„To fascynujące, jak algorytmy nie zgadzają się ze sobą w kwestii mojej płci”. Transpłciowa aktywistka sprawdziła, kiedy sutek „staje się” kobiecy
Platformy takie jak Instagram stosują podwójne standardy w postrzeganiu płci. O ile męskie sutki na zdjęciach są traktowane neutralnie, o tyle kobiece narażone są na cenzurę. Tę niespójność postanowiła obnażyć Ada Ada Ada, duńska transpłciowa aktywistka. Przeprowadziła eksperyment, który przyniósł zaskakujące rezultaty.
„Kobiece sutki nie, męskie sutki, tak”
Na Instagramie kobiecych piersi nie zobaczymy. Chyba że zostaną one użyte w kontekście mówienia o zdrowiu, karmieniu piersią czy też porodzie. W innych wypadkach platforma ta ocenzuruje kobiece sutki. Ada Ada Ada, duńska transpłciowa aktywistka, postanowiła sprawdzić, kiedy algorytm uzna sutek za kobiecy.
„Wydawało się, że zasada sutków jest jednym z najprostszych sposobów, w jaki można zacząć o tym mówić” — wyjaśnia w rozmowie z serwisem 404 Media – To bardzo binarna idea: kobiece sutki nie, męskie sutki, tak. To wywołuje pytanie, czym jest męski sutek? Czym jest kobiecy sutek?”
Ada rozpoczęła terapię hormonalną (HRT) w 2021 roku. Co tydzień publikowała na Instagramie zdjęcie topless w różnych pozach, monitorując reakcje algorytmów i notując w dzienniku liczbę i rodzaj blokad za każdy post. W ten sposób chciała sprawdzić, jak algorytmy reagują na kobiece ciało oraz w którym momencie terapii algorytm uznaje sutek za kobiecy. Wyniki zaskoczyły twórczynię eksperymentu. Jej projekt „In Transitu” wykazał nieprzewidywalność i niespójność algorytmu.
Pierwsze zdjęcie zostało usunięte z platformy po 463 dniach terapii.
„Instagram w końcu myśli, że mam kobiece sutki” – skomentowała Ada na swoim profilu.
Meta usunęła zdjęcie, na którym Ada wysyłała całusa do kamery oraz fotografię z książką transpłciowej pisarki Imogen Binnie. Jednak zdjęcie, na którym miała klamerki na sutkach, nie zostało ocenzurowane przez serwis.
RozwińDodatkowo Ada przepuszczała swoje zdjęcia przez kilka klasyfikatorów płci opartych na AI. Wyniki często były sprzeczne, bo przy rozpoznaniu nawet 95-99 proc. kobiecych rysów twarzy, zdjęcie Ady z odsłoniętymi piersiami pozostawało w serwisie. Ada celowo prowokowała algorytm Instagrama, udowadniając, jak niespójne mogą być jego reguły.
„To fascynujące, jak algorytmy nie zgadzają się ze sobą w kwestii mojej płci” — podsumowała.
Topfreedom, czyli równość dla sutków
O równość sutków walczy też Ane Pilż, polski ratownik medyczny i edukator. Jest twórcą akcji „topfreedom.pl”, której celem jest zaprzestanie propagowania nierówności ciał i płci w social mediach.
„Nie zgadzam się na podział klatek piersiowych na legalne i nielegalne. Na te, które można pokazać na Instagramie i na te, które trzeba zblurować, bo stracisz konto. Bo są 'niezgodne z zasadami społeczności’. Bo kuszą” – uzasadniał w jednym ze swoich wpisów na Instagramie.
Jego zdaniem widok kobiecej klatki piersiowej nie powinien być ani zakazywany ani seksualizowany.
Rozwińźródło: www.404media.co, noizz.pl
Zobacz także
Mężczyźni mogą zdejmować koszulki, a kobiety nie? „Mamy różne ciała, ale równe prawa” – grzmi Ane Piżl
Olivia Munn poddała się operacji histerektomii: „To poważna, ale najlepsza dla mnie decyzja”
Aleksandra Żebrowska: „Im częściej widzimy, słyszymy pewne rzeczy, tym mniej wydają się one dziwne, krępujące, obrazoburcze”
Polecamy
Sarah McBride pierwszą osobą transpłciową wybraną do Kongresu! „To przełomowe osiągnięcie w marszu ku równości”
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
Dominika Clarke: „Prywatność nie daje mi szczęścia, a samotność potrafi złamać każdego”
Tęczowy Piątek po nowemu. Warsztaty z języka inkluzywnego, przychylność dyrektorów szkół i otwartość małych miasteczek
się ten artykuł?