5 min.
Koronawirus w Polsce. Dlaczego ludzie kupują papier toaletowy? Psycholożka wyjaśnia zachowania, jakie rodzą się w trakcie paniki

Dlaczego ludzie kupują papier toaletowy? Psycholożka wyjaśnia zachowania, jakie rodzą się w trakcie paniki/ iStock
W dniach, kiedy epidemia koronawirusa SARS CoV-2 zaczęła nabierać tempa, ludzie zaczęli wykupywać ze sklepów wszelkie potrzebne rzeczy, aby móc spędzić dłuższy czas bez wychodzenia z domu. W ten sposób towarem deficytowym stały się nie tylko maseczki chirurgiczne, żel antybakteryjny czy makaron, ale też papier toaletowy. Dlaczego ludzie w panice pobiegli do sklepów, choć byli zapewniani, że niczego nie zabraknie? Wyjaśnia psycholożka znana w sieci jako „Mama na kozetce”.
Przez ostatnie dni sklepowe półki świeciły pustkami. W szczególności towarem deficytowym i pożądanym stał się papier toaletowy. Widząc coraz dłuższe kolejki w sklepach, jedni postanowili postąpić w myśl zasady „jak zabraknie to sprzedam i zarobię”. Inni jednak do sklepu szli spanikowani, w głowie mając myśl, że właśnie tego towaru im zabraknie i co zrobią, mając na utrzymaniu kilkuosobową rodzinę.
Dlaczego Polacy ruszyli po papier toaletowy?
Skąd bierze się takie postępowanie i panika? Wytłumaczyła to na swoim profilu na Instagramie psycholożka Izabela Markiewicz, znana w mediach społecznościowych jako „Mama na kozetce”.
Koronawirus jest niewidzialnym wrogiem. To coś, czego nie możemy zobaczyć. A kiedy nie widzimy wroga, tracimy poczucie kontroli. A kiedy tracimy poczucie kontroli, próbujemy zrobić coś, aby ponownie odzyskać kontrolę. Kupowanie niektórych rzeczy to jeden ze sposobów, aby to zrobić. Ludzie tracąc poczucie kontroli, zaczynają kupować rzeczy, które pomagają im rozwiązać problemy. Tzn. jeśli odczuwamy niepokój, boimy się wirusa, zaczynamy kupować rzeczy, które potencjalnie mogą uniemożliwić zarażenie się wirusem lub znaleźć sposoby, dzięki którym miejsce, w którym przebywamy, stanie się czystsze. W końcu ludzie kupują maski, odkażają ręce, kupują detergenty do oczyszczania domów i biur itd. Psychologicznie można więc powiedzieć, że dla człowieka nie ma znaczenia, czy te środki są skuteczne. Jeśli coś kupię, po prostu czuję się lepiej, czuję się bezpieczniej.
Ludzie gromadzą więc papier toaletowy, ponieważ daje im poczucie komfortu i kontroli. Widok tych białych rolek informuje ich, że nie będą musieli wychodzić na ulicę i ryzykować złapaniem wirusa. Ostatnio przeczytałam wiele pytań odnośnie tego, dlaczego ludzie zaczęli wykupywać papier toaletowy. Przytaczane są argumenty, że przecież w razie nawet gdy papieru zabraknie, łatwo go zastąpić chociażby wodą. Ale o to chodzi w kupowaniu papieru toaletowego, że mimo obostrzeń, zaleceń my nie chcemy zrezygnować z komfortu. Chcemy, żeby nasze życie przypominało jak najbardziej to sprzed pandemii
– tłumaczy psycholożka.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Zdrowie umysłu
Less Stress from Plants 60 kaps. wegański
60,00 zł
Ekspertka przytacza także badania, wyjaśniając efekty paniki.
Przeprowadzono badania, co się dzieje, gdy ludzie doświadczają stresu i niepokoju. I zauważono np., że kiedy ludzie tracą kontrolę, kupują bardziej funkcjonalne produkty. Produkty, które pomagają im rozwiązywać problemy. Zwłaszcza produkty, które pomagają im przywrócić kontrolę. Jednym z powodów, dlaczego ludzie w panice kupują zbyt dużo i dlaczego ich zakupy czasami są zupełnie nieracjonalne, jest śledzenie mediów społecznościowych, gdzie widzimy, jak wszyscy nasi znajomi robią zakupy. Widzimy zdjęcia pustych półek sklepowych. Co mam na myśli przez nieracjonalne, nieprzemyślane zakupy? Są to sytuacje, kiedy ludzie kupują pod wpływem emocji np. zdecydowanie zbyt dużo żywności świeżej, takiej która ma krótki termin ważności i której np. nie jesteśmy w stanie zamrozić, ponieważ zwyczajnie nie mamy już na to miejsca. Nie mam tu na myśli zrobienia adekwatnych zapasów, które mają np. na celu ograniczyć nasze wychodzenie z domu i kontaktowanie się z innymi osobami
– pisze Markiewicz.
Psycholożka tłumaczy także, jak działa na nas lęk o własne życie.
Niepewność co do charakteru zagrożenia zaostrza poczucie braku kontroli. To nowy wirus, o którym niewiele jeszcze wiemy. Ludzie dostają zalecenia np. częstego mycia rąk, ale to nas nie uspokaja. Zadajemy sobie pytanie „A skąd będę wiedzieć czy zrobiłam/zrobiłem to wystarczająco dobrze?”. To dlatego wiele osób rzuca się, by kupić papier toaletowy. Ludzie czują, że przynajmniej coś robią. Podobna sytuacja jest z maseczkami. Słyszymy, że nie musimy kupować maseczek, a żeby zmniejszyć ryzyko infekcji powinniśmy w miarę możliwości zostać w domu i przestrzegać zasad higieny. W umysłach wielu ludzi to nie wystarczy. Czują, że tak naprawdę muszą coś zrobić. Cokolwiek, aby poczuć się lepiej przygotowanymi. .
Wszystkie te zdjęcia pustych półek mogą prowadzić ludzi do przekonania, że muszę się spieszyć i wziąć papier toaletowy póki jeszcze mogę. To, co zaczęło się jako postrzegany niedobrom staje się faktycznym niedoborem. Poza tym towar deficytowy, trudno dostępny, staje się dla nas towarem bardzo pożądanym. Kiedy ludzie uważają, że zasoby są ograniczone, chcemy więcej tego, co może być postrzegane jako potencjalnie ograniczone. Nawet, jeśli nie jest to potrzebne. Postrzeganie niedoborów często prowadzi do emocjonalnego wezwania do działania mającego na celu zabezpieczenie malejących zasobów i wyeliminowanie palącej psychologicznej potrzeby utraty kontroli. Mamy dwa poziomy myślenia. Mamy racjonalny umysł, który mówi nam: „Niepotrzebne mi kolejne opakowanie papieru toaletowego”. Ale z drugiej strony myślimy też tak: „Lepiej się zabezpieczyć niż później żałować”. Jeśli więc wszyscy inni kupują, ludzie podążają za stadem.
Markiewicz zaznacza także, że reakcje te są naturalne, dyktowane psychologią przetrwania. I właśnie one obejmują także zakup papieru toaletowego.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

05.02.2023
„Wyjście z toksycznego związku nie łatwe, ale jest możliwe. I trzeba to zrobić. Dla siebie”. Dr Bogdan Stelmach o niezdrowych relacjach w parze

05.02.2023
Bez przygotowanego umysłu nie rozpoznamy przełomu. Serendypia to dar dokonywania szczęśliwych i przypadkowych odkryć

04.02.2023
Sproszkowane kraby, lewatywa z winogron, pijawki i operacje szpikulcem. Jak kiedyś leczono raka

02.02.2023