Przejdź do treści

Mgiełka do cipki dla nastolatek. „Tak tworzy się kompleksy już u najmłodszych kobiet”

Nastolatka w okularach przeciwsłonecznych i kwiatem w ustach- Hello Zdrowie
Każda wagina ma swój zapach. I to jest OK źródło: unplash.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Neutralizuje nieprzyjemne zapachy, odświeża i ma być ratunkiem w „niespodziewanych momentach”. Producenci zachwalają mgiełkę do okolic intymnych, która powstała z myślą o… nastolatkach. „Tak właśnie proszę państwa tworzy się kompleksy już u najmłodszych kobiet. Bo jak właściwie powinna pachnieć pusia?” – skrytykowała produkt Ela Żywiczyńska, blogerka i Instagramerka, która szerzy wiedzę na temat pielęgnacji.

Neutralizuje zapachy

Srom ma pH 5,3-5,6, czyli odczyn kwaśny. Ale każda cipka pachnie inaczej. Żeby czuć się dobrze i świeżo, wystarczy, zgodnie z zaleceniami ginekologów, myć okolice intymne dwa razy dziennie (w trakcie miesiączki częściej). Ważny jest kierunek – od przodu do tyłu, aby nie przenosić bakterii z okolic odbytu do pochwy i cewki moczowej. Silne detergenty nie są wskazane do codziennej higieny.

Niestety na rynku powstaje coraz więcej produktów, których intencją jest z naszych cipek uczynić zapachowe kwieciste łąki. W drogeriach jest dostępna naturalna mgiełka odświeżająca marki Joni Teens. Jak sama nazwa mówi, jest do produkt dla nastolatek. Ma być odpowiedzią, zdaniem producentów, na „problem z nieprzyjemnymi zapachami, które dotyczą nie tylko pach, ale także okolic intymnych”. 

Nasza mgiełka to efektywny kosmetyk, który ma za zadanie pomóc w neutralizacji zapachów, które często pojawiają się w niespodziewanych momentach. Mgiełka to wygodna i poręczna buteleczka z atomizerem, która może zmieścić się w torebce i nieść pomoc w każdej nieprzewidzianej sytuacji – czytamy w opisie produktu. – Hydrolat z kwiatów Ylang-ylang – nadaje naturalnego, świeżego, kwiatowego zapachu. Neutralizację zapachów wspiera zawarty w formulacji składnik Triethyl Citrate, który zmniejsza powstawanie nieprzyjemnych zapachów, neutralizuje je, jednocześnie nie wpływając na naturalną mikroflorę bakteryjną”.

"Cipka to nie piwonia!" - pisze edukatorka ginekologiczna Aga Szuścik i wyjaśnia, skąd wzięła się obsesja na punkcie zabijania jej zapachu

Potrzebuje lekarza, a nie mgiełki

Problem w tym, że cipka nie potrzebuje do szczęścia kwiatowego zapachu. Co więcej, naturalny zapach jest bardzo ważny, bo jest cenną informacją o naszym zdrowiu.

Tak właśnie proszę państwa tworzy się kompleksy już u najmłodszych kobiet. Bo jak właściwie powinna pachnieć pusia?” – zagrzmiała w relacji na Instagramie Ela Żywiczyńska, blogerka i Instagramerka. – Czy na pewno moja pachnie odpowiednio? Zaręczam, że ogromna większość młodych dziewczyn nie ma pojęcia, a jak nie ma pojęcia, to podejrzewa, że pewnie jest coś z nimi nie tak”.

Instagramerka zauważa, że mgiełka  stwarza fałszywą potrzebę zakupową, która bazuje na kompleksach.

„Chora pusia* potrzebuje interwencji lekarza, a nie potraktowania mgiełką – zaznacza. – Kamuflowanie naturalnego zapachu może sprawić, że nie zauważymy pojawiającego się problemu”.

*autorka wyjaśniła, że Instagram może ocenzurować inne słowo, dlatego zdecydowała się na takie nazewnictwo.

papaja owoc

Ela Żywiczyńska – kim jest?

Ela Żywiczyńska to blogerka urodowa i Instagramerka. Jej profil @elazywiczynska obserwuje prawie 57 tys. osób. Instagramerka dzieli się swoją wiedzą z zakresu pielęgnacji, urody oraz higieny. Studiuje kosmetologię.

screen @elazywiczynska

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?