Robert Lewandowski po raz pierwszy o poronieniu żony: „Człowiek jest załamany, rozczarowany, smutny”

Anna Lewandowska w ubiegłym roku publicznie opowiedziała o stracie pierwszej ciąży. Jak dotąd Robert Lewandowski milczał na ten temat. Do trudnych wydarzeń piłkarz odniósł się dopiero teraz. Opowiedział, że musiał zachować zimną krew, kiedy dowiedział się o poronieniu żony. 

Robert Lewandowski odniósł się do straty

Robert Lewandowski i jego żona Anna doczekali się dwóch córek: 6-letniej obecnie Klary i 3-letniej Laury. Nigdy nie ukrywali, że stworzenie dużej rodziny jest ich priorytetem. Pierwszą ciążę trenerka poroniła. Po raz pierwszy opowiedziała o tym w listopadzie ubiegłego roku. Umieściła emocjonalny wpis na Instagramie, odnosząc się do skandalicznych słów Jarosława Kaczyńskiego na temat „dających w szyję Polek”. Lewandowscy będąc świeżo po ślubie zapragnęli potomstwa. Trenerce udało się zajść w ciążę, ale radość trwała krótko.

„Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia” – napisała wtedy.

Więcej na ten temat zdecydowała się opowiedzieć w rozmowie z „Twoim Stylem”.

„Gdy wreszcie test wyszedł pozytywny i ledwo zdążyliśmy się ucieszyć, poroniłam. Mój organizm był osłabiony, choroba mogła doprowadzić do marskości wątroby. Umiem walczyć o siebie, ale wtedy byłam bezradna, zamykałam się w sobie” – mówiła w wywiadzie dla „Twojego Stylu”.

Lewandowska chorowała wtedy na wirusowe zapalenie wątroby, a kuracja, jaką musiała stosować, była wyniszczająca dla jej organizmu.

Robert Lewandowski unika zwierzeń i niechętnie dzieli się prywatnymi sprawami w rozmowie z mediami. Wyjątek zrobił dla filmu dokumentalnego „Lewandowski – Nieznany”, który opowiada o jego karierze. W filmie odniósł się również do tej straty i opowiedział o okolicznościach. Odbywało się wtedy Euro 2016, a kapitan reprezentacji Polski musiał dać z siebie wszystko.

„Pamiętam moment mistrzostw Europy we Francji. To był okres, w którym staraliśmy się z Anią o dziecko. Przyleciała do mnie (na zgrupowanie do Francji) parę dni wcześniej. I okazało się, że Ania (kilka dni wcześniej) poroniła. Mimo tego, że prywatnie człowiek jest załamany, rozczarowany, smutny, to musi tak naprawdę stawić czoła temu wszystkiemu, wychodząc na boisko. Spróbować skupić się na tym, co powinien” – wyznał piłkarz w filmie dokumentalnym.

Film wyprodukowany przez Amazon Prime będzie dostępny od 31 marca w jednym z serwisów streamingowych.