Fatalne skutki biurokracji w medycynie. Lekarze muszą zwracać po kilkadziesiąt tysięcy złotych za mleko dla chorych dzieci
Ratowali życie chorym dzieciom, wydając refundowane recepty na nierefundowane mleko, które nie uczula. Pomoc dzieciom będzie ich jednak słono kosztować – od kilkunastu do nawet ponad 100 tys. zł. Kolejni lekarze otrzymują wezwania z NFZ do uiszczenia opłat za mleko bez refundacji. „Spowodowało to moją wielką frustrację. Dlaczego NFZ nie ściga nieuczciwych lekarzy i pacjentów, a ja jestem poszkodowana na zasadzie 'mam oddawać z własnych pieniędzy’, kiedy nie czuję, że to było nie w porządku?” – pyta prof. Anna Hogendorf.
Kara za dobre chęci?
Jak podaje TVN24, kolejni lekarze zostali wezwani przez NFZ do zapłaty za mleko, które wypisali chorym dzieciom. Jak się okazuje, są oni winni Narodowemu Funduszowi Zdrowia po kilkadziesiąt tysięcy złotych, a czasem kwoty, które muszą zwrócić, są jeszcze większe. Dlaczego medycy mieliby płacić za mleko przepisywane dzieciom?
TVN24 podaje, że ze względu na to, iż mleko refundowane wywołuje czasami reakcję alergiczną, lekarze wypisywali recepty na inne mleko, które jest refundowane tylko dla dzieci do 18. miesiąca życia. Teraz muszą zapłacić za mleko, które nie jest refundowane. Tyle że oba rodzaje mleka mają bardzo zbliżoną cenę, dlatego ciężko znaleźć logiczne uzasadnienie karania lekarek i lekarzy, którzy przecież kierowali się dobrem małych pacjentów.
Portal przytacza historię Karola z Żyrardowa, który w wieku ośmiu lat ważył zaledwie 12 kilogramów. Jego stan był krytyczny. Był żywiony sondą, ponieważ nic nie mógł jeść – prawie wszystko go uczulało.
„Lekarze podali ośmiolatkowi specjalne mleko dla niemowląt, które uratowało mu życie. Teraz ma 14 lat i nadal przyjmuje to mleko. Jego mama przyznaje, że gdyby nie refundacja, to nie byłaby ona w stanie sama kupić tego konkretnego mleka” – czytamy w artykule TVN24.
„Dlaczego NFZ nie ściga nieuczciwych lekarzy?”
Prof. Anna Hogendorf z Łodzi, która otrzymała wezwanie do zapłaty NFZ kilkunastu tysięcy złotych, mówi w rozmowie z Faktami TVN:
„Spowodowało to moją wielką frustrację. Dlaczego NFZ nie ściga nieuczciwych lekarzy i pacjentów, a ja jestem poszkodowana na zasadzie 'mam oddawać z własnych pieniędzy’, kiedy nie czuję, że to było nie w porządku”? – pyta pediatra i diabetolog z Katedry Pediatrii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Są jednak lekarze i lekarki, którzy za pomaganie chorym dzieciom muszą zapłacić znaczenie większe kwoty. To na przykład lek. Piotr Roguszczak ze Stęszewa koło Poznania, który dostał wezwanie do zapłaty ponad 76 tys. zł (większość już spłacił w ratach rozłożonych na wiele lat). Z kolei od dr Jolanty Tyczyńskiej, która nie pracuje w szpitalu, za mleko, które uratowało czternaścioro dzieci, NFZ żąda ponad 160 tys. zł.
W nieco lepszej sytuacji są specjaliści i specjalistki z Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ponieważ placówka ta zdecydowała się zapłacić za nich kary. Jednak ucierpi na tym szpital, który i tak ma już duży dług.
Kto odpowiada za ściąganie pieniędzy z prywatnych kieszeni lekarzy i lekarek? Ciężko powiedzieć, bo jak dowiadujemy się z materiału Faktów TVN, NFZ zrzuca winę na Ministerstwo Zdrowia, a ono z kolei – na konsultant krajową ds. gastroenterologii dziecięcej. A ta nie zabiera głosu w tej sprawie.
„Jeżeli byłaby opinia konsultanta krajowego, która stwierdzałaby konieczność poszerzenia tej grupy [produktów wymagających refundacji – red.], to, oczywiście, będziemy reagować. Na dzień dzisiejszy żadnych wskazań konsultanta krajowego w dziedzinie gastroenterologii w tym zakresie nie ma” – wyjaśnia rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz cytowany przez Fakty TVN.
Źródło: Fakty TVN/ TVN24
Polecamy
„Choroby z autoagresji lubią niestety chodzić parami”. O chorobach autoimmunologicznych opowiada lek. Agata Skwarek-Szewczyk
28-latek zmarł w trakcie leczenia zębów. Rodzina domaga się odszkodowania
Chirurg okaleczał dzieci, zamiast je leczyć. Jednemu z małych pacjentów trzeba było amputować nogę
„Gdyby pobrano organy, to byłby koniec”. W jednym szpitalu miano stwierdzić śmierć mózgu, w drugim – przywrócić do życia
się ten artykuł?