4 min.
Wszystko, co chciałabyś i powinnaś wiedzieć o organicznych tamponach i podpaskach

Wszystko, co chciałabyś i powinnaś wiedzieć o organicznych tamponach i podpaskach/KAYA
Najnowsze
08.03.2021
Paulina Młynarska: gdy tylko przejdę rekonwalescencję, kupię sobie jakiś piękny nowy biustonosz, sukienkę, rzucę grzywą i będę dumnie paradować z moimi implantami po ulicach
08.03.2021
„Krew nas zalewa!”. Największe organizacje walczące z wykluczeniem menstruacyjnym jednoczą siły
08.03.2021
Zmiana definicji gwałtu. „Kobiety potrzebują tej ustawy bardziej niż kwiatka na Dzień Kobiet”
08.03.2021
Meghan Markle w wywiadzie z Oprah: „Nie chciałam już dłużej żyć”
06.03.2021
118-letnia Kane Tanaka jest nastarszą mieszkanką globu. Chce wziąć udział w sztafecie z ogniem olimpijskim
Jeśli natkniesz się w internecie na organiczne tampony, podpaski czy wkładki, nie myśl, że ich producent próbuje zarobić na ekologii. Organiczne produkty do higieny intymnej, pod warunkiem że certyfikowane i pochodzące ze źródła godnego zaufania, to dobrodziejstwo dla twojego zdrowia oraz dla środowiska. Co trzeba o nich wiedzieć?
Zmiany klimatyczne, które dzieją się na naszych oczach, zmuszają nas do zweryfikowania prowadzonego dotąd trybu życiu. Ekolodzy alarmują, że szczególnym problemem są śmieci, które produkujemy. Czy zastanawiałaś się kiedykolwiek, jak dużo tamponów bądź podpasek zużyjesz w swoim życiu? Dużo, bardzo dużo. Od kilku do kilkunastu tysięcy. Oznacza to, że każdego miesiąca w koszach lądują ogromne ilości zużytych produktów higieny intymnej. Rozwiązaniem tego globalnego problemu mogą być tampony oraz podpaski eko.
Spis treści
Organiczne tampony i podpaski – co to właściwie jest?
Są naturalną alternatywą dla tamponów oraz podpasek produkowanych na masową skalę. Powstają wyłącznie z ekologicznej bawełny niezawierającej chloru, pestycydów, barwników, substancji zapachowych czy innych sztucznych składników.
Mówi nam o nich Kaja Rybicka, współzałożycielka marki Your KAYA oferującej naturalne środki do higieny intymnej. – Nasze organiczne produkty: tampony, wkładki i podpaski wykonane są wyłącznie z ekologicznej, niebielonej chlorem bawełny, posiadającej certyfikat GOTS (Global Organic Textile Standard). To najbardziej renomowany w tej kategorii certyfikat na świecie. Warunkiem jego uzyskania jest m.in. kategoryczny zakaz stosowania formaldehydów, alergenów, metali ciężkich, GMO oraz wybielaczy zawierających chlorki i bromki.
– Stosujemy bezpieczną i ekologiczną metodę z wykorzystaniem nadtlenku wodoru, czyli po prostu wody utlenionej. Głównym celem takiego „wybielania” nie jest uzyskanie śnieżnobiałego koloru, ale przede wszystkim dezynfekcja bawełny, z której następnie wyprodukowany zostanie tampon/wkładka/podpaska – tłumaczy Kaja Rybicka.
Czy organiczne tampony i podpaski są dobre dla zdrowia?
Tak. Są pozbawione chemicznych składników, które mogłyby wywołać reakcje alergiczne czy być groźne dla twojego organizmu. Ponieważ producenci tamponów eko dążą do tego, by były one w 100 proc. naturalne i biodegradowalne, zazwyczaj nie wyposażają ich w aplikatory.
– Organiczne produkty do higieny intymnej mają krótki i prosty skład, który łatwo znaleźć na opakowaniu: 100 proc. organicznej bawełny. Tymczasem większość ogólnodostępnych tamponów, wkładek i podpasek nie dość, że wykonana jest z mieszanki bawełny z syntetycznymi włóknami, takimi jak rayon, poliester i sztuczny jedwab, to jeszcze nafaszerowana jest substancjami takimi jak powstające w wyniku bielenia chlorem dioksyny, używane do tradycyjnych upraw bawełny pestycydy i herbicydy, sztuczne aromaty oraz barwniki – wyjaśnia Kaja Rybicka. I dodaje, że jeśli chodzi o końcowy produkt, to brak syntetycznych dodatków sprawia, że jest on łagodny dla skóry, oddycha i chroni przed alergiami oraz podrażnieniami.
Ale tutaj uwaga. Bardzo ciekawe badania przeprowadzili uczeni z Uniwersytetu im. Claude’a Bernarda w Lyonie. Postanowili oni sprawdzić, czy stosowanie ekologicznych tamponów (oraz kubeczków menstruacyjnych) chroni przed bardzo niebezpiecznym dla zdrowia zespołem wstrząsu toksycznego (TSS). Rezultaty badań nie potwierdziły hipotezy mówiącej, że organiczne tampony (składające się wyłącznie z naturalnej bawełny) mogą być bezpieczniejsze dla zdrowia pod względem rzadziej występującego TSS. Podobnie wypadły kubeczki menstruacyjne. W obu przypadkach chodzi nie o materiał, a o dostęp powietrza, który sprzyja namnażaniu się groźnych bakterii.
Pod jakim względem organiczne produkty do higieny intymnej są lepsze dla środowiska?
Kaja Rybicka mówi, że produkcja bawełny organicznej jest transparentna, ściśle kontrolowana i zgodna z naturalnymi procesami zachodzącymi w ekosystemie. Jej uprawa zakłada redukcję zanieczyszczeń i zmniejszenie zużycia wody. Rolnicy pracujący przy wytwarzaniu bawełny organicznej nie są narażeni na działanie szkodliwych substancji i mają zapewnione godne warunki pracy. Bawełna organiczna jest w pełni biodegradowalna i ulega dużo szybszemu rozkładowi niż jej odpowiedniki.
Tył oraz owijki organicznych podpasek wykonuje się np. z biodegradowalnego biopolimeru naturalnego pochodzenia, który otrzymywany jest ze skrobi kukurydzianej. To wszystko nie oznacza jednak, że ekologiczne tampony czy podpaski można spuszczać w toalecie!
Co wpływa na cenę tamponów i podpasek organicznych?
Jedno nie ulega wątpliwości: organiczne tampony, podpaski oraz wkładki higieniczne są droższe od tych tradycyjnych. Trzeba za nie zapłacić średnio kilkanaście złotych za opakowanie. Dzieje się tak, ponieważ nie są produkowane na masową skalę. Uprawy bawełny ekologicznej są ściśle kontrolowane i muszą spełniać szereg rygorystycznych wymagań. Koszt produkcji organicznych tamponów i podpasek staje się więc wyższy.
Poleć ten artykuł koleżankom
Zobacz także

„Kaja Godek upodlona menstruacją”. Hanna Lis i Pani Miesiączka zareagowały na wpis działaczki

„W czasie miesiączki lubię się zaszyć, spać, regenerować, obejrzeć coś miłego i pozwolić sobie czuć wszystko, co wtedy do mnie przychodzi” – mówi Barbara Pietruszczak, współautorka fanpage „Pani Miesiączka”

„Lubię na masturbację mówić samomiłość”. Rozmowa z Kamilą Raczyńską-Chomyn, edukatorką seksualną
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

08.03.2021
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”

08.03.2021
Ewa Kasprzyk: Uwielbiam słodkie lenistwo i nicnierobienie, ale w międzyczasie skoczę sobie ze spadochronem lub pójdę pomorsować

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

06.03.2021