2 min.
Paddleboard? Popłyniesz jak na drzwiach!

Paddleboarding, czyli pływanie na desce z użyciem wioseł jest popularne w USA. Zdjęcie: Bote Board.
25.06.2022
Oponka na brzuchu. Jak zredukować ten problem?
25.06.2022
Nie tylko egzotyczne komary. Sprawdź, co może ci popsuć te wakacje!
25.06.2022
HELLO PIONIERKI: Jak Michalina Wisłocka uczyła Polki seksualności i autoerotyzmu na wiele lat przed znalezieniem punktu „G”
24.06.2022
Lekarz miał 6,5 minuty na przyjęcie jednego pacjenta. „Doniosłem sam na siebie”
24.06.2022
Ciężko ustać ci w tej pozycji? Naukowcy mówią, o czym może to świadczyć
Wodny pojazd nazywa się Bote Board. W zasadzie to zwykła deska do pływania (surfing lub – w bardziej u nas znanej odmianie z żaglem – windsurfer, w USA bardziej rozpowszechniona jest nazwa paddleboard). Tak przynajmniej Bote Board wygląda na pierwszy rzut oka. Różnicę widać dopiero, gdy deskę weźmiemy pod pachę – jest znacznie szersza. Po co? Wiadomo! Dzięki temu „pływadło” zyskuje na stabilności i na wodzie nie chybocze się jak windsurfing.
Deska, wiosło pychowe i można przepłynąć choćby jezioro. Zdjęcie: Bote Board.
To ważne, bo na tej desce pływa się z wiosłami, w dodatku stojąc. Żeby było w ten sposób łatwiej i szybciej płynąć, producent dokłada dwa przeciwpoślizgowe stopnie z cienkiego drewna, coś na kształt długiej rękojeści, za którą można się złapać (jest elastycznie przymocowana na dziobie) oraz poręcz z cienkościennych rurek z aluminium, na której „jeździec”, nawet taki ciut solidniejszy, może się wygodnie zaprzeć. Poręcz pełni – nawiasem mówiąc – podwójną rolę. Jest też stojakiem do wędek! I co, już? Nieeeeee! Na Bote Boardzie można wygodnie zasiąść. Do tego celu służy wodoszczelny pojemnik-lodówka (za oceanem zachwalają, że to ideał na puszki z piwem).
Skrzynka przymocowana pasami do deski pełni podwójną rolę. Z jednej strony to siedzisko, z drugiej – bagażnik. Co tam schowacie? Telefon, portfel i coś do picia, niekoniecznie z procentami.Zdjęcie: Bote Board.
Stawia się go wprost na desce, a potem wystarczy ściągnąć dwa paski i niby-łódź gotowa. Całość jest lekka, niezatapialna (wnętrze deski jest ze specjalnej pianki, na zewnątrz jest też solidna warstwa z włókna szklanego; całość uszczelniono żywicą epoksydową) i wytrzymuje obciążenie do 175 kg.
Deska jest szeroka i świetnie nadaje się do pokonywania długich dystansów. Zdjęcie: Bote Board.
Bote Board nie jest wprawdzie tani, ale na pewno tańszy od wielu małych łódek – w USA taką deskę wyceniają na 1300-1400 dolarów (4100-4500 zł).
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
PROMOCJA
Zdrowie umysłu
Less Stress from Plants 60 kaps. wegański
60,00 zł 90,00 zł
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

23.06.2022
„Tatuaż dla niektórych nadal mentalnie bywa nie do przeskoczenia”. O mitach związanych z tatuowaniem mówi Kaja Karolina Chodorowska

21.06.2022
„Te wszystkie przykre słowa były małymi ciosami, przez które coś, co w sobie lubiłam, stawało się moim kompleksem” – mówi Katarzyna Czapraga, ofiara fat shamingu

19.06.2022
Nie jest tak, że elegancko zapakowane wycinki przyjeżdżają w pudełkach gotowe do oglądania. Jelito trafia do nas w wiadrze lub słoiku z formaliną – mówi Paulina Łopatniuk, patomorfolożka

19.06.2022