Wróciłaś z urlopu? Pierwsze, co musisz zrobić, to spuścić wodę w toalecie

Co robisz, gdy wracasz do domu po urlopie? Otwierasz okna, sprawdzasz lodówkę? Do listy zadań powinnaś dodać także spuszczenie wody w toalecie i odkręcenie wody w kranach. Może cię to ustrzec przed ciężką chorobą układu oddechowego. 

Po urlopie pierwsze kroki skieruj do toalety

I nie chodzi o zaspokojenie potrzeb fizjologicznych. Zanim to zrobisz, spuść kilka razy wodę w toalecie, odkręć też wodę w kranach – musisz pozbyć się tego, co było w rezerwuarze czy rurach. Dlaczego to takie ważne? To działanie ma nas uchronić przed chorobą legionistów, przenoszoną przez bakterie Legionella pneumophila. Do zakażenia dochodzi podczas wdychania wodnego aerozolu. Nie zakazimy się, pijąc skażoną wodę, ale gdy dostanie się do układu oddechowego, jesteśmy narażeni na ciężkie zapalenie płuc. Spuszczenie wody to banalna czynność, pamiętajmy tylko, aby zamknąć deskę sedesową, a gdy puszczamy wodę z kranu – nie stójmy w pobliżu.

Co powinnyśmy zrobić?

Bakterie wywołujące legionelozę rozwijają się w stojącej wodzie, która zalega m.in. w nieużywanej główce prysznica czy w rezerwuarze. Spuszczając wodę, szczególnie przy otwartej desce, narażamy się na wdychanie groźnych bakterii. Specjaliści rekomendują, aby – przed pierwszym użyciem po powrocie z urlopu – puścić wodę, zanim weźmiemy prysznic czy kąpiel. Zalecenia co do długości są różne – jedni mówią o pięciu minutach, inni o dwudziestu. Zgadzają się co do jednego, zanim odkręcimy kran po dłuższej nieobecności, zasłońmy nos i dopiero puśćmy wodę. Wyjdźmy z pomieszczenia, a po tym, jak zakręcimy kran (zasłaniając przy tym nos), nie wchodźmy do pomieszczenia jeszcze przez jakiś czas. Głowicę prysznica możemy położyć bezpośrednio przy odpływie, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się cząsteczek wody (i potencjalnych zarazków). Zawsze – niezależnie od tego, czy korzystamy z niej regularnie, czy gdy nie było nas jakiś czas w domu – opuśćmy deskę, zanim spuścimy wodę w toalecie. Pamiętajmy także o regularnym czyszczeniu sprzętów.

Warto pamiętać, że bakterie giną w temperaturze powyżej 60 stopni, a temperatura poniżej 20 stopni zniechęca je do wzrostu. Dobrze zatem puszczać na zmianę zimną i ciepłą wodę. Uważać powinniśmy także na stojącą wodę, m.in. na szklanki z tą cieczą, które stały wypełnione od wielu dni. Ostrożności wymaga także skorzystanie po dłuższej przerwie z przedmiotów, w których może zalegać woda, np. z węża ogrodowego.

Czym jest choroba legionistów?

Choroba legionistów, zwana także legionelozą, jest chorobą dróg oddechowych, która może prowadzić do ciężkiego zapalenia płuc. Bakterie dostają się układu oddechowego wraz z parą wodą. Zasadniczo nie możemy zakazić się od drugiego człowieka, źródłem jest skażona woda (tylko w postaci wdychanego aerozolu). Kropelki mogą dostać się do naszych płuc nie tylko podczas spuszczania wody w toalecie, ale i z klimatyzacji czy podczas kąpieli w wannie z hydromasażem, z której korzystamy okazjonalnie. Na ciężki przebieg choroby narażone są przede wszystkim osoby z osłabionym układem odpornościowym, starsi, z przewlekłymi chorobami, m.in. schorzeniami płuc, palacze. Objawy choroby to m.in.:

• łagodne bóle głowy,
• bóle mięśni,
• wysoka temperatura,
• uporczywy kaszel,
• duszność,
• ból w klatce piersiowej,
• dreszcze,
• zmęczenie.

Ciężki przebieg choroby zdarza się rzadko, jednak warto zabezpieczać się przed tymi bakteriami. Szczególnie, że opuszczenie deski i spuszczenie wody niewiele nas kosztuje.

Źródła: express.co.uk, metro.co.uk, livescience.com