Życie › Magda Mołek szczerze o rozwodzie: „Stanęłam po swojej stronie. To był akt odwagi” Magda Mołek szczerze o rozwodzie: „Stanęłam po swojej stronie. To był akt odwagi” Aleksandra Tchórzewska Opublikowano: 04.07.2024 15:09Aktualizacja: 04.07.2024 15:12 Mołek opowiedziała, że decyzja o zakończeniu małżeństwa wymagała czasu fot. Piotr Andrzejczak MWMedia Podoba Cisię ten artykuł? Podoba Cisię ten artykuł? Rozwód jest jednym z najbardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka. Mimo że nie grozi nam już ostracyzm społeczny, to wciąż jeszcze obwinianie małżonków za rozpad rodziny ma się dobrze. „Poczucie winy to fantastyczne narzędzie do zarządzania ludźmi, zwłaszcza kobietami. Stanęłam po swojej stronie, do tej decyzji długo dojrzewałam. To był akt odwagi, bo nakaz społeczny wciąż jest taki, żeby tkwić nawet w toksycznych związkach, zwłaszcza gdy są dzieci” – wyznała dziennikarka Magda Mołek w poruszającym wywiadzie. Spis treści „Podjęłam decyzję, wzięłam za nią odpowiedzialność”„Najważniejsze, że mam siebie i sobie ufam” „Podjęłam decyzję, wzięłam za nią odpowiedzialność” Magda Mołek na początku marca poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych o rozwodzie z prawnikiem prof. Maciejem Taborowskim. Dziennikarka bardzo rzadko zabierała głos w sprawach prywatnych, tym bardziej to oświadczenie było zaskakujące. Poza tym małżeństwo z 13-letnim stażem uchodziło za wzorcowe. Mołek podkreśliła wówczas, że zdecydowała się na ten krok „w trosce o spokój dzieci i najbliższych”. Para doczekała się dwóch synów: 13-letniego Henryka i 6-letniego Stefana. W najnowszym wywiadzie udzielonym dla magazynu Zwierciadło, Mołek opowiedziała, że decyzja o zakończeniu małżeństwa wymagała czasu. Wolała jednak to niż bycie w niezdrowym związku. „Bo poczucie winy to fantastyczne narzędzie do zarządzania ludźmi, zwłaszcza kobietami. Stanęłam po swojej stronie, do tej decyzji długo dojrzewałam. To był akt odwagi, bo nakaz społeczny wciąż jest taki, żeby tkwić nawet w toksycznych związkach, zwłaszcza gdy są dzieci. Uważam, że dojrzali dorośli, jak ich określa psycholożka Asia Flis, potrzebują partnerstwa, a nie projektu do zrealizowania” – zauważyła dziennikarka. Podzieliła się także cytatem Julii Roberts: „Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować (…) „Podjęłam decyzję, wzięłam za nią odpowiedzialność. Jak sami nie zadecydujemy o swoim życiu, to inni chętnie za nas to zrobią. No więc po co oddawać im pole?” – kontynuowała w rozmowie. Z dalszej części rozmowy wynika, że mimo iż uważa się za perfekcjonistkę, nie traktowała rozwodu zadaniowo. Zapytana o to, czy wyszła z tej sytuacji wzmocniona, odpowiedziała szczerze: „Nie każde cierpienie jest do zniesienia i nie wszystkich wzmocni„ W wywiadzie wróciła także do momentu, kiedy oświadczyła o zakończeniu małżeństwa. Jak mówi, „zalała ją fala wsparcia”. „To, co się wydarzyło wtedy na Instagramie, co dostałam od znajomych i nieznajomych dziewczyn, było niezwykłe (…) Tam było tyle dobra, że otarłam łzy i pomyślałam: przetrwam”. Wspierające komentarzy zostawiły pod jej postem m.in. Zofia Zborowska-Wrona, Barbara Kurdej-Szatan czy Beata Ścibakówna. Polecamy „Rozwód to nie znak, że dwie osoby się nie rozumieją, ale znak, że właśnie zaczęły”. Rozwód może być czymś pozytywnym. Sprawdź, co mówią o tym mądre kobiety Magdalena Bury-Motyl 13.03.2021 „Najważniejsze, że mam siebie i sobie ufam” Mołek nie uważa, że jej rodzina „rozpadła się”, ale jedynie zmieniła konstrukcję. „Ja bym powiedziała, że się przemodelowała: to teraz inna rodzina, wprawdzie nie w tradycyjnej formule, ale nadal jestem mamą, są moi synowie, moja mama, moi bracia i ich rodziny – całkiem duża rodzina. Są jeszcze przyjaciele, współpracownicy, bliskie mi kobiety. W najtrudniejszych momentach miałam odwagę poprosić o pomoc lub wsparcie nawet tych, którzy dotąd nie byli tak blisko. Ale najważniejsze, że mam siebie i sobie ufam” – stwierdziła. Dziennikarka, która w tym roku skończyła 48 lat, podzieliła się także refleksją dotyczącą dojrzałości. „Nie doskwiera mi upływ czasu, bo mam poczucie, że go nie zmarnowałam (…). Jedno, czego już nie doświadczę, to ponownego zostania mamą. I dobrze. W badaniach wychodzi, że kobiety mają problem z menopauzą, bo uważają, że pewne rzeczy się kończą. Kobiety, cieszcie się!” — apeluje. Na koniec Mołek zapewniła, że będzie „wykorzystywać w pełni to, co przed nią” i „skupiać się na tym, co piękne”. Czy uważasz, że rozwód zawsze równa się rozpadowi rodziny? Niestety tak Nie, może również ją uzdrowić Niestety tak Nie, może również ją uzdrowić Zobacz wyniki ankiety Poleć artykuł znajomej Zobacz także Magda Mołek o wychowywaniu synów: „Mogę być tylko przykładem. Nie mam żadnych innych narzędzi” „Divorce party może być jak publiczny spektakl mający na celu 'odczarowanie’ sytuacji społecznie uznawanej za porażkę”. O tym, czy rozwód zawsze musi oznaczać traumę, mówi socjolog prof. Mariola Bieńko Kim są współcześni seryjni rozwodnicy? „Ślub i rozwód często traktowane są jak usługi, a nie wartości” Aleksandra Tchórzewska Z wykształcenia nauczycielka języka polskiego, z zamiłowania dziennikarka. Wierzy, że słowa mają moc Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Kobiecość Relacja Rozwód Polecamy 07.06.2024 Edyta przez objawy menopauzy złożyła wypowiedzenie. „Nie wiedziałam, że estrogen to taka potęga. Dopóki nie zaczęłam go tracić” 01.06.2024 #PIERWSZA! Kobieca historia sportu: Jadwiga Wajsówna – mistrzyni dysku dożywiana cukrem i czekoladą 24.05.2024 „Całe życie czekałam, żeby się do mnie odezwał”. Andziaks szczerze o braku ojca w swoim życiu 14.05.2024 Małgorzata Szumowska o dojrzałości: „Szkoda mi życia na bycie 'starą babą'”