Przejdź do treści

Posłowi nie spodobał się pomysł zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach. Psychiatrka: „Na stacji benzynowej tankować mogą tylko samochody. Ludzie nie powinni”

stacja benzynowa- Hello Zdrowie
Po wpisie posła PIS, rozpętała się burza w sieci źródło: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Izabela Leszczyna, ministra zdrowia, w rozmowie z Radiem Zet stwierdziła, że jej zdaniem alkohol nie powinien być sprzedawany na stancjach benzynowych. Propozycja takiego zakazu nie spodobała się posłowi Marcinowi Warchołowi z Suwerennej Polski. Na jego niewybredny wpis na Twitterze odpowiedziało sporo znanych osób oraz autorytety medyczne.

„Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników

W Polsce uzależnionych od alkoholu jest ok. 3 mln osób. Władze szukają sposobów, żeby zminimalizować to zatrważające zjawisko. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.

Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników – podkreśliła Izabela Leszczyna, ministra zdrowia w rozmowie z Radiem Zet.

Wskazała, że „propozycje o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych i o reklamach są na etapie analiz, o które prosił premier Donald Tusk”. Chodzi o to, żeby wydłużyć zakaz emisji reklam piwa do godziny 22:00 (obecnie można reklamować już od g. 20:00). Do wprowadzenia restrykcji potrzebna jest jeszcze zgoda partii koalicyjnych.

Słowa ministry widocznie nie spodobały się posłowi Marcinowi Warchołowi z Suwerennej Polski, bo na portalu X zamieścił dość lakoniczny wpis, uderzający w obecne władze:

„Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie”.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Wpis posła szybko doczekał się odzewu. Pod nim zaroiło się od komentarzy. Głos zabrały również znane osoby.

Panie Marcinie, na stacji benzynowej tankować mogą tylko samochody. Ludzie nie powinni, zatem po co alkohol?” — skomentowała psychiatrka, Julia Pankiewicz.

„A wie Pan, że stacja benzynowa, jak sama nazwa wskazuje jest do sprzedaży benzyny? A wie Pan, ilu ludzi ginie przez pijanych kierowców? A wie Pan, że czym mniej alkoholu, tym więcej uśmiechniętych dzieci? Jakoś Pan da radę, da się. Serio” – napisał jezuita, o. Grzegorz Kramer.

„Alkohol i samochód to bardzo niefortunne połączenie”

Dominik Lewandowski, lekarz i wiceprezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, zauważył, że coraz więcej państw w Europie wprowadza zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Tego typu ograniczenia funkcjonują już na przykład w Holandii i na Litwie.

„Dlaczego uważa pan, że to zły pomysł? Alkohol i samochód to bardzo niefortunne połączenie. Wycofywanie alkoholu ze stacji benzynowych jest europejskim trendem, za którym powinniśmy podążać. Co więcej, z badań wynika, że jest poparcie społeczne dla takich zmian” – argumentował.

Z kolei Maja Herman, psychiatrka i psychoterapeutka, uznała ten pomysł za świetny i wyraziła zadowolenie z proponowanych zmian.

„Wspaniale! W końcu rząd Polski wdraża politykę, która realnie wpłynie na zdrowie Polaków i Polek! Izabela Leszczyna i Ministerstwo Zdrowia działają, by problem uzależnienia od alkoholu się w Polsce zmniejszał. Panie Marcinie! Fantastycznie, że pan o tym pisze i że cieszy się pan z tych zmian!” – skomentowała z nutką ironii.

Łukasz Tchórzewski

Pomysł o tym, żeby napoje wysokoprocentowe zniknęły z półek na stacjach paliw poparł nawet były premier Mateusz Morawiecki. Został o to zapytany podczas konferencji prasowej Zespołu Pracy dla Polski w Gliwicach.

„Alkoholizm jest złem i wszystko, co prowadzi do zwiększenia możliwości kupowania alkoholu, zwłaszcza w okolicznościach takich, gdzie może to służyć bardzo złym zachowaniom — w tym przypadku mam na myśli kierowców, którzy niestety czasami jeżdżą po alkoholu, dopuszczając się zbrodni, tak trzeba powiedzieć — to jest coś złego. Jestem za tym, aby jak najbardziej ograniczać spożycie alkoholu i taka rzecz może do tego doprowadzić” — powiedział, odnosząc się do słów ministry Leszczyny.

 

Źródło: Radio Zet

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?