Przejdź do treści

Odległość nie ma żadnego znaczenia, jeśli chodzi o niesienie pomocy. Polska nastolatka uratowała młodego mieszkańca Australii

Nastolatka opowiedziała wszystko matce, która poinformowała miejscową policję\ źródło: AdobeStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wpis w sieci zaniepokoił nastolatkę z powiatu gliwickiego. Poinformowała o tym swoją mamę. Tak ruszyła lawina pomocy, która dotarła aż do – oddalonego od Polski o 13 tys. km – Perth. Tam znajdował się Australijczyk, który chciał popełnić samobójstwo.

„Sieć to też szansa na ratunek”

Tę budującą opowieścią podzieliła się na swojej stronie internetowej Komenda Miejska Policji w Gliwicach. Jest ona dowodem na to, że błyskawiczna reakcja może pomóc nawet osobie oddalonej o tysiące kilometrów.

Bohaterka tej historii, młoda mieszkanka gminy Gierłatowice (pow. gliwicki, województwo śląskie), należy do zamkniętej grupy wsparcia online. Tam trafiła na wpis Australijki, jednej z użytkowniczek tej grupy. Wynikało z niego, że wie ona o chęci odebrania sobie życia przez jej rodaka. We wpisie podkreśliła, że „nie ma czasu do stracenia” i „liczy się każda minuta”.

Nastolatka z powiatu gliwickiego natychmiast poinformowała o tym swoją mamę, a ta Komisariat Policji w Knurowie. Policjanci niezwłocznie zebrali informacje na temat tej rozmowy internetowej, a także szczegółowe dane dotyczące numerów IP, pseudonimów i adresów.

„Wykonaliśmy niezbędną pracę operacyjną. Kiedy mieliśmy już potrzebną wiedzę, przekazaliśmy pilnie prośbę o pomoc do Biura Współpracy Międzynarodowej Komendy Głównej Policji w Warszawie, skąd błyskawicznie skontaktowano się z policją australijską w Canberze” – zrelacjonował w rozmowie z TVN24 podinspektor Marek Słomski.

Całe szczęście pomoc dotarła na czas. Australijscy policjanci dotarli do młodego chłopaka w Perth, który był w skrajnym stanie zagrożenia życia. Udzielili mu pierwszej pomocy i przekazali pogotowiu ratunkowemu.

Światowa sieć niesie duże zagrożenia, szczególnie dla ludzi młodych, ale jest też, jak dowodzi ten przykład, szansą na ratunek dla osób w skrajnej depresji”- podsumowali policjanci.

Skierowali szczególne podziękowania do nastolatki i jej mamy: ich błyskawiczna reakcja uratowała życie młodemu człowiekowi.

Gdzie szukać pomocy?

Policja przypomina wszystkim, że w sytuacji zagrożenia życia można dzwonić pod numery alarmowe 997 lub 112.

  • Dzieci i nastolatki mogą również kontaktować się z:
  • Całodobową Linią Wsparcia – 800 70 2222,
  • Antydepresyjnym Telefonem Forum Przeciwko Depresji – 22 594 91 00,
  • Telefonem zaufania dla dzieci – 116 111,
  • Dziecięcym Telefonem Zaufania Rzecznika Praw Dziecka – 800 121 212.

Źródło: gliwice.policja.gov.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: