Przejdź do treści

Uczniowie protestują. Boją się o zdrowie swoje i bliskich, chcą zamknięcia szkół. „Nie jesteśmy nieśmiertelni”

Uczniowie protestują. Boją się o zdrowie swoje i bliskich, chcą zamknięcia szkół. "Nie jesteśmy nieśmiertelni"
Uczniowie protestują. Boją się o zdrowie swoje i bliskich, chcą zamknięcia szkół. "Nie jesteśmy nieśmiertelni" /iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Uczniowie w całej Polsce protestują przeciwko polityce rządu, która nakazuje im uczyć się stacjonarnie mimo panującej pandemii. „Szkoła jest teraz zbyt niebezpiecznym miejscem. Tu nie chodzi o to, czy ktoś chce się uczyć, czy nie, a o poczucie bezpieczeństwa podczas nauki. Jeżeli politycy nie widzą problemu, to trzeba im go pokazać” – wyjaśniają organizatorzy inicjatywy.

Uczniowie boją się o swoje zdrowie

Ostatnio liczba zakażeń koronawirusem w Polsce drastycznie wzrosła, osiągając ok. 4-5 tysięcy przypadków dziennie. Coraz bardziej niepokojące są też dobowe statystyki dotyczące zgonów, których jest kilkadziesiąt dziennie. To wszystko sprawiło, że cała Polska została objęta żółtą strefą, co oznacza nowe obostrzenia, takie jak jedynie 75 osób na imprezach okolicznościowych, możliwość zapełnienia jedynie 25 proc. miejsc w kinach i konieczność noszenia maseczek na otwartej przestrzeni.

Niedawno przez ulice całego kraju przemaszerowali przeciwnicy restrykcji, którzy nie wierzą w koronawirusa. Teraz głos zabrali uczniowie, którzy mają całkiem inne podejście. Chcą wprowadzenia nowych obostrzeń, a dokładnie zamknięcia szkół i ponownego wprowadzenia nauki zdalnej. I to, jak tłumaczą, wcale nie dlatego, że nie chce im się chodzić do szkoły.

W ramach akcji w poniedziałek, 12 października, wielu uczniów nie przyszło do szkoły. A ci, którzy pojawili się na zajęciach, ale chcieli wesprzeć akcję, założyli na znak sprzeciwu polityce rządu ubrania w czarnym kolorze.

Nie czujemy się bezpiecznie i nie jesteśmy nieśmiertelni, też mamy rodziny” – wyjaśniają. „My naprawdę się boimy, ten protest nie jest organizowany dla osób, które chcą przejść na nauczanie zdalne, bo jest to wygodniejsze. To nie jest śmieszna zabawa” – zwracają uwagę w jednym z wpisów na Twitterze.

Martwe urodzenia na świecie

„Szkoła jest zbyt niebezpiecznym miejscem”

Organizatorami protestu, o którym informacja rozeszła się w sieci dzięki hasztagowi #protestuczniowski,  są 17-letnia Ala z Bielska oraz 17-letni Mateusz z Wrocławia.

Szkoły nie są w stanie zachować reżimu sanitarnego, odległości, nikt nie sprawdza temperatury oraz nikt nie pilnuje maseczek” – podkreślają. „Szkoła jest zbyt niebezpiecznym miejscem podczas pandemii. Tu nie chodzi o to, czy ktoś chce się uczyć, czy nie, a o poczucie bezpieczeństwa podczas nauki. Jeżeli politycy nie widzą problemu, to trzeba im go pokazać” – dodają.

Inicjatywa protestu uczniowskiego narodziła się w niedzielę, 11 października, a już zgromadziła wokół siebie tysiące osób. Hasztag #protestuczniowski w ciągu niecałych 24 godzin zyskał ogromną popularność w mediach społecznościowych. Cały czas pojawiają się pod nim kolejne wypowiedzi oraz zdjęcia osób popierających inicjatywę.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Podczas czwartkowej konferencji dowiedzieliśmy się o tym że cała Polska jest od soboty strefą żółtą i obowiązuje zakrywanie ust i nosa w terenie. Dowiedzieliśmy się również że na sobotniej konferencji dowiemy się więcej na temat funkcjonowania szkół, jedyne czego się dowiedzieliśmy to tego że wracają tzw. „godziny dla seniorów” od kiedy drogi panie Premierze uczniowe to seniorzy? Aby dowiedzieć się o funkcjonowaniu placówek zadać to pytanie musiał jeden z dziennikarzy. Szkoły nie są w stanie zachować reżimu sanitarnego, odległości, nikt nie sprawdza temperatury oraz nikt nie pilnuje maseczek. Wasze wytłumaczenie na nie zamykanie szkół to „98% Placówek funkcjonuje w trybie stacjonarnym” tylko myśląc logicznie w 20/30% tych placówek już jest ognisko koronawirusa o którym nikt nie wie. Uczniowie mają rodziny, tak naprawdę jest coś takiego jak Babcia i Dziadek i nie każdy chce ich stracić kilka lat wcześniej bo według Premiera wszystko się sprawdza. Mogę się załóżyć że nikt z Rządu od września nie był w szkole. Dołącz do protestu o co w nim chodzi? Jeżeli masz taką możliwość nie idż w poniedziałek do szkoły. Jeżeli nie masz takiej możliwości a chcesz nam pomóc ubierz się w poniedziałek do szkoły na czarno. Udostępniajcie wydarzenie oraz stronę znajomym. Wydarzenie będzie na bieżąco aktualizowane. #koronawirus #koronawiruspolska #protest #protestuczniowski #zamknijcieszkoły

Post udostępniony przez Protest Uczniowski (@protestuczniowski)

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: