Janelle Monae – Ci, którzy ważą się nas uciszać, niech usłyszą tylko te trzy słowa: czas na was
To był jej czas. Nagradzana za świetne piosenki, zbierająca doskonałe recenzje za role filmowe, w 2018 roku publicznie podjęła temat tożsamości seksualnej i głośno nazwała swoje preferencje. „Moja muzyka jest dla was. Bądźcie dumni” – Janelle Monáe mówiła do osób, które mają problem ze swoją seksualnością.
Janelle Monáe urodziła się 1 grudnia 1985 roku w Kansas. Dorastała w domu woźnej oraz uzależnionego od narkotyków kierowcy śmieciarki. Wielokrotnie powtarzała, że ciężka praca rodziców ukształtowała jej potrzebę sukcesu i nadal inspiruje do wysiłku. Charakterystyczny czarno-biały garnitur w którym występuje, jest jej „regulaminowym strojem”, który – tak jak jej rodzice – nosi w czasie pracy.
”Nigdy nie zapomniałam, skąd pochodzę. Chcę pokazać wszystkim w domu, że da się odnieść sukces, i to nie oparty o sprzedaż narkotyków, tylko o pasję związaną ze słuszną sprawą”
Janelle uważano za inteligentne, wyróżniające się i utalentowane dziecko. W wieku 12 lat zaczęła komponować własne piosenki i śpiewać w lokalnym chórze baptystów. Napisała też kilka scenariuszy sztuk teatralnych. „Nawet nie wiem, ile miałam lat, kiedy zaczęłam występować, to zawsze było ze mną. Tworzenie i występy są w moim DNA”– mówiła w wywiadach.
Po ukończeniu liceum wyjechała do Nowego Jorku, by podjąć naukę w American Musical And Dramatic Academy, gdzie była jedyną czarnoskórą dziewczyną w swojej klasie. Ostatecznie zrezygnowała ze szkoły, bo czuła się ograniczana przez program, który nie pozwalał jej tworzyć własnych produkcji.
Zobacz także
Zanim wyjechała do Atlanty, próbowała swoich sił w występach na off-Broadway. W Atlancie sfinansowała, nagrała i rozpowszechniła kilkaset egzemplarzy autorskiej płyty „The Audition”. Podczas jej promocji poznała piszących piosenki Chucka Lightninga i Nate’a Wonder’a z którymi utworzyła Wondaland Arts Society, firmę nagraniową wspierającą innowacyjnych artystów.
W 2005 roku Janelle wystąpiła podczas nocy karaoke, a jej wykonanie „Killing me softly with his song” zrobiło ogromne wrażenie na obecnym na sali raperze Big Boi’u. Zaproponował jej współpracę ze swoim wspólnikiem OutKastem, która zaowocowała nagraniem piosenek takich jak „Time will reveal”, „Letting go”, „Call the law” i „In your dreams”. Kolejne muzyczne projekty doprowadziły do współpracy ze znanym producentem Diddy’m, znanym także jako Sean Puffy Combs, właścicielem „Bad Boy Records”. Jedna z piosenek z „Metropolis: Suite I (the Chase)”, „Many Moons” została nominowana do nagrody Grammy w kategorii muzyki alternatywnej.
” „Będąc czarną i panseksualną kobietą w Ameryce i mając doświadczenie zarówno z mężczyznami, jak i kobietami, uważam się za wolnego sukinkota””
Kariera Monáe nabrała rozmachu w 2010 roku, kiedy wydała świetnie przyjęty album „The ArchAndroid” nawiązujący do wątków futurystycznych, dystopijnych i historii Afroamerykanów. Wśród inspiracji artystka wskazała m.in. niemiecki film z 1927 roku „Metropolis”. Album został nominowany do kolejnej nagrody Grammy w kategorii najlepszego współczesnego albumu R&B. Trzy lata później Monáe wydała kolejny album w którym gościnnie wystąpili artyści tacy jak Miguel, Solange czy Prince. Trafił on na listy przebojów.
W 2016 roku rozpoczęła się jej kariera filmowa. Najpierw był dobrze przyjęty film „Moonlight”, a po nim zbierające świetne recenzje „Ukryte figury”, opowiadające o czarnoskórych pracownicach NASA w latach 60-tych ub. wieku. Mimo licznych zajęć na planie filmowym Monáe nie przestała eksperymentować w studiu nagrań, śpiewając w piosenkach do soundtracku „Ukrytych figur” i „Hum along and Dance” dla netflixowskiej serii „To get down”. W 2018 roku wypuściła single „Django Jane” i poświęcone pamięci Prince’a „Make me feel”.
Zobacz także
„Czuję, że mam obowiązki wobec mojej społeczności. Muzyka musi pomóc innym wyzwolić się i trzymać w górze”
W kwietniu 2018 roku, przed wydaniem płyty „Dirty Computer”, Monáe wypuściła odważny klip „Pynk” nagrany we współpracy z Emmą Estenberg i Aerosmith, poświęcony kwestiom kobiecej seksualności i wyzwolenia. Monáe występuje w nim obok aktorki Tessy Thompson i grupy tancerek. Teledysk jest wypełniony symboliką związaną z waginą, zarówno wizualną, jak i słowną. „Naprawdę leży mi na sercu kwestia wyzwalania kobiet, ich podejścia, dawania im kontroli nad narracją i swoimi ciałami”- mówiła. W czasie rozdania nagród Grammy Monáe wygłosiła przemowę nawiązując do ruchu #meetoo. „Ci, którzy ważą się nas uciszać, niech usłyszą tylko te trzy słowa: czas na was” – mówiła.
”Ci, którzy ważą się nas uciszać, niech usłyszą tylko te trzy słowa: czas na was””
2018 rok, tak ważny dla kariery Monáe, był też rokiem w którym po raz pierwszy publicznie określiła siebie jako osobę panseksualną. Do tej pory unikała pytań o swoją seksualność, zazwyczaj ucinając dyskusję krótkim „Umawiam się tylko z androidami”. W wywiadzie dla „Rolling Stone” zaznaczyła, że wiele jej piosenek zawiera jednak sugestie i wskazówki co do jej orientacji. Piosenka „Q.U.E.E.N.” była wcześniej znana pod tytułem „Q.U.E.E.R” (ang. homoseksualny), co słychać też w tle nagrania. „Jeśli posłuchacie mojej muzyki, usłyszycie” – mówiła dziennikarzom.
„Chciałabym, żeby młode dziewczyny i chłopcy, osoby niebinarne płciowo, homoseksualne, heteroseksualne, wszyscy, którzy mają problem z dojściem do ładu ze swoją seksualnością, byciem marginalizowanym za bycie sobą, wiedzieli, że ja ich widzę”
Polecamy
Agata Młynarska nazwała Andrzeja Sołtysika „patriarchalnym dziadem”. „Czasem warto powiedzieć, co się myśli”
Jodie Foster: „Zrobiłam swój coming out w epoce kamienia łupanego”
„Zrobi to, o co poproszę” – to nie jest równość w związku! Blogerka trafnie pokazała, jak powinna ona wyglądać
„Często słyszałam, że przyszłam tutaj znaleźć faceta, śmiano się, że poluję na męża” – mówi Joanna Walorska mistrzyni Polski i świata w sportach walki
się ten artykuł?