6 min.
Dlaczego warto mówić o miesiączce? Polki podają 12 konkretnych powodów

Dlaczego warto mówić o miesiączce? Polki podają 12 konkretnych powodów/Instagram
Najnowsze
08.03.2021
Paulina Młynarska: gdy tylko przejdę rekonwalescencję, kupię sobie jakiś piękny nowy biustonosz, sukienkę, rzucę grzywą i będę dumnie paradować z moimi implantami po ulicach
08.03.2021
„Krew nas zalewa!”. Największe organizacje walczące z wykluczeniem menstruacyjnym jednoczą siły
08.03.2021
Zmiana definicji gwałtu. „Kobiety potrzebują tej ustawy bardziej niż kwiatka na Dzień Kobiet”
08.03.2021
Meghan Markle w wywiadzie z Oprah: „Nie chciałam już dłużej żyć”
06.03.2021
118-letnia Kane Tanaka jest nastarszą mieszkanką globu. Chce wziąć udział w sztafecie z ogniem olimpijskim
Chcą zdjąć z miesiączki odium wstydu i podkreślić, że to normalna sprawa, o której można i należy swobodnie rozmawiać. Mowa o Emilii i Alicji, założycielkach instagramowego profilu Rozbłyski, na którym starają się odczarować kobiecą seksualność na nowo. W swoim najnowszym poście wymieniły kilka powodów, dla których otwarta rozmowa o menstruacji jest potrzebna.
Miesiączka, okres, krew menstruacyjna, macica – to słowa, które choć dotyczą naszej fizjologii, wciąż wielu osobom z trudem przechodzą przez gardło. I nie mamy tu na myśli mężczyzn, ale również kobiety. Nasze sąsiadki, przyjaciółki, matki, babcie. Częściej niż „mam okres” słyszymy „dostałam cioty” „albo „ciotka przyjechała”, w reklamach na miesiączkę mówi się „te dni”. Uciekanie się do eufemizmów sprawia, że tylko odgradzamy się od tematu menstruacji wysokim murem, nie zdając sobie sprawy, jak to milczenie pokutuje w późniejszych latach.
Co rodzi brak rozmowy o miesiączce?
Tabuizowanie menstruacji prowadzi do tego, że nastolatki nie wiedzą, co je czeka, jak mają się do niej przygotować, co jest normą a co powinno budzić ich obawy. Boją się miesiączki, a kiedy już jej dostają czują się brudne i upokorzone. Nie wiedzą, dlaczego krwawienie występuje i jaką pełni funkcję. Działają intuicyjnie, wstydząc się skonfrontowania swoich wątpliwości z innymi kobietami bądź specjalistami. W trakcie miesiączki towarzyszy im strach i obawa, że coś im przecieknie, ktoś zobaczy plamę. Nerwowo chowają podpaski po kieszeniach a tampony zaciskają w pięściach, by tylko nikt nie dowiedział się o tym, że mają okres. Szeptem proszą koleżanki o poratowanie wkładką higieniczną. Ukrywają bolesne symptomy przed rodzicami, nauczycielami, szefami. Bo ich zdaniem to wstyd i ujma powiedzieć, że powodem ich kiepskiego samopoczucia jest menstruacja. W wielu kulturach dziewczynki z powodu miesiączki skazane są na społeczny ostracyzm: mają zakaz chodzenia do świątyń, szkół, czasem wychodzenia z domu.
Tymczasem umiejętność mówienia wprost o swoich emocjach, obawach, dolegliwościach i potrzebach leży u progu troski o zdrowie. Zapobiega bagatelizowaniu objawów, które wysyła organizm oraz chroni przed wierzeniem w szkodliwe mity czy powielaniem stereotypów. Na szczęście nie tylko zagranicą, ale również na naszym rodzimym podwórku dostrzegamy coraz więcej inicjatyw normalizujących menstruację.
Marki takie jak Libresse, Thinx czy YourKaya pomagają w dekonstrukcji tabu i nieporozumień, które przez lata narosły wokół okresu. Anja Rubik w ramach projektu #sexedpl wydała książkę, będącą przewodnikiem po dojrzewaniu, miłości i seksie. Ekspertom, zaproszonym do współpracy zadała pytania, które nurtują współczesnych nastolatków, a na które nie otrzymali odpowiedzi w szkole bądź w domu. Paulina Klepacz i Aleksandra Nowak, feministki i dziennikarki stworzyły „CIPKOnotes”, publikację, która ma za zadanie odczarować język, w jakim mówimy o miejscach intymnych, ale również pokazywać, że są różne drogi i sposoby realizacji własnych potrzeb. O ciałopozytywności dowiemy się wiele z profilu Kai Szulczewskiej, a o miesiączce od niedawna dość konsekwentnie piszą Emilka i Alicja, autorki profilu Rozblyski.
Dlaczego warto rozmawiać o okresie?
Dziewczyny postawiły sobie za cel zdjęcie ciężaru tabu z tematów, które wstydliwe ani przemilczane być nie powinny. W swoim najnowszym poście odpowiedziały w kilku zdaniach na pytanie, dlaczego rozmowa o miesiączce jest potrzebna. Podały 12 powodów, z którymi warto się zapoznać.
1. By dziewczynki w momencie nadejścia pierwszego okresu nie czuły zalewającej je fali wstydu.
2. Ażeby wszyscy nabierali świadomości co to jest okres, dlaczego kobiety miesiączkują.
3. By krew w reklamach tamponów i podpasek zaczęła być w końcu czerwona. Dokładnie tak czerwona, jak przedstawiana jest w filmach, cieknąca z twarzy, dłoni, nogi.
4. By kobiety, które chcą, mogły kontynuować/ukończyć edukacje – np. w Indiach, w ogromnej ilości przypadków, dziewczyna która zaczyna miesiączkować, przerywa naukę, ponieważ okres jest tematem tabu, a luksus korzystania ze środków higienicznych przypada niewielkiej ilości kobiet.
5. Żeby wstyd związany z przekazywaniem tamponów/podpasek/wkładek między kobietami w towarzystwie innych osób, zmniejszył się, a w końcu całkowicie zniknął.
6. By podczas wizyty u kogoś nie czuć potężnego zażenowanie faktem, ze akurat dostałyśmy okres, a prześcieradło poplamione jest krwią.
7. Aby kupowanie środków higienicznych nie stanowiło problemu z uwagi na brak wiedzy na ich temat.
8. By kobiety nie czuły, ze musza o okresie rozmawiać szeptem, niezależnie od tego czy są w pracy, w domu, w restauracji, u fryzjera czy odbierają właśnie dziecko ze szkoły.
9. Aby można było czuć swobodę w wypowiadaniu słów: krew, okres, miesiączka, podpaski, kubeczek menstruacyjny, tampon, skurcze, krwawienie.
10. Żeby rodzice mieli wiedzę i nie czuli skrępowania, gdy dziecko będzie zadawać pytania dotyczące miesiączki.
11. Aby kobiety podczas okresu nie czuły się nieczyste, niegodne, wykluczone.
12. By w końcu krew menstruacyjna, płynąca z macicy przez pochwę, przestała być nazywana obrzydliwą.
Poleć artykuł koleżance
Zobacz także

„Karmazynowy przypływ i krwawa Mary”. Jak mówimy o okresie?

5 mniej znanych chorób, których objawem są zaburzenia miesiączkowania

„W czasie miesiączki lubię się zaszyć, spać, regenerować, obejrzeć coś miłego i pozwolić sobie czuć wszystko, co wtedy do mnie przychodzi” – mówi Barbara Pietruszczak, współautorka fanpage „Pani Miesiączka”
Pierwsze suplementy od kobiet dla kobiet
Poznaj WIMINPodoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

08.03.2021
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”

08.03.2021
Ewa Kasprzyk: Uwielbiam słodkie lenistwo i nicnierobienie, ale w międzyczasie skoczę sobie ze spadochronem lub pójdę pomorsować

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

06.03.2021