3 min.
„Sąd nie da mi rozwodu, bo współżycie między mną a moim mężem nie ustało. No bo nie ustało. Mąż gwałci mnie co noc”. Zobacz poruszający spot Centrum Praw Kobiet

CPK / Centrum Praw Kobiet
Najnowsze
06.03.2021
118-letnia Kane Tanaka jest nastarszą mieszkanką globu. Chce wziąć udział w sztafecie z ogniem olimpijskim
06.03.2021
Anita Włodarczyk ma własną Barbie. Pierwsza na świecie lalka młociarka
06.03.2021
Drobiazgi uszczęśliwiają. Mają większy wpływ na jakość życia, niż nam się wydaje
06.03.2021
Sukces wpędza cię w zakłopotanie? Nie umiesz się nim chwalić? Skorzystaj z rad psychologa
06.03.2021
Minimalizm a dzieci. Czy da się kupować mniej?
Jest 1994 rok. Zapłakana kobieta siedzi przy stole i pisze list do kogoś, kto może jej pomóc. Nie ma już siły. Mąż już jej nie kocha. Jest agresywny – zarówno w stosunku do niej, jak i do swojego maleńkiego dziecka. Ewa chce się rozwieść, ale sąd się na to nie zgadza. W końcu współżycie między nimi nie ustało. Jak miało ustać, skoro mężczyzna co noc ją gwałci? Z okazji jubileuszu 25-lecia istnienia Centrum Praw Kobiet stworzyło wzruszające nagranie. I to jest właśnie to, co powinnaś dzisiaj zobaczyć. Ja miałam łzy w oczach.
Spis treści
Centrum Praw Kobiet – 25-lecie działalności
Centrum Praw Kobiet od 25 lat działa, by prawa kobiet i mężczyzn były równe. Przez ten czas fundacji udało się pomóc ponad 100 tys. kobiet i ich dzieciom. W tym roku obchodzi swoje 25-lecie. Z tej okazji CPK przygotowało kampanię świadomościową pod hasłem „Żywy dowód”. Jej głównym założeniem jest pokazanie, że działalność organizacji naprawdę ma sens.
CPK – wzruszający spot
Spot to historia Ewy, która postanowiła napisać list do CPK w 1994 roku.
„Szanowna Pani, mam ten adres od koleżanki. Nie miałam się do kogo zwrócić. Od dłuższego czasu staram się o rozwód. Niestety, sąd nie chce mi go udzielić. I swoją decyzję argumentuje faktem, że współżycie między mną a mężem nie ustało. No, bo nie ustało. Mąż gwałci mnie co noc…”
Koniec tej historii ma miejsce w 2019 roku. I jest bardzo niespodziewany. Zresztą… zobacz sama. Nic bardziej wzruszającego już dzisiaj nie zobaczysz.
Prawa kobiet
Chociaż wiele organizacji, fundacji i stowarzyszeń działa na rzecz praw kobiet, pomoc nie dociera do wszystkich. Kobiety są gwałcone przez własnych mężów, molestowane słownie przez swoich partnerów. Z oficjalnych policyjnych statystyk wynika, że w 2017 roku stwierdzono tylko 1 262 przypadki gwałtu. My jednak wiemy, że ta liczba to tylko część tego, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami.
Zgwałcone, zranione, zastraszane kobiety boją się opowiedzieć o swoich historiach. Historia Ewy ze spotu Centrum Praw Kobiet pokazuje jednak, że warto zaryzykować. I uwierzyć, że inni naprawdę chcą nam pomóc.
CPK – pozwól sobie pomóc!
W przeciwieństwie do wielu innych instytucji, Centrum Praw Kobiet od początku swego istnienia opowiadało się za pomocą skierowaną tylko do kobiet i pomocą świadczoną przede wszystkim przez kobiety. Takie podejście sprzyja indywidualizacji pomocy, zwiększa poczucie bezpieczeństwa kobiet i zmniejsza ryzyko wtórnej wiktymizacji.
Fundacja Centrum Praw Kobiet świadczy pomoc telefoniczną oraz mailową kobietom znajdującym się w trudnych sytuacjach życiowych. Prowadzą telefon zaufania, który opiera się na pracy wolontariuszek oraz telefon interwencyjny.
Potrzebujesz pomocy?
Zadzwoń na numer telefonu zaufania: (22) 621 35 37 lub na numer telefonu interwencyjnego: 600 070 717.
Nie masz możliwości skorzystania z telefonu? Napisz wiadomość e-mail:
Zobacz także

„Co miałaś na sobie?”. Wystawa, która prezentuje ubrania, jakie miały na sobie ofiary gwałtu w momencie napaści

„Dzień dobry, chciałabym zgłosić gwałt”. Ewa opowiada nam o najtrudniejszym momencie jej życia

„Był alkohol? W takiej sytuacji ciężko mówić o gwałcie. Ofiara może przecież nie pamiętać…”. Nasza czytelniczka opisała, co spotkało ją w szpitalu psychiatrycznym
Spodobał Ci się artykuł? Udostępnij go dalej!
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

06.03.2021
Swati Mohan: Chciałabym życzyć wszystkim młodym osobom, żeby mogły pójść za swoimi pasjami

04.03.2021
Karol Bączkowski, ratownik medyczny: Zdarza się, że nie ma zmiennika i zostajesz na kolejne 12 godzin dyżuru. Bo przecież „karetka musi jeździć”

03.03.2021
Hello My Hero. Katarzyna Dacyszyn: Zło, które się wydarzyło, zaczyna być przekuwane w dobro dla innych. To jest chyba najlepsza rzecz, jaka w tym ataku mogła się zdarzyć

02.03.2021