3 min.
Przydałoby się tornado

Nadciąga tornado. Źródło: NOAA
03.07.2022
Ignoruj zagrożenia, pamiętaj o lansie, nadużywaj słońca…Sposobów na zepsuty urlop jest znacznie więcej!
03.07.2022
Pies kontra upał. Jak pomóc zwierzakowi? Podpowiadamy!
02.07.2022
6 związkowych pułapek. Często wpadamy w nie przez samych siebie
02.07.2022
Stresujesz się? Poćwicz! Propozycje ćwiczeń
01.07.2022
„Przestańmy pytać kobiet o to, czy są w ciąży. Często to po prostu wzdęcia” – apeluje ciałopozytywna instagramerka Danae Mercer
Nie da się zatrzymać tornada, ale można je namierzyć… zanim powstanie. Do tego trzeba jednak mieć wojskowy gadżet warty parę milionów dolarów. I z jego pomocą polować na żywioł.
Do namierzania ekstremalnych wichur i ulew służą, jak wiadomo, radary. W Polsce też działa taka sieć obserwacyjna. Jednak typowy radar pogodowy nie jest w stanie namierzyć takiego maleństwa jak tornado, czy też jego mniej energetycznej siostry – trąby powietrznej. Dlatego w USA ostrzeżenia przed wirem podawane są z wyprzedzeniem tylko 15-20 minut.
To za mało, aby na atak żywiołu przygotować szpitale, szkoły, czy na przykład ewakuować stadion. Na dodatek ponad połowa ogłaszanych obecnie alarmów jest fałszywych i wiele ludzi ucieka dopiero wtedy, gdy zobaczy wir. Kłopot w tym, że jeśli skieruje się on prosto na nich, nie zdążą się schować. Najgorzej jest wtedy, gdy tornado uderza w tereny gęsto zamieszkałe. Zbiera wówczas straszliwe żniwo, jak w środę w miasteczku Granbury na południe od Dallas, gdzie zabił co najmniej sześć osób i ranił ponad sto, a setki domów zrównał z ziemią.
Krajobraz po tornadzie. Źródło: NOAA
Szykuje się jednak rewolucja. Oto w specjalnym ośrodku badawczym pod Oklahoma City meteorolodzy testują wypożyczoną od wojska zabawkę zwaną radarem ze skanowaniem fazowym. Cudo to nie ma obrotowej anteny, lecz składa się z czterech paneli emitujących w cztery strony świata wiązki fal elektromagnetycznych. Dzięki temu może równocześnie śledzić około stu celów. Wcześniej stało na okręcie i służyło do kierowania pociskami rakietowymi. Niedawno wymontowano je i wywieziono w głąb lądu, gdzie ustawiono na specjalnej wieży:
Radar ze skanowaniem fazowym pod Oklahoma City. Źródło: NOAA National Severe Storms Laboratory
Wojsko korzysta z takich urządzeń od trzech dekad. Cywili trzymano jednak z daleka od nich. Teraz to się zmienia. Testy wykazały bowiem, że taki radar mógłby śledzić równocześnie wiele tornad. A nawet więcej: wykrywać je zanim powstaną! Wiązka fal potrafi bowiem rozpoznać ruchy powietrza poprzedzające powstanie zabójczego wiru. To ważne, bo pozwala zyskać kilkanaście cennych minut, a jeśli do zestawu dołączyć komputer z modelem symulującym zachowanie się chmury, wówczas ostrzeżenie do mieszkańców można wysłać na trzy kwadranse przed pojawieniem się tornada, gdy znajduje się ono jeszcze w fazie embrionalnej, przyczajone gdzieś we wnętrzu chmury burzowej. I o to właśnie chodzi meteorologom.
Taki radar ma setki oczu, patrzy na cztery strony świata i nic mu nie umknie. Źródło: NOAA
Wojskowe cacko traktuje nowo powstającą chmurę burzową jak wroga. Koncentruje się na niej, przesyłając co 20-30 sekund nowe obrazy zjawiska. A jeśli w jego zasięgu pojawi się kolejna podejrzana chmura, ją także weźmie na cel i zacznie równocześnie śledzić z identyczną dokładnością. Równocześnie może obserwować (i ostrzegać) znajdujące się w pobliżu samoloty.
Takich sztuczek nie potrafią tradycyjne radary pogodowe, nawet te najnowszej generacji. Dlatego Amerykanie chcą w ciągu dwóch dekad zastąpić wojskowymi zabawkami wszystkie obecnie pracujące radary meteorologiczne, a przy okazji także te, które obsługują komunikację lotniczą. Na razie w ośrodku na przedmieściach Oklahoma City trwa „oswajanie” nowego sprzętu i czekanie na tornado, na którym można będzie sprawdzić skuteczność radaru.
To trochę paradoks, ale od samej natury zależy w dużym stopniu, jak szybko nowe urządzenia wejdą do użytku. Im więcej ześle tornad w najbliższych latach, tym oczywiście gorzej dla mieszkańców Oklahomy, ale zarazem lepiej dla naukowców pracujących nad systemem wczesnego ostrzegania przed żywiołem. Być może za parę dekad, gdy radary ze skanowaniem fazowym dawno już przestaną być tajne, będziemy je instalowali także w Polsce, szczególnie że częstotliwość trąb powietrznych w naszym kraju ma wzrosnąć w związku z podnoszeniem się średnich temperatur w sezonie letnim.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
PROMOCJA
Zdrowie umysłu
Less Stress from Plants 60 kaps. wegański
60,00 zł 90,00 zł
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

02.07.2022
Jak cztery miedziane wanny dały początek uzdrowiskowej historii Ciechocinka, zwanego najtańszym biurem matrymonialnym i wypoczynkowym przedmieściem Warszawy

30.06.2022
„Zdarzają się sytuacje, że pacjent nie powie lekarzowi wszystkiego, a powie pielęgniarce” – mówi Anna Szczypta, krajowa konsultantka w dziedzinie pielęgniarstwa epidemiologicznego

29.06.2022
„W 93,5 proc. byłam osobą nieżyjącą. W jednej chwili straciłam wszystko. Ale po stracie też jest życie” – mówi Aleksandra Cymerman, która pomaga osobom dotkniętym traumą

28.06.2022