warto obwiniać internetu i technologii cyfrowych za obecne choroby i zagrożenia.

„Po prostu edukujmy się, tak jak uczymy się jeździć na rowerze czy nartach. Kształćmy społeczeństwo już od najmłodszych lat, jak bezpiecznie i z pożytkiem korzystać ze zdobyczy cywilizacji” – komentuje.

 


Artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych Uniwersytetu SPWS.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.