Wołodymyr Zełenski odznaczył tytułem Bohatera Ukrainy pierwszą kobietę. Kim była Ina Derysowa?
się ten artykuł?
„Wasza odwaga i determinacja jest dziś natchnieniem dla świata” – powiedział do ukraińskiej społeczności prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wystąpieniu opublikowanym na Facebooku. Przywódca zakończył je apelem poległych, którzy otrzymali tytuł Bohatera Ukrainy. Wśród zasłużonych po raz pierwszy znalazła się kobieta.
Pierwsza kobieta z tytułem Bohatera Ukrainy
„Walczymy o nasze prawo do bycia wolnym, o prawo, by żyć na swej własnej ziemi i żyć tak, jak uważamy za stosowne, a nie tak, jak ktoś chciałby za nas i wbrew naszej naturze, byśmy żyli” – powiedział Wołodymyr Zełeński w swoim wystąpieniu opublikowanym na Facebooku.
Prezydent Ukrainy uhonorował też pośmiertnie osoby, które zginęły w sobotę w wyniku walk, omawiając ich dokonania. Tytuł Bohatera Ukrainy, najwyższy tytuł honorowy tego kraju, otrzymało 17 poległych. Wśród nich znalazła się również po raz pierwszy w historii kobieta. Lekarka wojskowa Ina Derysowa zginęła w sobotę w Ochtyrce w wyniku ostrzału.
„Rosyjscy okupanci nie są w stanie nas podbić”
Przywódca Ukrainy w wystąpieniu motywował swoich obywateli.
„Wszędzie, dokąd wkracza Rosja, umierają marzenia i zaczyna się walka o przetrwanie. Rosyjscy okupanci nie są w stanie nas podbić. Nie mają takiej siły ani takiego ducha, jak my” – dodał.
Zełenski wyjaśnił, że Rosja, która „jest organicznie niezdolna do normalnego funkcjonowania, napadając na Ukrainę, sama siebie postawiła w jednym szeregu z LNR i DNR” – ludowymi republikami na wschodzie Ukrainy.
„Rosja stała się ogromną, odizolowaną od całego świata zoną, gdzie panuje nędza, gdzie wszystko naznaczone jest przemocą i skąd ludzie starają się uciec, gdzie się tylko da” – mówił.
Prezydent Ukrainy dodał, że z Rosji „wyjeżdżają dziś informatycy, którzy nie godzą się z brakiem wolności, biznesmeni, a także artyści, którzy rozumieją, że twórczość nie jest możliwa w kraju, gdzie życie ludzkie nie ma żadnej wartości”.
W swoim wystąpieniu ukraiński przywódca podziękował też społeczności międzynarodowej za okazywane Ukrainie poparcie. Wyraził jednak przy tym pogląd, że świat wciąż robi zbyt mało dla jego kraju.