3 min.
Jak wygląda dziś dworzec w Wuhan, w którym epidemia koronawirusa miała swój początek? Polska vlogerka opublikowała film

Jak wygląda dziś dworzec w Wuhan, w którym epidemia koronawirusa miała swój początek? Vlogerka opublikowała film / screen, YouTube: Weronika Tuszczynska
Najnowsze
03.03.2021
W minionym roku wykorzystano blisko 33 tys. zarodków. MZ podało dane odnośnie in vitro w Polsce
03.03.2021
Kobiety zakochują się inaczej niż mężczyźni. Odpowiada za to chemia miłości – wyjaśnia prof. dr n. med. Robert Jach
03.03.2021
Maja Staśko: żyjemy w świecie, w którym „nie zgwałciłbym cię” ma być obelgą, a nie podstawową zasadą każdego człowieka, który nie jest gwałcicielem
02.03.2021
„Stereotypowe oczekiwania dotyczące płci ograniczają potencjał dzieci” – alarmuje Magda Korczyńska, autorka bloga „Jak wychowywać dziewczynki”
02.03.2021
Co musisz wiedzieć o zwolnieniu lekarskim od psychiatry? Wyjaśnia lek. Joanna Adamiak
– Dzisiaj jestem w środku jednego z najbezpieczniejszych państw na świecie – zaznacza vlogerka Weronika Truszczyńska, która pokazała, jak wygląda dziś dworzec w chińskim mieście Wuhan. Choć tłum na dworcu może szokować, to statystki zarażeń koronawirusem w Chinach uspokajają.
Tak wygląda dziś dworzec w Wuhan
Weronika Truszczyńska to znana polska vlogerka mieszkająca od kilku lat w Szanghaju. Od samego początku epidemii w swoich mediach społecznościowych pokazuje, jak wygląda „nowa rzeczywistość” w Chinach. Ostatnio vlogerka udostępniła na Twitterze film z dworca w Wuhan, gdzie rozpoczęła się epidemia koronawirusa.
Na krótkim wideo nakręconym wewnątrz budynku dworca kolejowego widać tłum przemieszczających się ludzi. To kolejny dowód na to, że mieszkańcy Wuhan już powoli zapominają o koronawirusie. Wcześniej pisaliśmy m.in o imprezie, która się odbyła w tamtejszym parku wodnym. Przyszły na nią tysiące osób, które tłoczyły się wokół basenu.
Truszczyńska zestawiła obraz zatłoczonego dworca w Wuhan z dobową liczbą zakażeń w Chinach. Można by pomyśleć, że przy takim „rozluźnieniu”, liczba zakażonych osób powinna wzrosnąć. Jednak tak nie jest. 1 października Chiny poinformowały o 20 nowych potwierdzonych zakażeniach, a 2 października o 10.
W naszym kraju padł dzisiaj rekord zakażeń – stwierdzono 2292 przypadków. W Chinach, zamieszkałych przez 1,4 miliarda osób, do tej pory stwierdzono 85 424 przypadków zakażeń, a w Polsce z populacją sięgającą niemal 38 mln – 93 481 przypadków.
Dworzec kolejowy Hankou w Wuhan dzisiaj około południa. pic.twitter.com/1IRHdKBpN4
— WeronikaTruszczyńska (@wtruszczynska) October 1, 2020
W czym tkwi sukces Chin?
Jak to się stało, że Chiny tak dobrze poradziły sobie z pandemią koronawirusa? Polska vlogerka Weronika Truszczyńska tłumaczy w jednym ze swoich filmów nagranych na kanał na YouTubie, że skuteczność Chińczyków w walce z koronawirusem polega na tym, że nałożyli na swoich mieszkańców bardzo dużo rygorystycznych restrykcji, które są przestrzegane i egzekwowane.
– Dzisiaj jestem w środku jednego z najbezpieczniejszych państw na świecie – zaznacza Truszczyńska. – Pewnie zapytacie, jak kto się stało i czy Chiny mają jakiś lek. Nie, nie ma żadnego leku. Wprowadzono po prostu tak drakońskie środki zapobiegawcze, środki bezpieczeństwa na mieście i przede wszystkim środki dla osób, które przyjeżdżają teraz do Chin, że licznik zachorowań spadł z kilku tysięcy każdego dnia do kilkunastu – dodaje.
23 stycznia w Wuhan wprowadzono surowe zakazy i graniczenia. Miasto otoczono kordonem sanitarnym, zablokowano drogi wyjazdowe. Do kwietnia 11 milionów mieszkańców zostało kompletnie odciętych od świata. Nie wolno im było opuszczać domów, nawet żeby pójść do apteki. W tym samym czasie blokadę komunikacyjną nałożono też na 15 innych miast w prowincji Hubei, zamieszkiwaną łącznie przez 60 mln ludzi. Niedługo potem w innych częściach kraju zalecono kwarantannę społeczną.
Według „New York Timesa” w domach zostało ok. 760 mln ludzi, czyli połowa obywateli zamieszkujących kontynentalne Chiny. Zdaniem epidemiologów, wypowiadających się dla czasopisma naukowego „Nature”, choć radykalne środki bezpieczeństwa wprowadzono zbyt późno, było warto.
Zobacz także

„Brak dowodu na skuteczność nie jest dowodem na brak skuteczności!”. Małgorzata Ponikowska o „maseczka-gate”

„Dzieci w izolacji mogły się nauczyć tego, co dorośli: skupienia się na sobie, zastanowienia się co lubi, organizowania własnego czasu albo nauczyły się po prostu nudzić”

„Koronawirus w natarciu na porodówkach czy nie?” – komentuje dr Wojciech Falęcki
Spodobał ci się artykuł? Poleć go koleżance
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

03.03.2021
Hello My Hero. Katarzyna Dacyszyn: Zło, które się wydarzyło, zaczyna być przekuwane w dobro dla innych. To jest chyba najlepsza rzecz, jaka w tym ataku mogła się zdarzyć

02.03.2021
Magda Mołek: My, polskie kobiety, jesteśmy wychowywane w kulturze oceny, w kulturze „nie popełniam błędów”, „jestem idealna”

01.03.2021
„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

27.02.2021