Przejdź do treści

Obrońcy Azowstalu wrócili z niewoli do domów. „Większość nie ma rąk lub nóg”

Żołnierz ukraiński
Obrońcy Azowstalu wrócili z niewoli do domów. "Większość nie ma rąk lub nóg"/ fot. East News/ Azov Regiment/Cover Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

144 ukraińskich żołnierzy, w tym 95 obrońców Azowstalu w Mariupolu, wróciło do domów po kilku tygodniach spędzonych w niewoli rosyjskiej. To największa dotychczasowa wymiana jeńców podczas wojny w Ukrainie. Żołnierze są w fatalnym stanie, a 99 proc. z nich nie ma rąk lub nóg. 

99 proc. obrońców Azowstalu bez rąk, bez nóg

Żołnierze Pułku Azow, wypuszczeni po kilku tygodniach niewoli przez okupantów, są w fatalnym stanie. Prawie wszyscy mają poważne obrażenia lub są pozbawieni którejś z kończyn. Jak mówiła jednak o stanie uwolnionych z niewoli obrońców Mariupola Tetiana Charko, siostra jednego z dowódców obrony kombinatu metalurgicznego Azowstal, który wciąż przebywa w rosyjskiej niewoli, pomimo wszystko na twarzach obrońców Mariupola maluje się uśmiech.

„Prawie wszyscy, 99 proc., są bez rąk, bez nóg. Ktoś stracił czucie, ktoś inny nie widzi, ale są szczęśliwi. Niektóre chłopaki mówią ze łzami w oczach, inni nie mogą mówić” – oznajmiła Charko, która reprezentuje Stowarzyszenie Rodzin Obrońców Azowstalu.

Wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) poinformował, że najmłodszy z jeńców ma 19 lat, najstarszy – 65.

„Większość zwolnionych Ukraińców ma poważne obrażenia: rany postrzałowe i odłamkowe, obrażenia po wybuchach, poparzenia, złamania, amputowane kończyny. Wszystkim udzielana jest niezwłocznie odpowiednia pomoc medyczna i psychologiczna” – napisano w komunikacie.

Kobiety protestują

Rekordowa wymiana jeńców

W ramach największej jak dotąd wymiany jeńców w trakcie wojny w Ukrainie do domu wróciło 144 żołnierzy ukraińskich, w tym 95 obrońców Azowstalu.

„To wielkie szczęście móc zobaczyć ich uśmiechy, ich oczy. Czekamy na absolutnie każdego obrońcę” – dodała Charko.

Pułk Azow przez trzy miesiące dzielnie bronił Mariupola leżącego na południowym wschodzie Ukrainy, jednak zmuszony był się poddać. W maju zapadła decyzja dowództwa o tym, że „ma zostać uratowane życie żołnierzy”, a setki żołnierzy trafiło do rosyjskiej niewoli. Jak podaje strona ukraińska, w trakcie wojny rosyjskimi jeńcami zostało 2,5 tys. osób, w tym żołnierze pułku Azow, 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej, a także przedstawiciele innych formacji.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: