Walka z propagandą i dezinformacją przez Tindera? „Z pomocą tego narzędzia możemy dotrzeć z informacjami do rosyjskich użytkowników”
się ten artykuł?
Chcesz walczyć z dezinformacją, by pomóc Ukrainie? Weź telefon do ręki i załóż Tindera. W ten sposób możesz przebić się przez rosyjską propagandę i rozpowszechniać wśród Rosjan prawdziwe informacje na temat wojny. „Gdyby ludzie wiedzieli, może by zareagowali? Tak chcę myśleć, dlatego do dzieła! Zakładajcie Tindera!” – apeluje Kinga Szostko, prezeska fundacji Przedsiębiorcy Pomagają.
Tinder do walki z dezinformacją
„Dziś moje urodziny. Z tej okazji założyłam Tindera i was proszę o to samo. Zdziczałam? Zupełnie nie”
Tymi słowami rozpoczęła wpis na swoim profilu na Instagramie Kinga Szostko, prezeska fundacji Przedsiębiorcy Pomagają. Nie jest to jednak zaproszenie do aplikacji randkowej w celach poznania osoby, z którą zawiążemy bliższą relację. Szostko apeluje, by w ten sposób spróbować przebić się przez barykadę rosyjskiej propagandy i szerzyć wśród Rosjan informacje na temat tego, co naprawdę dzieje się w Ukrainie.
W ostatnim czasie podobną akcję stworzył zespół hakerów Anonimous, dzięki którym ludzie na całym świecie zjednoczyli się przeciw rosyjskim kłamstwom na temat wojny w Ukrainie. Uczestnicy międzynarodowego poruszenia publikowali w internecie recenzję rosyjskich restauracji i pubów. W treści jednak opisywali, w jaki sposób rosyjski naród jest na co dzień okłamywany. W konsekwencji gastronomia w szczególności w większych miastach, takich jak Moskwa czy Petersburg, została zalana wojennymi scenami. Niestety Google oraz TripAdvisor zablokowały możliwość komentowania, tłumacząc się „naruszaniem zasad dotyczących map”.
Sytuacja z dotarciem prawdy do Rosjan jest o tyle trudna, że w tym państwie skutecznie blokuje się korzystanie z takich platform społecznościowych jak Facebook, YouTube czy Twitter. Z pomocą więc przychodzi Tinder.
„Z pomocą tego narzędzia możemy spróbować dotrzeć z informacjami do rosyjskich użytkowników. Serio” – zaznacza Szostko.
„Do dzieła! Zakładajcie Tindera!”
Prezeska fundacji Przedsiębiorcy Pomagają dodaje również instrukcję tego, w jaki sposób można walczyć dzięki tej aplikacji z dezinformacją. Tłumaczy, jak zacząć:
- Zakładasz konto, ale imię bierzesz rosyjskie z tłumacza Google, możesz wziąć też moje: Кинга.
- Szkoła: wybierasz jakakolwiek z Moscow (wyświetli się lista do wybrania).
- Potem najważniejsze! W ustawieniach konta zaznaczasz lokalizację 'Moscow’.
- Dodajesz pierwsze zdjęcie, jakie chcesz, a potem w profilu kolejne wrzucasz „wojenne” (zostawiam je w relacji wyróżnionej „zdjęcia na Tinder”).
- Klikasz wszystkich, których Tinder ci wskaże jako parę (serduszko).
„Ile to da, nie wiem, ale spróbować nie zaszkodzi. Jedyne, czego sobie dziś życzę, to żeby ten koszmar się skończył, a prawda jest taka, że ruska propaganda tego nie ułatwia. Gdyby ludzie wiedzieli, może by zareagowali? Tak chcę myśleć, dlatego do dzieła! Zakładajcie Tindera!” – podsumowuje.
Kinga Szostko – kim jest?
Kinga Szostko jest prezeską fundacji Przedsiębiorcy Pomagają. Prowadzi również projekt drobniakinadzieciaki.pl. Jest aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 92 tys. internautów.
Wyświetl ten post na Instagramie