6 mitów o alkoholu. Sprawdź, czy przypadkiem nie wierzyłaś w coś, co jest kompletną nieprawdą
Ciemny alkohol jest zdrowszy niż jasny? Wypicie czegoś mocniejszego przed spaniem poprawia sen? A może wino pomaga w odchudzaniu? Tu znajdziecie odpowiedź na te i inne pytania.
Chyba w żadnym państwie na świecie nie ma tylu sklepów z alkoholem, co w Polsce. I chyba nigdzie na świecie nie pokutuje tyle mitów, zarówno na temat alkoholu, jak i sposobów zwalczania przykrych efektów jego spożycia. Rozprawiamy się z kilkoma z nich, na trzeźwo!
MIT 1. Ciemne alkohole są zdrowsze
Ciemne piwo i czerwone wina uważane są za zdrowsze, głównie ze względu na to, że mają o wiele więcej przeciwutleniaczy w porównaniu z jasnymi trunkami. Niestety – alkohole te mają znacznie większe stężenie toksycznych związków chemicznych powstałych podczas długiej fermentacji. Zmęczony usuwaniem etanolu organizm nazajutrz musi radzić sobie z dodatkowym zatruciem, co pogłębia i tak wystarczająco nieprzyjemne uczucie „dzień po”.
MIT 2. Drink dobry na sen
Znana niektórym praktyka polegająca na wypiciu czegoś mocniejszego przed snem, jak się okazuje, nie jest specjalnie zdrowa. Samo przyjęcie alkoholu rzeczywiście usypia, jednak jakość takiego snu pozostawia wiele do życzenia. Naukowcy z Laboratorium Snu w Melbourne School of Psychological Sciences przeprowadzili testy z użyciem EEG, badając fale mózgowe ludzi śpiących po spożyciu.
Uczeni odnotowali jednoczesną podwyższoną aktywność fal delta (występujących w najgłębszej fazie) oraz alfa, które zazwyczaj nie występują podczas normalnego snu, za to można je wykryć podczas zwykłej aktywności mózgu lub odpoczynku.
Wniosek: skołowany organizm nie wie, czy ma spać, czy działać, w efekcie budzimy się zmęczeni i wybici z rytmu, mimo że przespaliśmy „przepisową” liczbę godzin.
MIT 3. Jedzenie pomaga na upojenie
To zależy. O ile zjedzenie dużego posiłku przed imprezą rzeczywiście wpływa na czas rozejścia się alkoholu po organizmie (pełny żołądek po prostu dłużej go przetrzymuje), o tyle spożycie np. pizzy nad ranem nic dobrego nie przyniesie.
Znów oberwie się nieszczęsnej wątrobie, która będzie musiała poradzić sobie jednocześnie z alkoholem i tłuszczem. Dodatkowo nazajutrz żołądek „na kacu” przypomni refluksem o tym, że obżeranie się po pijanemu to zdecydowanie nie jest dobry pomysł.
MIT 4. Wino pomaga w odchudzaniu
Tak, tak, były takie odniesienia amerykańskich naukowców, że wino pomaga spalić tłuszcz. Ale chodziło tu o otłuszczoną wątrobę, a nie tłuszczyk na udach czy pośladkach. Żaden napój zawierający procenty niestety nie pomaga w diecie. Owszem, ze względu na liczbę kalorii i indeks glikemiczny wino wydaje się najrozsądniejszym wyborem, gdyż kieliszek tego szlachetnego trunku ma ich od 80 do 105. Dla porównania butelka jasnego piwa to 230 kalorii, a drink piña colada ‒ aż 450.
Jeśli zaś chodzi o metabolizm, to wyniki badań są niejednoznaczne ‒ osoby, które zastępowały winem węglowodany z pożywienia, nie tyły, pijąc alkohol. Niestety ‒ zła wiadomość dla otyłych fanów drinków. Badania amerykańskiego National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism pokazały, że dodawanie alkoholu do diety osób z nadwagą wiąże się z tyciem, ale umiarkowane jego ilości w diecie szczupłych osób nie powodują wzrostu wagi.
MIT 5. Kawa zwalcza kaca
Kofeina bez wątpienia wpływa na nasze samopoczucie, pobudza do działania i otrzeźwia. Wiedzą o tym niektórzy bywalcy nocnych klubów, którzy przepijają drinki napojami energetycznymi, które mają ją w składzie. Prawda niestety jest przykra – kofeina nie pomaga ani na stan upojenia, ani na kaca.
Spożywana jednocześnie z drinkami tylko omamia, nie redukując w żaden sposób ryzyka cierpień następnego poranka. Dodatkowo może niezdrowo przyspieszyć nam bicie serca. Mało tego, kawa pita nazajutrz w dużych ilościach wcale nie pomaga odwodnionemu organizmowi stanąć na nogi, bo jest moczopędna. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie wypicie zwykłej wody lub napojów uzupełniających elektrolity.
MIT 6. Lek przeciwbólowy zapobiegnie kacowi
Jeżeli sądzisz, że tabletka np. ibuprofenu połknięta tuż przed zaśnięciem zwalczy „tupot białych mew” – jesteś w błędzie. Nie dość, że nie pomoże, to zaszkodzi, gdyż leki tego rodzaju w połączeniu z alkoholem mogą podrażniać błonę śluzową żołądka i zwiększać ryzyko wystąpienia wrzodów, a także dodatkowo obciążać wątrobę. A ta ma wystarczająco dużo pracy, gdyż tylko 6 procent wypitego alkoholu jest wydalane bez jej pomocy, tj. poprzez skórę, płuca i nerki. Leków z alkoholem nie łączymy i kropka!
Zobacz także
Dr Barbara Joanna Bałan: Lekceważąc szczepienia, zaniedbujemy nasze zdrowie. Nie korzystamy z dobrodziejstw, jakie daje nam współczesna medycyna
„Dla niektórych mężczyzn kobieta po porodzie staje się niezwykle apetyczna, erotyczna, pociągająca właśnie z tego względu, że jest tą «krainą mlekiem i miodem płynącą»” – seksuolożka Agata Loewe o tym, jak młodzi rodzice mogą „wylogować się” do łóżka
„Picie alkoholu to chory standard. To nie jest normalne, że uważamy to za normę”. Coraz więcej znanych osób wyznaje, że odstawiło procenty
Polecamy
Alkohol w tubkach zniknie ze sklepów. Po medialnej burzy producent wydał oświadczenie
Musy dla dzieci? Nie, to wódka w saszetkach. „Absolutny skandal. Taki produkt nigdy nie powinien trafić do sprzedaży”
Coraz więcej zwolnień lekarskich z kodem C. Pacjent nie otrzyma za nie zasiłku chorobowego
Marta Markiewicz: „Cały czas żyłam w przekonaniu, że coś jest we mnie popsute. Nie przyszło mi do głowy, że jestem alkoholiczką i narkomanką”
się ten artykuł?