Taksówka tylko „Dla niej”. Nowa usługa jednej z sieci taksówkowych – pasażerkę do celu zawiezie kobieta
Firma Free Now uruchamia usługę „Dla niej”, przeznaczoną dla pań, które życzą sobie, aby za kierownicą siedziała kobieta. Chodzi nie tylko o walkę ze stereotypem, ale także o bezpieczeństwo pasażerek. Najpierw nowatorską aplikację przetestują pasażerki Trójmiasta.
Taxi tylko dla kobiet
Kobieta za kierownicą? To wspaniale! Polki stanowią około 40 proc. rodzimych kierowców. Kobiety za kierownicą to gwarancja bezpieczeństwa: jeżdżą ostrożniej, bezpieczniej i powodują mniej wypadków niż mężczyźni. Świetnie sprawdzają się także jako zawodowe kierowczynie. Na przykład w branży taksówkarskiej. Ten fakt postanowiła wykorzystać firma Free Now. I wprowadziła usługę „Dla niej”. Póki co można z niej skorzystać w Trójmieście, ale niewykluczone że za jakiś czas pojawi się także w innych miastach. Za Trójmiastem przemawia fakt, że właśnie tam wiele kierowczyń współpracuje z platformą Free Now.
Jak działa usługa „Dla niej”?
Usługa „Dla niej” w aplikacji Free Now widoczna jest dla wszystkich użytkowników w Trójmieście oraz wyłącznie dla kierowczyń taxi. Kierowczyni może odrzucić pojawiające się zlecenie na etapie jego przyjmowania w aplikacji – widząc męskie imię pasażera lub po przyjeździe na miejsce odbioru, bez konsekwencji w postaci opłaty anulacyjnej. Kierowczynie współpracujące z Free Now nadal mają dostęp do wszystkich innych zleceń pojawiających się na platformie, a ich przyjmowanie jest dla nich dobrowolne.
Jaki jest cel usługi? Jak mówi Izabela Skonieczna, dyrektorka marketingu FREE NOW w Polsce, przede wszystkim jest to walka ze stereotypem, jakoby branża taxi była domeną mężczyzn.
– Istnienie tego stereotypu zauważa aż 65 proc. badanych przez nas kierowczyń taxi. Mamy nadzieję, że usługa „Dla niej” będzie impulsem dla wielu kobiet do podejmowania zajęć, które wciąż uznawane są za typowo męskie. Jednocześnie, obok wielu innych opcji zamówienia przejazdu dostępnych w naszej aplikacji, dajemy dodatkową alternatywę dla pasażerek, które z różnych powodów – w tym związanych z bezpieczeństwem – mogą preferować przejazd z kobietą.
Nowa usługa ma być także gwarancją bezpieczeństwa. Aż 95 proc. badanych kierowczyń współpracujących z platformą Free Now przyznaje, że pasażerki czują się bardziej komfortowo, jadąc z kobietą.
W ostatnim czasie mieliśmy w Polsce do czynienia z przypadkami wykorzystania pasażerek przez mężczyzn kierujących pojazdami sieci przewozowych.
Zaledwie miesiąc temu 28-latka padła ofiarą molestowania ze strony kierowcy Bolta. „Śniło mi się, że mówi do mnie jakiś męski głos i dotyka mnie po pośladkach. Gdy się obudziłam, okazało się, że to nie był sen… tylko kierowca Bolta” – opisywała dramatyczne zdarzenie na Facebooku.
Jeszcze mniej szczęścia miała studentka, która została pobita i zgwałcona przez kierowcę taksówki na aplikację. Jej tragiczną historię opowiedział kierowca karetki, wezwany do zdarzenia. Pasażerka wracała nocą od znajomych. Kierowca, zamiast zawieźć ją w umówione miejsce, skręcił do parku. Tam skrzywdził dziewczynę. „Nie chcę opisywać tego wyjazdu, ale uwierzcie mi, to był bardzo przykry wyjazd, jeden z najgorszych, jakie miałem w życiu” — napisał kierowca karetki na swoim profilu na Instagramie.
To może być praca dla Ukrainek
Nowa usługa w branży taksówkarskiej to także szansa na zatrudnienie. Za kierownicą mają okazję usiąść nie tylko Polki, ale także Ukrainki. Wiele z nich, po ucieczce ze swojego kraju ogarniętego wojną, intensywnie szuka pracy w Polsce.
– Spodziewamy się także, że w obliczu rosnącej liczby przybywających do Polski uchodźczyń z Ukrainy, praca w zawodzie taxi może być dla nich szansą na rozpoczęcie pracy zarobkowej w komfortowych warunkach. Mamy też świadomość, że dla pasażerek z Ukrainy, które są w naszym kraju od niedawna, korzystanie z usługi tylko dla kobiet może być bardziej preferowane. Z myślą o nich, w ostatnich dniach udostępniliśmy naszą aplikację także w języku ukraińskim – mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający FREE NOW.
Polecamy
Renata Szkup: „Siedemdziesiątka to nie koniec kariery, ale początek wielkiej przygody”
„Profesor śpi koło mnie, nagi stary człowiek.” Absolwentka gdyńskiej filmówki oskarża Andrzeja Fidyka o wykorzystanie seksualne
Usłyszała, że powinna pracować w Biedronce zamiast być w Akademii Teatralnej. Dziś jest jedną z najpopularniejszych aktorek
Monika Olejnik przeprasza za pytanie o żonę Radosława Sikorskiego. „Od lat walczę z antysemityzmem”
się ten artykuł?