2 min.
Policjant może zapukać w Wigilię do naszych drzwi. Rzecznik KGP podkreśla, że jeśli pojawi się zgłoszenie o łamaniu obostrzeń, policja będzie musiała reagować

Policjant może zapukać w wigilię do naszych drzwi. Rzecznik KGP podkreśla, że jeśli pojawi się zgłoszenie o łamaniu obostrzeń, policja będzie musiała reagować /iStock
Najnowsze
28.02.2021
Kiedy czekamy na miłość, awans i lepszą wersję nas samych, wiele tracimy. Kasia Bem radzi, jak żyć tu i teraz
28.02.2021
5 błędów, które popełniasz przed 10 rano
27.02.2021
Seks? W każdym wieku!
27.02.2021
„Odpuść sobie”. Ale jak to zrobić? Kasia Bem zapewnia, że joga może w tym pomóc
27.02.2021
Jak okiełznać dziecięcą złość? Oto siedem kroków do sukcesu
Wydawałoby się, że dodatkowe nakrycie przy wigilijnym stole dla „zbłąkanego wędrowca” to już przeżytek. Jednak akurat w tym roku może się przydać – dla… policjanta. „Pamiętajmy, że policja będzie reagować na każde zgłoszenie dotyczące naruszenia zasad epidemiologicznych” – podkreśla w rozmowie z Polską Agencją Pasową rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka.
Co mówią przepisy?
Zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami na wigilijną kolację będziemy mogli zaprosić maksymalnie pięć osób. Rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka zaznaczył w rozmowie z PAP, że w kwestii nowych przepisów policjanci liczą na samodyscyplinę i wzajemne zrozumienie.
„Nie chcemy przecież mieć do siebie złości w związku z tym, że zaraziliśmy bliskie nam osoby, a zakończyło się to tragicznie” – powiedział.
Zaznaczył, że w związku z obowiązującymi w Wigilię obostrzeniami policja nie planuje „specjalnych działań” prowadzonych pod jakąś nazwą. Dodał jednak, że policja jest zobowiązana reagować na każde zgłoszenie dotyczące łamania obostrzeń.
„A takich zgłoszeń otrzymujemy dość dużo, co jest kolejnym przykładem tego, jak wielu naszych obywateli obawia się wirusa” – podkreślił.
Może się okazać, że wizyta policjanta będzie nas kosztowała znacznie więcej niż świąteczne zakupy. Za łamanie obowiązujących obostrzeń policja może:
- dać pouczenie;
- nałożyć mandat karny w wysokości do 500 zł;
- sporządzić wniosek o ukaranie do sądu lub notatkę do służb sanitarnych, które w drodze decyzji administracyjnej mogą nałożyć karę do 30 tys. zł.
Może więc nie warto ryzykować? Dla własnego bezpieczeństwa i… stanu portfela.
Zobacz także

„Przede wszystkim trzeba przyznać przed sobą, że te święta będą inne i dać sobie chwilę, żeby przeżyć smutek”. Kaja Tomczyk o tym, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości w Boże Narodzenie

„Gdy nadchodzą święta, jesteśmy zazwyczaj tak zmęczeni i sfrustrowani, że przestają nas cieszyć” – mówi psycholożka

Jak sprawić, żeby te święta były bezpieczne? Dr Paweł Grzesiowski: Zamiast tradycyjnych spotkań przy stole wybierzmy spacer do lasu czy parku
Spodobał ci się artykuł? Poleć go koleżance
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

27.02.2021
Paulina Porizkova: Muszę powstrzymywać się od myślenia, że jestem po dacie przydatności, bo czuję, że mój czas jest właśnie teraz!

26.02.2021
„Masaż medyczny to nie masaż erotyczny!”. Przedstawicielki zawodów medycznych mówią STOP

21.02.2021
Magdalena Lamparska: Ktoś zabrał nam dziewczyńskość! Jesteśmy nastolatkami, a potem od razu kobietami, mamami, żonami

20.02.2021