Firma stawia pracownikom ultimatum: ślub albo utrata pracy. Na celowniku single i osoby rozwiedzione

„Brak ślubów i nieposiadanie dzieci to przejaw nielojalności” – pisze w komunikacie do pracowników jedna z chińskich firm. Nakazała ona wszystkim samotnym i rozwiedzionym osobom zawarcie związku małżeńskiego. Na realizację tego polecenia zatrudnieni dostali siedem miesięcy, w przeciwnym razie grozi im zwolnienie z pracy.
Ślub albo zwolnienie z pracy
Wszyscy single i singielki, a także osoby po rozwodach w wieku 28-58 lat, zatrudnione w firmie Shandong Shuntian Chemical Group, otrzymały dość nietypowe polecenie służbowe. Było nim wezwanie do ustatkowania się i zawarcia związku małżeńskiego. Sprecyzowano też deadline – do 30 września br.
„Jeśli w ciągu trzech kwartałów nie uda ci się zawrzeć związku małżeńskiego i założyć rodziny, firma rozwiąże z tobą umowę o pracę” – brzmiała treść oficjalnej informacji, która pojawiła się na służbowej skrzynce pracowników wspomnianej firmy z branży chemicznej.
W dość szybkim czasie treść tej wiadomości zaczęła być udostępniana w mediach społecznościowych. O sprawie napisał dziennik „The New York Times”. Z informacji, do których dotarła jego korespondentka, wynika, że pracownicy, którym do końca marca nie udałoby się zrealizować zadania pod kryptonimem „ślub”, musieliby pisać list z wyjaśnieniami, a właściwie samokrytyką. Firma zapowiedziała także, że pod koniec czerwca przeprowadzi w tej sprawie wewnętrzną kontrolę, żeby sprawdzić, ilu osobom udało się wziąć ślub. Pracodawca poinformował, że ci, którzy pod koniec września nadal będą singlami, muszą liczyć się z otrzymaniem wypowiedzenia.
„Pozwolenie sobie na bycie singlem nie jest w porządku”
Wiadomość służbowa skierowana do pracowników wspomnianej firmy chemicznej jest odpowiedzią na spadające wskaźniki zawieranych małżeństw i urodzeń w Chinach. To problem, z którym kraj boryka się od dłuższego czasu.
Narodowe Biuro Statystyczne (NBS) poinformowało, że populacja Chin zmniejszyła się o 1,39 miliona w 2024 r., a liczba zgonów nadal będzie przewyższać liczbę urodzeń – podaje „Independent”.
Kurczące się społeczeństwo to między innymi skutek polityki jednego dziecka (obowiązywała w latach 1977-2015). Kraj chcąc odwrócić ten trend, podejmuje szereg inicjatyw, mających na celu zachęcenie młodych par do zawierania małżeństw i posiadania dzieci. Niestety mimo wysiłków, liczba zarejestrowanych małżeństw także gwałtownie spada. Pary zniechęcają wysokie koszty opieki nad dziećmi i edukacji, a także brak stabilności zatrudnienia i spowolnienie gospodarcze. Coraz silniej odzywa się też pragnienie osobistej autonomii.
„Brak odpowiedzi na to wezwanie kraju, brak ślubów i nieposiadanie dzieci, to przejaw nielojalności. Pozwolenie sobie na bycie singlem nie jest w porządku” – pisze chińska firma w mailu do pracowników, którego treść cytuje „New York Times”.
Firma została skrytykowana za dyktowanie pracownikom, co mają robić ze swoim życiem prywatnym. W mediach społecznościowych i prasie pojawiło się sporo wzmianek na ten temat, sprawą zainteresowały się też lokalne władze. Jak informuje nowojorska gazeta, firma ostatecznie wycofała się ze swojego wezwania dla pracowników.
Źródło: New York Times, Independent
Polecamy

Ewa Woydyłło: „Nie rozpamiętuj złej przeszłości. To najgłupsza rzecz, jaką sobie można robić”

„Chciałem, żebyśmy mieli wspólne nazwisko. Skoro moja przyszła żona je zmieniała, to ja też”. Jakie nazwisko po ślubie? Odpowiedź nie jest oczywista

Niewidzialna praca kobiet. Jak niszczy ich sprawczość i zdrowie. „Głośno mówią o obniżonym nastroju, wypaleniu czy stresie”

„Jutro rano wyjeżdżamy, jedyną spakowaną osobą jestem ja”. Czy powinnyśmy pakować naszych partnerów na wyjazdy – oto jest pytanie
się ten artykuł?