5 min.
„Co 16 sekund dochodzi do martwego urodzenia”. Pandemia może jeszcze pogorszyć sytuację

Martwe urodzenia na świecie / Pexels
Dwa miliony martwych dzieci przychodzi na świat każdego roku. To jedno dziecko co 16 sekund. Takie wnioski płyną z pierwszego w historii raportu UNICEF, WHO, Banku Światowego oraz Departamentu Spraw Gospodarczych i Społecznych Organizacji Narodów Zjednoczonych. Przez pandemię w ciągu najbliższego roku liczba martwych urodzeń może zwiększyć się nawet o 200 tys.
Spis treści
Raport ONZ
84 proc. martwych urodzeń ma miejsce w krajach o niskich i średnich dochodach – wynika z raportu „A Neglected Tragedy: The Global Burden of Stillbirths”. W 2019 r. 75 proc. dzieci martwo urodzonych przyszło na świat w krajach Afryki Subsaharyjskiej i Azji Południowej.
„Utrata dziecka podczas porodu lub w czasie ciąży to druzgocąca tragedia dla rodziny. Co 16 sekund gdzieś na świecie matka cierpi z powodu niewypowiedzianej tragedii martwego urodzenia. W wielu przypadkach nie musi tak być. Większości martwych urodzeń można zapobiec dzięki odpowiedniej opiece przedporodowej i wykwalifikowanej położnej” – mówi Henrietta Fore, Dyrektor Generalna UNICEF.
Pandemia koronawirusa
Pandemia COVID-19 może jeszcze pogorszyć sytuację. Zmniejszenie dostępu do opieki medycznej o połowę może spowodować wzrost liczby martwych urodzeń nawet o 200 tys. w 117 krajach w ciągu roku. To oznacza wzrost o ponad 11 proc.! W niektórych krajach może wynieść nawet 20 proc. lub więcej.
Przyczyną większości martwych urodzeń jest opieka medyczna niskiej jakości w czasie ciąży i porodu. W raporcie stwierdzono, że kluczowe wyzwania to brak inwestycji w opiekę prenatalną oraz we wzmocnienie personelu pielęgniarskiego i położniczego.
Do ponad 40 proc. martwych urodzeń dochodzi podczas porodu. To strata, której można uniknąć, zapewniając rodzącym dostęp do opieki położniczej i przeszkolonego pracownika medycznego w trakcie porodu.
Około połowa martwych urodzeń w Afryce Subsaharyjskiej oraz Azji Środkowej i Południowej występuje podczas porodu, w porównaniu do 6 proc. w Europie, Ameryce Północnej, Australii i Nowej Zelandii.
Nawet przed pandemią bardzo niewiele kobiet w krajach o niskich i średnich dochodach otrzymywało odpowiedniej jakości opiekę medyczną, aby zapobiec martwemu urodzeniu.
Wśród interwencji medycznych istotnych dla zdrowia matki i dziecka są:
- cesarskie cięcie,
- ochrona przed malarią,
- monitorowanie nadciśnienia w ciąży,
- wykrycie i leczenie kiły.
Martwe urodzenia
Pomimo postępów w opiece medycznej w zakresie zapobiegania i leczenia przyczyn śmierci wśród dzieci, postęp w przeciwdziałaniu martwym urodzeniom jest bardzo wolny. W latach 2000-2019, wskaźnik redukcji martwych urodzeń wyniósł zaledwie 2,3 proc. w ciągu roku. Poprawa sytuacji jest jednak możliwa dzięki rozsądnej polityce, programom i inwestycjom.
„Powitanie dziecka na świecie powinno być czasem wielkiej radości. Niestety, każdego dnia tysiące rodziców doświadczają ogromnego smutku z powodu martwego urodzenia. Tragedia martwych urodzeń pokazuje, jak ważne jest wzmocnienie i utrzymanie dostępu do podstawowych usług zdrowotnych i jak ważne jest zwiększenie inwestycji w pielęgniarki i położne” – mówi dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, Dyrektor Generalny WHO.
Martwe urodzenia są jednak nie tylko wyzwaniem nie tylko w ubogich krajach. W 2019 r. 39 krajów o wysokich dochodach odnotowało większą liczbę martwych urodzeń niż zgonów noworodków, a 15 krajów miało wyższą liczbę martwych urodzeń niż zgonów niemowląt.
„Z powodu zakłóceń w dostępie do ratujących życie usług medycznych, COVID-19 wywołał kryzys zdrowotny kobiet, dzieci i młodzieży. Kobiety ciężarne potrzebują stałego dostępu do wysokiej jakości opieki przez cały okres ciąży i podczas porodu” – mówi Muhammad Ali Pate, Globalny Dyrektor Banku Światowego ds. zdrowia, żywienia i ludności.
Martwe urodzenie jest definiowane w raporcie jako dziecko urodzone bez oznak życia po upływie 22 tygodnia ciąży.
Poronienie natomiast jest przedwczesnym zakończeniem ciąży trwającej krócej niż 22 tygodnie.
KIOP, czyli Krótka Instrukcja: o Poronieniu
Temat martwych urodzeń i poronienia jest nam bardzo bliski. Właśnie dlatego w marcu 2020 roku wydaliśmy KIOP, czyli Krótką Instrukcję: o Poronieniu.
Instrukcja została stworzona z myślą, by wspierać kobiety, które doświadczyły poronienia, ich partnerów oraz wszystkich tych, którzy zastanawiają się, jak wspomagać osoby, które znalazły się w takiej sytuacji. Czy tą osobą jest przyjaciółka, brat, żona, pacjentka czy kolega z pracy.
O Instrukcji myślimy jak o znajomej, która przeszła już drogę, którą masz przed sobą, i chce podzielić się z Tobą swoją wiedzą i doświadczeniem. Daje rzeczowe porady i pomaga oswoić nową, nieznaną sytuację.
Instrukcję stworzyliśmy razem z kobietami, które doświadczyły poronienia, ich partnerami i bliskimi, fundacjami i stowarzyszeniami, które zajmują się tym tematem w Polsce, oraz specjalistami – lekarzami i lekarkami specjalizującymi się w ginekologii i położnictwie, położnymi, prawniczkami, psychologami i psychoterapeutami.
Tematy związane z poczęciem i ciążą są często kontrowersyjne i pojmowane bardzo różnie, zależnie od światopoglądu. Niektóre kobiety wolą używać sformułowania utrata ciąży lub utrata dziecka, niż poronienie. Pisząc Instrukcję postanowiliśmy stosować te sformułowania zamiennie. Chcemy skupić się na tym, co nas łączy, nie dzieli, a różnice między nami – uszanować. Niezależnie od tego, czy było to poronienie na wcześniejszym czy późniejszym etapie ciąży, masz prawo myśleć o swoim doświadczeniu na własny sposób i przeżywać je zgodnie ze sobą i swoimi wartościami. Ten poradnik jest dla każdej i każdego z Was, którzy szukają wsparcia w swojej sytuacji.
Materiały prasowe ONZ
Poleć artykuł innym
Zobacz także

„Poronienie jest społecznie ignorowane, bo przecież można mieć następne dziecko, więc po co się nad tym rozwodzić”. Malina Błańska o dwukrotnym poronieniu

„Intymność i opieka – to są najbardziej potrzebne zmiany. I uszanowanie, że każda kobieta ma prawo do przeżywania swojej straty” – o poronieniu mówi psychoterapeutka Justyna Trojanowska-Juras

„Najważniejsze zdanie, jakie powinna usłyszeć kobieta po poronieniu brzmi: To nie twoja wina” – Joanna Frejus o tym, co dzieje się w głowach i sercach kobiet, które poroniły
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

01.06.2023
Angelika Friedrich stworzyła Nastoletni Azyl. „Marzę, żeby świat dla młodych był lepszym miejscem”

31.05.2023
„Nadmiarowe bycie przy sobie, bez dopuszczania innych, może prowadzić do poczucia osamotnienia, izolacji, braku celu” – mówi psycholożka Marta Chmielewska

29.05.2023
„Nie dotykałam wiertarki, bo miałam poczucie, że na pewno wszystko zrobię źle”. Rozmowa z Agą Wiśniewską i Ulą Adamczyk z fundacji Bardzo Dobra Robota

28.05.2023