się ten artykuł?
Centrum Praw Kobiet po raz kolejny wychodzi z inicjatywą wsparcia dla kobiet, które w czasie społecznej izolacji doświadczają przemocy. Tego wsparcia może udzielić każda z nas – jako wirtualna wolontariuszka.
Epidemia koronawirusa i przemocy
Epidemia koronawirusa wciąż zmusza ludzi na całym świecie do pozostawania w domach. W niektórych rodzinach zamknięcie w czterech ścianach może nasilać tarcia i prowadzić do wybuchów agresji. Dlatego absolutnie nie powinnyśmy dawać się zwieść danym mówiącym, że koronawirus łagodniej obchodzi się z kobietami. Jak już wskazywały rozmaite raporty, to właśnie kobiety (a w wielu przypadkach również dzieci) społeczne koszty epidemii odczują najboleśniej na swojej skórze.
W Polsce – jak wskazują policyjne statystyki – rocznie aż 88 tys. osób pada ofiarą przemocy domowej (dane dotyczą działań podjętych w procedurze „Niebieskiej Karty” wyłącznie przez policję, bez danych z działalności innych, upoważnionych do zwalczania przemocy domowej). Z czego miażdżąca większość, bo blisko 80 tys. ofiar to kobiety i dzieci.
Niedawno pisałyśmy o tym, że Centrum Praw Kobiet uruchomiło na swojej stronie chat, za pomocą którego kobiety zamknięte w domach ze swoimi oprawcami mogą porozmawiać ze specjalistkami fundacji. Dziś organizacja proponuje innych sposób wsparcia dla kobiet – to wsparcie, którego może udzielić każda z nas. Jak czytamy na profilu instagramowym Centrum Praw Kobiet:
„To tylko post, zwykły post, których na Instagramie znajdziesz miliony. Ma jednak jedną wyjątkową cechę. Dzięki niemu możesz nieść pomoc, nie wychodząc z domu”.
Każda z nas może zostać wirtualną wolontariuszką
Do wzięcia udziału w tej inicjatywie nie potrzeba wiele: wystarczy dostęp do internetu i chęć dołączenia do drużyny wirtualnych wolontariuszek Centrum Praw Kobiet. Jak czytamy w najnowszym wpisie fundacji na Instagramie:
„Pomóż nam pokonać epidemię przemocy domowej. Jeśli chcesz zostać wirtualnym wolontariuszem wśród swoich znajomych, udostępnij nasze stories na swojej tablicy poprzez zrobienie screena. Udostępniając stories, deklarujesz, że udzielisz pomocy każdej kobiecie, która zgłosi się do Ciebie”.
Działania organizowane są pod hasłami #ZostańWDomu i #WyjdźZPomocą. Na czym konkretnie miałaby polegać taka pomoc dla kobiety w potrzebie?
„Możesz wesprzeć ją dobrym słowem, podtrzymać na duchu, pomóc jej w kontakcie ze specjalistą”.
Na tym oczywiście możliwości się nie kończą. Jeśli nie czujesz się na siłach, by wziąć udział w akcji, pomóż dowiedzieć się o niej znajomym:
„Jeśli chcesz poinformować innych o tej akcji, wystarczy, że udostępnisz ten post. Liczymy na Ciebie! Pamiętaj, wyjście z pomocą, to też jakieś wyjście” – apeluje na koniec Centrum Praw Kobiet.
Redakcja „Hello Zdrowie” dołącza do tego apelu. Epidemię przemocy i obojętności można zatrzymać dzięki międzyludzkiej solidarności. W czasie pandemii, w czasie szczególnej odpowiedzialności za siebie nawzajem, za zdrowie, życie i bezpieczeństwo zarówno własne, jak i innych, pamiętajmy o solidarności z osobami, które mogą nie mieć siły albo wiedzy, jak sobie pomóc.
Centrum Praw Kobiet
Fundacja Centrum Praw Kobiet działa w Polsce od stycznia 1995 r. Pomoc kobietom, których prawa są łamane (a szczególnie tym, które doświadczają różnych form przemocy), zawsze była i jest po dziś dzień najważniejszą częścią jej działalności. Fundacja pracuje z kobietami w oparciu o przekonanie, że potrafią one znaleźć w sobie siłę, aby uwolnić się z krzywdzących związków, w których są bite i maltretowane.
„Zaczynałyśmy od pomocy prawnej, z czasem nasza oferta poszerzała się o inne formy pomocy… Obecnie, poza doradztwem prawnym i w zależności od lokalizacji: Warszawa, Gdańsk, Kraków, Łódź, Wrocław, Żyrardów – obejmuje: pomoc psychologiczną, asystowanie kobietom w sądach i na policji, zapewnienie bezpiecznego schronienia, prowadzenie grup wsparcia i telefonu zaufania, a także pomoc socjalną i doradztwo zawodowe” – czytamy na stronie Centrum Praw Kobiet.
Kobiety mogą skorzystać zarówno z długofalowej pomocy, jak również poprzestać na jednorazowej konsultacji, która pomoże im uporządkować sytuację życiową i znaleźć sposoby na wprowadzenie zmian.
Polecamy
„Lepszy świat dla kobiet to lepszy świat dla wszystkich”. Pesymistyczny raport o nierównościach płci
Tiktokerka o niebezpiecznej sytuacji w lokalu w Zakopanem: „Nikt nie zareagował”
Ciąża, narodziny, a nawet przedszkole za murami więzienia. Katarzyna Borowska weszła do świata matek odsiadujących wyroki
