„Broń bobrze bez kasku” czy „Jedź łośtrożnie”. Hasła kampanii „W Podlaskiem jeżdżę z kaskiem” hitem sieci
Województwo podlaskie wystartowało z kampanią przypominającą, jak bardzo ważne jest posiadanie kasku na głowie przez rowerzystów. Jednak zamiast powtarzać nudne slogany, twórcy kampanii postawili na oryginalność i kreatywność. Hasła, jak i grafiki, które pojawiły się w akcji „W Podlaskiem jeżdżę z kaskiem”, spodobały się internautom i stały się viralem.
„Kask na bezpieczne dROGI”
„W Podlaskiem jeżdżę z kaskiem” – tak brzmi hasło kampanii skierowanej do rowerzystów. Ma przypominać o zachowaniu bezpieczeństwa podczas przejażdżek, a konkretnie o tym, żeby zawsze zakładać kask. Twórcy kampanii do zadania podeszli w niekonwencjonalny sposób, co bardzo spodobało się nie tylko mieszkańcom Podlasia, ale osobom z różnych zakątków Polski. Furorę robią grafiki, których bohaterami są zwierzęta zamieszkujące Podlasie: bobry, łosie, dziki, żubry czy wilki. Grafiki pomogła wygenerować sztuczna inteligencja. Widnieją na nich chwytliwe hasła, które kojarzą się z poszczególnymi gatunkami, np. „jedź łośtrożnie”, „Broń bobrze bez kasku”,”njeleń się! włóż kask!”, „kask na bezpieczne dROGI”.
Internauci są pod wrażeniem skojarzeń i wyrażają swoje uznanie w mediach społecznościowych:
„Doskonała kampania! Nie dość, że bardzo potrzebna i ważna to zrobiona z pomysłem, atrakcyjna, śmieszna i zapadająca w pamięć”
„Brawo! Podlaskie ogarniacie marketingi! Extra kampania. Super zabawa słowem”
„Genialne. Mam kogoś bliskiego komu kask uratował życie”
„Jesteśmy pod wielkim wrażeniem. SMAK, ŻART, NATURALNIE”
„Ta kampania na nas działa!”
Za pomysł i realizację kampanii odpowiada agencja White Bits.
Kask ratuje życie
Dlaczego kask jest taki ważny? Chroni on głowę przed urazami podczas wypadku lub niebezpiecznej kolizji. Urazy czaszkowo-mózgowe mogą być bardzo poważne i nieść za sobą konsekwencje m.in. w postaci trwałych uszkodzeń. Kask nie tylko minimalizuje ryzyko poważnych obrażeń, ale nawet ratuje życie. Opowiadał o tym w rozmowie z HelloZdrowie Krzysztof Jurołajć, wieloletni ratownik medyczny. Przyznał, że nigdy nie zapomni widoku kasku młodego rowerzysty potrąconego przez busa.
„Ten kask pękł na kilka części. Chłopak miał co prawda obrażenia głowy, musiał pojechać na zaawansowaną diagnostykę do szpitala, ale bez kasku nie przeżyłby tego” – mówił w wywiadzie.
Ratownik w rozmowie podkreślał, że wiele osób nie nosi kasku, co ma później tragiczne konsekwencje. Dlaczego rowerzyści nie chronią swoich głów? Bo nie muszą. Jeśli dorosły nie zakłada kasku, nie założy go też dziecko, bo nie ma skąd czerpać dobrego wzorca.
W Polsce nie ma wymogu prawnego noszenia kasku podczas jazdy rowerem. Jako że nie ma przepisu nakładającego obowiązek noszenia kasku, nie ma też kary. U naszych czeskich sąsiadów kask podczas przejażdżki rowerowej jest obowiązkowy do 18. roku życia, a w Portugalii muszą go mieć wszyscy poruszający się na rowerach elektrycznych. Z kolei na Węgrzech kask jest obowiązkowy, jeśli jedziemy powyżej 40 km/h.
Rozwiń
Zobacz także
Lek. Ewa Stawiarska opowiada, co się wydarzyło na stoku i apeluje o jedną ważną rzecz. „Poczułam uderzenie w tył, ułamek sekundy i leżę”
Dlaczego warto zabrać całą rodzinę na rower? Oto kilka powodów
„Bohaterskie czyny fajnie ogląda się w telewizji, smutniej odprowadza się bohaterów na cmentarze” – pisze ratownik medyczny
Polecamy
Rok temu 502 km pieszo, teraz 3600 km rowerem. Dziadek jedzie przez Polskę dla małego Olinka
„W pracy jesteśmy ostrożni, ale kiedy mamy wolne, to tak, jakby nie obowiązywały nas prawa fizyki” – o błędach popełnianych podczas popularnych aktywności mówi ratownik medyczny
Gordon Ramsay uległ wypadkowi podczas jazdy rowerem. „Kask uratował mi życie”- wyznał
Intensywne treningi mogą zwiększać ryzyko infekcji. „Kluczowy jest odpowiedni odpoczynek i regeneracja”
się ten artykuł?