Przejdź do treści

Jay-Z oskarżony o gwałt na 13-latce. Napaści miał dokonać wraz z Seanem „Diddym”. Raper nie przyznaje się do winy

Shawn Carter- Hello Zdrowie
Raper Jay-Z został oskarżony o zgwałcenie trzynastoletniej dziewczynki fot. Gotham/GC Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Raper Jay-Z został oskarżony o zgwałcenie trzynastoletniej dziewczynki. Do zdarzenia miało dojść na imprezie po rozdaniu nagród MTV Video Music Awards w 2000 roku. Miał on dokonać napaści seksualnej wraz z Seanem „Diddym” Combsem. „Te oskarżenia są haniebne” – napisał w oświadczeniu. 

Jay-Z zaprzecza zarzutom

Od kilku miesięcy media rozpisują się o skandalu z udziałem wielkich muzycznych gwiazd. Raper Sean „Diddy” Combs został oskarżony o napaść seksualną na 13-latkę. Do zdarzenia doszło w 2000 roku. Poszkodowana, posługująca się pseudonimem Jane Doe, twierdzi, że została odwieziona na imprezę po rozdaniu nagród MTV Video Music Awards. Wtedy to miało dojść do gwałtu. Combsowi miał towarzyszyć jeszcze inny mężczyzna, który również ją wykorzystał seksualnie. Teraz wyszło na jaw, że miał być to Jay-Z (właśc. Shawn Carter).

Sprawa toczy się z powództwa cywilnego. Oskarżycielką i powódką jest poszkodowana. Pozew, pierwotnie złożony w październiku w Nowym Jorku, dotyczył jedynie Combsa. Sean „Diddy” Combs został oskarżony również o wymuszenia, handel seksualny i inne przestępstwa. Przebywa w areszcie i czeka na proces, który odbędzie się w maju. Jednak 8 grudnia pozew cywilny o napaść seksualną został uzupełniony o Shawna Cartera. Jay-Z zaprzecza wszelkim zarzutom i zapewnia, że nie ma z tym zdarzeniem nic z tym wspólnego:

„Te oskarżenia są tak haniebne, że nalegam, aby złożono w tej sprawie skargę karną, a nie cywilną! Ktoś, kto miałby dopuścić się tak strasznych rzeczy wobec osoby nieletniej, powinien siedzieć w więzieniu, prawda? Jeśli tak było, to domniemane ofiary zasługują na realną sprawiedliwość” – napisał w oświadczeniu.

Jay-Z czuje się ofiarą?

Shaw Carter oskarżył Tony’ego Buzbee, adwokata reprezentującego Doe, o nękanie i zastraszanie jego oraz jego rodziny – Jay Z. jest mężem Beyonce, mają troje dzieci.

„Ten prawnik, na temat którego zrobiłem trochę rozeznania, najwyraźniej ma tendencję do tego typu teatrzyków!” – skomentował.

Dodał także, że te pomówienia odbijają się na jego dzieciach. Jay-Z odmówił mediacji, którą nazwał próbą szantażu i złożył kontrpozew. Zapewnia, że jest niewinny. Tony Buzbee odniósł się do tych zarzutów na Instagramie.

 „Nie pozwolimy, aby wpływowi i majętni prawnicy zastraszali lub uciszali osoby, które przeżyły napaść na tle seksualnym”– napisał.

źródło: edition.cnn.com

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?