Mama Pediatra: nie ma górnej granicy dla podania szczepionki MMR
Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska, znana w sieci jako Mama Pediatra, w mediach społecznościowych chętnie dzieli się swoim pediatrycznym spojrzeniem na macierzyństwo. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 24 tysiące osób. Lekarka ostatnio zabrała głos w sprawie szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce.
Mama Pediatra, Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska, jest mamą trzech dziewczynek i lekarzem w trakcie specjalizacji pediatrycznej. Poza kontem na Instagramie prowadzi także bloga mamapediatra.pl. Podobnie jak inni aktywni w mediach społecznościowych lekarze, jest żywo zaangażowana w zwiększanie świadomości pacjentów w temacie skuteczności i bezpieczeństwa szczepień ochronnych.
Ostatnio lekarka zapowiedziała powstanie cyklu tekstów o chorobach, przed którymi szczepi się niemowlaki. Ale szczepić mogą się również i dorośli.
„Nie ma górnej granicy wieku dla podania szczepionki odra-świnka-różyczka. Szczepionka jest bezpieczna i dobrze przebadana” – wyjaśniła na swoim instagramowym profilu.
Z tym, że szczepienia dla dorosłych są płatne. Szczepionka MMR kosztuje ok. 87 złotych.
Szczepionka MMR – co to takiego?
Mama Pediatra przyznała, że szczepionka MMR (ang. measles-mumps-rubella), czyli szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce jest bohaterką największej ilości mitów w internecie, a w praktyce wygląda to inaczej.
Rozwiń„Przed zachorowaniem na odrę chronią dwie dawki szczepionki. Jeśli nie macie pewności czy je otrzymaliście lub nie macie tego udokumentowane albo wiecie, że dawka była tylko jedna, to warto uzupełnić szczepienia. Zwłaszcza w obliczu rosnącej liczby zachorowań tuż przy granicach naszego kraju” – przestrzega lekarka i zapowiada przy okazji wpis na blogu na temat szczepień dorosłych.
Wielu dorosłych rezygnuje ze szczepień, bo obawia się konieczności rezygnacji na jakiś czas z aktywności fizycznej. Mama Pediatra przyznaje, że to jeden z mitów. „Po szczepieniu odra-świnka-różyczka można chodzić na treningi, wychodzić na dwór itp. Najmłodsza córka otrzymała dzisiaj drugą dawkę szczepionki przeciw grypie i ostatnią 6w1. Jak widać dzielnie jej towarzyszyłam” – napisała na swoim profilu na Instagramie.
Mama Pediatra w odpowiedzi na jeden z komentarzy pod postem wyjaśniła, że żadna szczepionka nie jest obojętna dla organizmu, ale są podawane celem ochrony przed chorobami zakaźnymi i o tym musimy pamiętać.
„Córka niedługo skończy roczek i czeka nas MMR. I mam pytanie odnośnie tej szczepionki. Czy prawda jest, że lepiej poczekać z jej podaniem, aż będzie dobrze samodzielnie chodzić, czy to jakieś teorie wyssane z palca?” – zapytała jedna z internautek.
Mama Pediatra odpowiedziała jej, że szczepienie można wykonać nawet jak dziecko jeszcze nie chodzi. „Ważne, żeby miało skończony roczek” – dodała lekarka.
Zmiany w kalendarzu szczepień 2019
„Jak to jest z tą ochroną po pierwszej dawce? Zgodnie z kalendarzem druga dawka jest w wieku 10 lat, a np. w UK w wieku 3. Czy to oznacza, że w Polsce dopiero 10-letnie dziecko jest chronione? Co z tymi z jedną dawką?” – zapytała kolejna internautka.
Lekarka wyjaśniła jej, że od przyszłego roku będzie obowiązywał nowy kalendarz szczepień, który przewiduje zmianę w terminie podania drugiej dawki szczepionki MMR. Zmiana podyktowana jest pogarszającą się sytuacją epidemiologiczną w Polsce. Więcej na ten temat nowego kalendarza szczepień obligatoryjnych przeczytacie w poniższym artykule.
Najnowsze w naszym serwisie
Późne macierzyństwo to stosunkowo nowe zjawisko w Polsce
Nadchodzi All Inclusive Film Festival – najpiękniejszy i najbardziej różnorodny festiwal w Polsce!
HELLO PONIEDZIAŁEK: Ta plaża uchodzi za najczystszą i najbardziej ekologiczną nad Bałtykiem
„Opieranie się na założeniach medycyny alternatywnej to granie w hazard ze swoim zdrowiem” – mówi mgr Laura Krumpholz, edukatorka medycyny opartej na dowodach
Polecamy
Zmutowany groźny wirus w warszawskich ściekach. GIS wydał pilny komunikat
Dyrektorzy szkół we Wrocławiu zastraszani przez antyszczepionkowców. Powodem szczepienia przeciw HPV
WHO apeluje o zwiększenie szczepień w walce z antybiotykoopornością. „To kluczowe znaczenie dla ratowania życia”
Szczepionka na COVID-19 wróciła do Polski. Chętni jednak muszą za nią zapłacić. I to niemało
się ten artykuł?