2 min.
Airwheel, czyli cyrkowiec w drodze do pracy

Najnowsze
13.04.2021
Zdrada emocjonalna – definicja, jak sobie z nią poradzić?
13.04.2021
Współzależność w związku. Jak ją rozpoznać u partnera?
12.04.2021
Endomorfik – kto to, dieta, trening. Jak schudnąć, będąc endomorfikiem?
12.04.2021
„W wakacje będziemy wracali do normalnego funkcjonowania” – twierdzi Adam Niedzielski
11.04.2021
Leki plus alkohol to zawsze niebezpieczne związki? Sprawdź, które lekarstwa nie lubią się z wyskokowymi trunkami
Wygląda dziwnie i niełatwo na tym nauczyć się jeździć (bo bez trzymanki). Ale gdy już człowiek się przełamie, w drodze do pracy można nieźle zaszaleć…
Umówmy się – niczego bardziej ekstrawaganckiego dawno już nie widziałem. Pierwsze wrażenie mogę jedynie porównać z Segwayem, który wprawdzie świata nie zrewolucjonizował (tak zachwalał jego wynalazca), ale za to mnie solidnie zadziwił. Człowiek wskakuje na platformę na dwóch kółkach i takie się nie przewraca, a w dodatku pokonuje wysokie krawężniki – Segway robi to w pięknym stylu i każdemu, o ile będzie taka okazja, zalecam przejażdżkę.
Kolejny krok to pokazywany dziś przeze mnie pojazd Airwheel. Działa, z grubsza, na podobnej zasadzie co Segway, czyli urządzenie ma elektryczny napęd i żyroskop, który sprawia że się na tym nie da przewrócić. Jeździ się tym „powietrznym kołem” (tłumaczenie wprost) instynktownie: pochylenie do przodu sprawia, że maszyna rusza w żądanym kierunku (i to maksymalnie do 18 km/h), odchylanie – włącza hamulec, zaś przerzucenie ciężaru ciała na odpowiednią stronę zastępuje ruchy kierownicą. No, właśnie, kierownica… W Segwayu człowiek ma kierownicę, a tu w Airwheel jej nie ma! Trzeba się przełamać, ale podobno nauka zajmuje tylko kilka minut. Później można szaleć lepiej niż na rolkach, a w dodatku ćwiczyć mięśnie CAŁEGO ciała – od kręgosłupa przez brzuch po nogi. Idealnie pasuje do rubryki „Dobre rzeczy”! Szczerze zalecam. Zwłaszcza, że można tym zastąpić np. rower. Airwheel waży tylko 10 kg i ma wygodną rączkę, więc bez problemu da się maszyną podjechać do metra czy tramwaju, zapakować ją do komunikacji miejskiej, a później jechać dalej, dalej i dalej. Zasięg na pełnym ładowaniu baterii to 20 km, czyli naprawdę dużo.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

14.04.2021
„Żeby pieniądze nie służyły kupowaniu spokoju sumienia”. Bartek Gardoliński o tym, czy można źle pomagać

14.04.2021
„Wiem, że moi podopieczni na mnie czekają i to daje mi siłę do pokonania wszelkich barier” – mówi pracownica socjalna Renata Orłowska, która jeździ na wózku inwalidzkim

13.04.2021
Marta Frej: Żyjemy w kraju, który oficjalnie nienawidzi kobiet. I nie jest to sytuacja, gdy chce mi się rozśmieszać ludzi

12.04.2021