Przejdź do treści

Ashley Biden: zawsze byłam mediatorką i nie mogłam znieść, gdy ktoś był wyśmiewany lub prześladowany

Ashley Biden: zawsze byłam mediatorką i nie mogłam znieść, gdy ktoś był wyśmiewany lub prześladowany
Ashley Biden: zawsze byłam mediatorką i nie mogłam znieść, gdy ktoś był wyśmiewany lub prześladowany/ fot. GettyImages, Gary Gershoff
Podoba Ci
się ten artykuł?

Joe Biden został ogłoszony przez amerykańskie media przyszłym prezydentem USA. Podczas kampanii wielkim wsparciem była dla niego jego córka Ashley. „Mój tata zawsze uczył mnie, że milczenie jest przyzwoleniem na zło i że muszę stanąć w obronie każdego, kto jest traktowany niesprawiedliwie. Towarzyszyło mi to przez całe życie i jest zasadą przewodnią w moich działaniach zawodowych” – podkreśla Ashley Biden, która całe swoje dotychczasowe życie poświęciła pracy społecznej.

Kim jest Ashley Biden?

Ashley Biden jest owocem drugiego małżeństwa Joego Bidena. Pierwszy związek byłego wiceprezydenta USA zakończył się z powodu tragedii – jego żona i 15-miesięczna córka Naomi zginęły w wypadku samochodowym.

39-letnia dziś Ashley jest żoną chirurga plastycznego i otolaryngologa, Howarda Kreina i działaczką społeczną. Poświęciła dużą część swojego życia pracy na rzecz społeczeństwa. Już od dziecka miała w sobie pasję do niesienia pomocy innym. Jej zaangażowanie społeczne rozpoczęło się, gdy jako dziewczynka odkryła, że jej błyszczyk był testowany na zwierzętach i postanowiła napisać list do produkującej go firmy.

„Pasja do pracy społecznej zaczęła się w bardzo młodym wieku. Mój tata przez całe życie jest urzędnikiem państwowym; moja mama była nauczycielką w szkole publicznej – to jest w moim DNA” – powiedziała Biden w wywiadzie dla „Glamour”.

Katie Bouman czarna dziura

Ashley Biden – czym się zajmuje?

Ashley Biden skończyła antropologię kulturową na Tulane University. Później, nie wiedząc jeszcze, czym chce się zajmować, pracowała jako kelnerka w pizzerii. Jednak szybko zdała sobie spawę z tego, że to praca społeczna jest jej pasją.

Przez 15 lat pracowała w Departamencie Usług w Delaware dla Dzieci, Młodzieży i Ich Rodzin, gdzie zajmowała się tworzeniem programów edukacyjnych i pomaganiem ofiarom przemocy. W 2012 roku została zastępczynią dyrektora w Delaware Centre for Justice, a w 2014 roku – dyrektorem wykonawczym.

Córka Joego Bidena jest również autorką programu SWAGG (Student Warriors Against Guns and Gangs), który miał na celu wyeliminowanie działalności gangów wśród młodzieży i ograniczenie przestępstw w hrabstwie New Castel.

W 2017 roku Ashley Biden założyła również markę modową – Livelihood. Część dochodu ze sprzedaży ubrań przeznaczana jest na walkę z nierównościami rasowymi i finansowymi.

Kamala Harris

„Tata uczył mnie, że milczenie jest przyzwoleniem na zło”

Mimo że Ashley Biden ceni swoją prywatność i nie jest aktywna w mediach społecznościowych, to chętnie pokazuje się publicznie, gdy chodzi o pomoc dla jej ojca. W okresie kampanii wspierała go, pojawiając się na jego wiecach wyborczych. W sierpniu zdalnie poprowadziła spotkanie Kobiety Wisconsin dla Joego Bidena.

Kiedy mówię, że jestem gotowa na prezydenturę Bidena, to nie tylko dlatego, że uważam mojego ojca za najlepszego człowieka (…) Pomoże nam rozwiązać wielkie wyzwania naszego pokolenia. Ma empatię i zapał, żeby pomóc w kwestiach rasowych i ekonomicznych nierówności, które osłabiają wiele społeczeństw – przekonywała w wywiadzie dla „Glamour”.

Wyznała też, że jej ojciec był dla niej wielką inspiracją i autorytetem. To on nauczył ją przeciwstawiać się złu, a ona zdecydowała się wykorzystać to w swojej przyszłej działalności zawodowej.

„Zawsze byłam mediatorką i nie mogłam znieść, gdy ktoś był wyśmiewany lub prześladowany. Mój tata zawsze uczył mnie, że milczenie jest przyzwoleniem na zło i że muszę stanąć w obronie każdego, kto jest traktowany niesprawiedliwie. Towarzyszyło mi to przez całe życie i jest zasadą przewodnią w moich działaniach zawodowych” – podkreśliła Ashley Biden w wywiadzie.


Źródło: Glamour

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?