Prof. Socha o potrzebie depenalizacji: „Transpłciowemu zgwałconemu 23-latkowi w trzech ośrodkach odmówiono dokonania aborcji”
Dyskusja na temat aborcji nie ustaje w Polsce. „Bardzo czekam na jakiekolwiek rozwiązania, które spowodują, że kobiety nie będą czuły się jak ktoś, kto jest przestępcą” – przekazał prof. Maciej Socha w programie „Tak jest” w TVN24. Dodał też, że niezależnie od przepisów prawa „aborcja jest, była i będzie”. Depenalizacja aborcji natomiast jest niezbędna, aby lekarze mogli działać bez strachu tam, gdzie zdrowie i życie jest zagrożone.
„Do zmiany prawa mamy jeszcze bardzo długą drogę”
W drugi piątek listopada Sejm skierował do dalszych prac w komisji poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który proponuje częściową dekryminalizację aborcji za zgodą kobiety oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Wcześniejszy projekt ustawy w tej sprawie został odrzucony w lipcu tego roku.
Skierowanie projektu do dalszych prac w komisji skomentowali w programie „Tak jest” w TVN24, Antonina Lewandowska z Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA oraz profesor Maciej Socha kierownik oddziału położniczo-ginekologicznego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. Zdaniem Antoniny Lewandowskiej, jest to „dobry kierunek i dobry znak”, ale wydarzył się zbyt późno.
„Kwestia aborcji powinna była zostać zaopiekowana legislacyjnie na samym początku rządu obecnej koalicji. To, że dzieje się to dopiero teraz i w tak okrojonej formie, jest wyraźnym znakiem, że cały czas aborcja rozgrywana jest przede wszystkim jako temat polityczny, a nie jako temat, który dotyczy życia i zdrowia kobiet” – podkreśliła.
Antonina Lewandowska przyznała, że pracownicy FEDERY codziennie odbierają w tej sprawie telefony i robią wszystko, aby aborcje wyegzekwować, ale do zmiany prawa jest jeszcze bardzo długa droga.
„Skalpel się w kieszeni otwiera”
Prof. Maciej Socha, kierownik oddziału położniczo-ginekologicznego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku podkreślił, że „aborcja była, jest i będzie”. Jednak depenalizacja jest jest niezbędna, by lekarze mogli działać bez strachu tam, gdzie zdrowie i życie są zagrożone. Tylko wówczas medycy mogą podejmować decyzje bez obawy o konsekwencje prawne, stawiając dobro pacjentów na pierwszym miejscu.
„Aborcje dzieją się każdego dnia, a ja bardzo czekam na jakiekolwiek rozwiązania, które spowodują, że kobiety nie będą czuły się jak ktoś, kto jest przestępcą” – zaznaczył prof. Socha.
W dalszej części wypowiedzi wyraził nadzieję, aby depenalizacja i dekryminalizacja stała się czymś oczywistym. Jego zdaniem, kobieta, która zdecydowała się na aborcję i tak ją zrobi. Tyle że w mniej bezpiecznych warunkach.
„Ona po prostu dokona aborcji, ale w warunkach być może niegodnych, w warunkach medycznych, które jej nie zabezpieczają odpowiednio” – podkreślił prof. Maciej Socha.
Jego zdaniem nadal jest „mnóstwo lekarzy, którzy obawiają się dokonywania aborcji”. Tak niestety niestało się w przypadku „transpłciowego 23-letniego mężczyzny, który został zgwałcony, między innymi tłuczkiem do mięsa”. W trzech ośrodkach na Śląsku odmówiono mu dokonania aborcji.
„Okazało się, że jest zakażony HIV i dodatkowo jest w ciąży. Psychiatra wystawił zaświadczenie, że ten transmężczyzna powinien mieć wykonaną aborcję, ponieważ dalsza ciąża zagraża jego zdrowiu i życiu” – przekazał prof. Socha.
I podsumował ostro:
„W takim przypadku skalpel się w kieszeni otwiera”.
źródło: TVN24
Zobacz także
„Własna aborcja jest legalna” – podkreśla Patrycja Pieszczek-Bober, prawniczka w ochronie zdrowia
Aborcja eugeniczna oczami niepełnosprawnego 20-latka. „Jeśli państwa nie stać na pomoc, niech nie obciąża matek”
Dr n. med. Robert Łyszcz: „Co mogę zaproponować pacjentce, skoro taka aborcja będzie nielegalna? W zasadzie nic. Będziemy się uśmiechać do siebie przez 6 kolejnych miesięcy”
Polecamy
Uraz głowy wymazał blisko 40 lat jego życia. Myślał, że to rok 1980, nie słyszał o telefonach komórkowych
Kamery w niewłaściwych miejscach, zdewastowane sprzęty, brak informacji. Druzgocący raport NIK o polskich szpitalach
Rwąca woda wdarła się do szpitala w Nysie. Kobiety w ciąży i dzieci ewakuowano na pontonach
Strażak wybudzony ze śpiączki po 1,5 roku. Został potrącony przez samochód, kiedy udzielał pomocy ofiarom wypadku
się ten artykuł?