Stolarka w wydaniu artystycznym
Stolarka, jaką mamy przed oczami, kiedy słyszymy to słowo, to mniej lub bardziej udolne elementy wyposażenia, wykonane przez ekipę na zlecenie. Chcę wam pokazać tych, którzy z rzemiosła zrobili design.
Stolarka, którą trudni się tajska grupa Pana Objects, nie ma w sobie nic z topornych i nudnych mebli czy brzydkich drewnianych elementów wykończeniowych. Stolarka Pana Objects to małe, proste i zabawne dodatki i drobiazgi, które będą pasować nie tylko do wnętrz w stylu orientalnym.
Spójrzcie na takie małe arcydziełko, czyli lampkę Frank, inspirowaną ruchami szczeniaka, który chce się bawić. Cała prostota drewnianego – w tym przypadku brzozowego – surowca została przez speców z Pana Objects zaklęta w kształt do złudzenia oddający filuterne zachowanie małego zwierzątka.
Lampka Frank „podaje łapę”, źródło: Pana-Objects.com
Z kolei cztery zestawy z serii Small Ville to drobne drewniane domeczki, drzewa i chmurki, których podstawową funkcją jest… chronić wtyczki (do ładowania i do USB) od twojego Mac Booka!
Wtyczki dobrze zabezpieczone i ozdobione! Źródło: Pana-Objects.com
Inny drobiazg autorstwa Pana Design, który współpracuje z nowoczesną technologią, to podstawka pod iPada lub iPhone’a, która sama w sobie najbardziej przypomina gładki kamień używany w jakichś organicznych saunach, tyle że wykonany z drewna. Jego gładka powierzchnia i łagodna linia ciekawie współgrają z kanciastością smart phone’a i tabletu.
Organiczne kształty czy nowa technologia? Podstawka pod iPhone’a i iPada łączy jedno i drugie, źródło: Pana-Objects.com
Czysta forma – bez zbędnych ozdób, wyłącznie w służbie funkcji – charakteryzuje bardzo prosty i piękny kształt podpórki na książki Nobi, wykonanej z jesionowego drewna, a także zestawu organizującego drobiazgi na biurku o wdzięcznej nazwie Tofu, który z pewnością ucieszy wielbicieli notesików, karteczek i innych biurkowych gadżetów.
Organizator dla wielbicieli porządku na biurku, źródło: Pana-Objects.com
Stolarka w wykonaniu Pana Objects to obiekty stworzone z największą maestrią, sięgające do najlepszych rzemieślniczych tradycji Tajlandii. Ich twórcy mają przy tym na uwadze nowoczesne funkcje designu w dzisiejszym życiu, a ich subtelne poczucie humoru przydaje tym gadżetom nowoczesnego charakteru. Każdy obiekt, który wyjdzie z warsztatu Pana Objects będzie ciut inny od poprzedniego, bo każdy robiony jest ręczenie i nosi na sobie piętno tego, kto go wytworzył. Bardzo podoba mi się takie podejście do rzemiosła i stolarki w naszych pędzących czasach. A wam?
Polecamy
„Aby mieć komfort kontemplacji, nie wrzucaj śmieci do ubikacji”. Na zabawnych plakatach tłumaczą, czego nie wolno wrzucać do toalety
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
Wyjątkowy duet międzypokoleniowy. Oliwia i jej dziadek Marian stworzyli urządzenie ratujące pszczoły
Wyższe opłaty za marnowanie żywności. Resort rolnictwa szykuje zmiany. „Przepis obejmuje wszystkie placówki”
się ten artykuł?