Religa i Zembala znowu przy stole operacyjnym. Synowie poszli w ślady znanych ojców
„Nasi ojcowie zmienili obraz polskiej chirurgii serca, tworząc nowoczesną specjalizację, której ramy wychodzą poza klasyczny nóż i szew. Dziś zespół Religa/Zembala pokazał siłę wzajemnej współpracy” – pisze Michał Zembala, kardiochirurg, syn kardiochirurga Mariana Zembali. Po 35 latach od historycznej operacji znów dwaj mężczyźni o znanych nazwiskach Religa i Zembala stanęli przy jednym stole operacyjnym.
Zespół Religa/Zembala
Operacja przeprowadzona przez zespół z Grzegorzem Religą i Michałem Zembalą na czele została przeprowadzona w łódzkim Szpitalu im. dr. Wł. Biegańskiego.
Specjaliści wykonali wspólnie zabieg TAVI TF (czyli wprowadzenie cewnika przez tętnicę udową).
„Dziś zespół Religa/Zembala, wykonując zabieg TAVI TF, pokazał siłę wzajemnej współpracy opartej na szacunku, zrozumieniu i trosce o dobry wynik leczenia trudnej chorej” – napisał Michał Zembala na swoim profilu na Facebooku.
Rozwiń
Pierwszy w Polsce przeszczep serca
Michał Zembala i Grzegorz Religa są synami znanych kardiochirurgów – Mariana Zembali i Zbigniewa Religi – którzy 5 listopada 1985 roku w Zabrzu dokonali pierwszego w Polsce udanego przeszczepu serca. 35 lat temu wraz z dwójką kardiochirurgów przy stole operacyjnym stał też Andrzej Bochenek.
I chociaż trzeciego nazwiska przy ostatniej operacji zabrakło, niewykluczone jest, że podczas kolejnych Michałowi Zembali i Grzegorzowi Relidzie pomoże Tomasz Bochenek, syn Andrzeja Bochenka. Mężczyzna również jest lekarzem, kardiologiem.
„Ostatnio śmialiśmy się, że musimy poprosić Tomka do nas. On jest kardiologiem, a że zabiegi TAVI są wykonywane w zespole kardiolog-kardiochirurg, to jest taki pomysł – przyznał Michał Zembala w rozmowie z TVN24.
Kardiochirurg dodał, że ich wybór zawodu nie był w żaden sposób pokierowany przez ojców.
Zobacz także
„Miejmy świadomość, że koronawirus uszkadza serce” – mówi prof. Adam Witkowski, kardiolog. Kto jest najbardziej narażony?
„Złamane serce” to nie tylko przenośnia! O schorzeniu, które przez lata nie było rozpoznawane, mówi kardiolog Robert Gil
„Stabilne warunki pogodowe sprzyjają zdrowiu. A przechodzący chłodny front może powodować migotanie przedsionków”. Jak pogoda wpływa na nasze serce?
Polecamy
Lekarze przetoczyli krew pacjentce wbrew jej woli. Trybunał w Strasburgu przyznał jej odszkodowanie
Nie ma jeszcze 30 lat, a przeszła już 18 operacji neurochirurgicznych. Poznajcie Julię Folaron, „specjalistkę w sztuce tracenia”
Przez modę na wapowanie 17-latce zapadło się płuco. „Byłem z nią w piekle, ale wróciliśmy” – wyznał jej ojciec
„Żyłam na kredyt”. Renata Gabryjelska o wykrytej przypadkiem wadzie serca, zabiegu ablacji i nowym początku
się ten artykuł?