2 min.
Podnosisz ciężary? Rozciągaj się!

Fot. Katarzyna Milewska
Najnowsze
03.03.2021
W minionym roku wykorzystano blisko 33 tys. zarodków. MZ podało dane odnośnie in vitro w Polsce
03.03.2021
Kobiety zakochują się inaczej niż mężczyźni. Odpowiada za to chemia miłości – wyjaśnia prof. dr n. med. Robert Jach
03.03.2021
Maja Staśko: żyjemy w świecie, w którym „nie zgwałciłbym cię” ma być obelgą, a nie podstawową zasadą każdego człowieka, który nie jest gwałcicielem
02.03.2021
„Stereotypowe oczekiwania dotyczące płci ograniczają potencjał dzieci” – alarmuje Magda Korczyńska, autorka bloga „Jak wychowywać dziewczynki”
02.03.2021
Co musisz wiedzieć o zwolnieniu lekarskim od psychiatry? Wyjaśnia lek. Joanna Adamiak
Nie jest to porada typu „stretching to obowiązkowy element każdego treningu”. Tak jest, ale jeśli podnosicie ciężary, powinniście wiedzieć, czemu jest to dla was podwójne ważne.
Znam wiele osób, które podnoszą ciężary i mimo że wyglądają świetnie, ani nie cieszą się najlepszym zdrowiem ani tym bardziej – elastycznością. Pozostaje dla mnie tajemnicą, dlaczego dla niektórych ćwiczenia rozciągające są obcym zjawiskiem, ale postaram się im skutecznie uświadomić, że powinni sobie o tym przypomnieć.
Po pierwsze, pożegnacie się z większością bólów i strzykań, które być może uważacie za nieodłączny element stretchingu – mimo że tak nie jest. Po drugie będziecie regenerować się znacznie szybciej i szybciej odzyskiwać siłę po ciężkich treningach. Nie sposób nie przypomnieć, że rozciąganie zmniejsza także ryzyko kontuzji. Nie można bowiem zbyt skutecznie nabierać siły (i ewentualnie obwodów mięśni), jeśli przy prostym ruchu plecy rażą was prądem.
W książce Pavla Tsatsouline’a „Siła dla ludu” przytacza on cytat legendy radzieckiej sztangi Jurija Władsowa: „Rozciągałem kręgosłup na każdym treningu, stosując każde dostępne ćwiczenie. A ponieważ maniakalnie przestrzegałem tej zasady, przez wszystkie lata w wyczynowym sporcie nigdy nie zaznałem bólów pleców, tak często trapiących sportowców”.
Oprócz wspomnianych zalet zdrowotnych, poprawne rozciąganie może dodać też siły. Pavel Tsatsouline przytacza w swej książce badanie amerykańskie dr Wayne’a Westcotta, w którym uczestnicy, którzy przez 20 sekund rozciągali mięśnie poddane chwilę wcześniej ćwiczeniom siłowym, uzyskali w trakcie 10-tygodniowego programu prawie 20 procent siły więcej niż grupa, która się nie rozciągała. Dr Westcott sugerował, że skoro funkcjami mięśnia są skurcz i rozciągnięcie, nie trenując jednej z tych funkcji, uzyskuje się gorsze wyniki w drugiej. Czyli takie jin i jang czynności mięśniowej.
Tsatsouline uważa, że niektóre zaawansowane ćwiczenia na gibkość, np. rozciąganie izometryczne na progu zamknięcia czy rozciąganie powięzi, zwiększają siłę nawet o 20 procent dzięki odwrażliwieniu receptorów w ciałkach Golgiego w ścięgnach. Receptory te są bezpiecznikami, które ograniczają waszą siłę. Te mikroskopijne czujniki rozmieszczone w tkankach łącznych blokują mięśnie, gdy zarejestrują siłę przekraczającą określony limit.
Mam nadzieję, że nie muszę dłużej przekonywać!
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

03.03.2021
Hello My Hero. Katarzyna Dacyszyn: Zło, które się wydarzyło, zaczyna być przekuwane w dobro dla innych. To jest chyba najlepsza rzecz, jaka w tym ataku mogła się zdarzyć

02.03.2021
Magda Mołek: My, polskie kobiety, jesteśmy wychowywane w kulturze oceny, w kulturze „nie popełniam błędów”, „jestem idealna”

01.03.2021
„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

27.02.2021