Co piętnasty Polak w 2023 r. żył w skrajnej biedzie. Wstrząsający raport o ubóstwie w Polsce
Galopująca inflacja, gospodarcza stagnacja w kraju czy też brak corocznej waloryzacji świadczenia wychowawczego: oto kilka z przyczyn wzrostu ubóstwa w Polsce. Narażone na niedostatek są także osoby pracujące czy też rodziny małodzietne. Z najnowszego raportu EAPN Polska wynika, że w 2023 roku aż dwa i pół miliona Polaków żyło w skrajnej biedzie. To wzrost o 47 procent w porównaniu z 2022 rokiem!
522 tys. dzieci żyje w ubóstwie
17 października obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. Z tej okazji, jak co roku, Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN Polska) przestawił raport za 2023 r. dotyczący zasięgu ubóstwa w Polsce oraz przeciwdziałania temu zjawisku. Niestety wnioski z tego raportu są wstrząsające. Z danych wynika, że około 2,5 mln Polek i Polaków żyje poniżej minimum egzystencji, a niemal 17,3 mln poniżej minimum socjalnego.
Jak podaje eapn.org.pl, zasięg ubóstwa skrajnego zwiększył się z ok. 1,7 mln w 2022 r. do 2,5 mln w 2023 r. Tym pojęciem określa się stan, kiedy to wydatki gospodarstwa domowego są niższe od minimum egzystencji. Niestety życie w ten sposób powyżej dwóch miesięcy zagraża zdrowiu fizycznemu. Ostatni raz taki poziom ubóstwa skrajnego został odnotowany w 2015 roku. Szczególnie dotknięte nim są seniorki oraz seniorzy (430 tys. osób).
Zwiększyło się nie tylko zjawisko skrajnego ubóstwa, ale także niedostatku, czyli sfery wykluczenia społecznego: z 41,1 proc. do 46 proc. Szczególnie dotknięte niedostatkiem są osoby starsze: aż 3,3 mln starszych osób żyje w tej sferze.
Zarówno skrajne ubóstwo jak i wykluczenie społeczne wzrosły wśród seniorów, osób z niepełnosprawnościami, a także w rodzinach z dziećmi. W niedostatku żyją także osoby pracujące i z jednym lub dwójką dzieci.
Zwiększyła się także liczba osób żyjących poniżej minimum socjalnego (z 15,4 do 17,3 w porównaniu z 2022 r.), czyli takich, które nie mają pieniędzy na to, aby się kształcić, raz na jakiś czas skorzystać z kultury czy też utrzymywać więzi towarzyskie.
Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Dr hab. Ryszard Szarfenberg, przewodniczący EAPN Polska oraz autor raportu, wskazuje na kilka czynników:
„W ubiegłym roku ostrzegaliśmy, że połączenie słabych wyników gospodarki i nadal wysokiej inflacji przy jednoczesnym braku zmian w wysokości świadczeń społecznych i kryteriów do nich spowoduje drastyczne pogorszenie wskaźników ubóstwa. Szczególnie niepokojący jest wzrost ubóstwa wśród najbardziej wrażliwych zbiorowości społecznych, co wskazuje na systemowe problemy w polityce społecznej” – zauważa.
Grupą, którą także dotyka ubóstwo, są dzieci. Aż 522 tys. małoletnich żyje w ubóstwie. To wzrost z 5,7 proc. do 7,6 proc w ciągu roku. Co jest najbardziej szokujące, wiele z nich jest w kryzysie bezdomności.
Zwiększyło się także ubóstwo skrajne w gospodarstwach domowych z co najmniej jedną osobą z niepełnosprawnością: z 6,7 proc. w 2022 r. do 9 proc. w 2023 r.
„Panuje chaos kryterialny i waloryzacyjny”
Jak można zmienić ten stan rzeczy? Zdaniem EAPN Polska, konieczne jest, aby rząd wprowadził zmiany w systemie wsparcia, które pomogą zminimalizować skutki obecnego kryzysu, ale także zapobiegną kolejnemu. Proponowane zmiany to m.in.:
- automatyczna coroczna waloryzacji świadczenia wychowawczego, świadczeń rodzinnych i z pomocy społecznej jako stała „tarcza antyinflacyjna” dla najbiedniejszych,
- wprowadzenia spójnego systemu kryteriów dochodowych do świadczeń,
- reforma aktywizacji zawodowej dla osób długotrwale korzystających z pomocy społecznej poprzez upowszechnienie programów ekonomii społecznej,
- opracowanie kompleksowej strategii przeciwdziałania bezdomności, uwzględniającej nowe wyzwania związane z kryzysem uchodźczym oraz programy typu Najpierw Mieszkanie i społeczne agencje najmu.
Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej z Koalicji Obywatelskiej, deklaruje, że ulegną zmianie kryteria dochodowe, które zdecydują o przyznawaniu pomocy społecznej.
„Te kryteria zmieniają się od przyszłego roku i w zakresie osób samodzielnie funkcjonujących one są podwyższone o 30 procent, w rodzinie o 37 procent. Przyglądamy się również kwestii świadczeń rodzinnych, które muszą być celowane do rodzin, które tego potrzebują najbardziej”- przekazała w rozmowie z Faktami TVN24.
Z kolei dr hab. Ryszard Szarfenberg zauważa, że w dalszym ciągu w Polsce panuje chaos kryterialny i waloryzacyjny, a do tego pojawiają się nowe świadczenia.
„Obraz całości się komplikuje, a ocena systemu pod kątem skuteczności i efektywności jest utrudniona. Mamy nadzieję, że w ramach prac na reformą pomocy społecznej dojdzie do uporządkowania nie tylko pomocy społecznej, ale całego systemu świadczeniowego” – podsumowuje.
źródła: eapn.org.pl, Fakty TVN24, Poverty Watch 2024
Zobacz także
„Młodzi w kryzysie bezdomności nie wyróżniają się wśród rówieśników. Mają markowe ubrania, telefony komórkowe, bezdomności po nich po prostu nie widać” – mówi Agnieszka Sikora
„Po pięciu minutach od każdego wypisu pojawia się nowy pacjent. Łóżka na korytarzu były, są i będą”. Jak Polska radzi sobie z kryzysem w psychiatrii?
„Kobiety w więzieniu doświadczają zmiany wartości, tożsamości i sensu życia” – mówi o resocjalizacji osadzonych Elżbieta Kamińska, psycholożka penitencjarna
Polecamy
80-letnia modelka z zambijskiej wioski zachwyca stylem i wdziękiem: „Czuję, że mogę podbić świat!”
„Mam wspomnienie strasznego pragnienia”. Pokolenie 30- i 40-latków o tym, czego brakowało im w szkole
Noblista: „Zbliżamy się do granic możliwości organizmu. Wkrótce ludzie będą żyli ponad 115 lat”. Ma to jednak swoje ciemne strony
Dominika Clarke: „Prywatność nie daje mi szczęścia, a samotność potrafi złamać każdego”
się ten artykuł?