3 min.
„Bądźmy razem, choć osobno”. Nagie fotografie w czasie pandemii to coś więcej niż tania prowokacja

Spencer Tunick, "Stay Apart Together"
Najnowsze
08.03.2021
Paulina Młynarska: gdy tylko przejdę rekonwalescencję, kupię sobie jakiś piękny nowy biustonosz, sukienkę, rzucę grzywą i będę dumnie paradować z moimi implantami po ulicach
08.03.2021
„Krew nas zalewa!”. Największe organizacje walczące z wykluczeniem menstruacyjnym jednoczą siły
08.03.2021
Zmiana definicji gwałtu. „Kobiety potrzebują tej ustawy bardziej niż kwiatka na Dzień Kobiet”
08.03.2021
Meghan Markle w wywiadzie z Oprah: „Nie chciałam już dłużej żyć”
06.03.2021
118-letnia Kane Tanaka jest nastarszą mieszkanką globu. Chce wziąć udział w sztafecie z ogniem olimpijskim
W projekcie „Stay Apart Together” amerykański fotograf Spencer Tunick robi internautom nietypowe zdjęcia. Najpierw łączy się z nimi za pomocą FaceTime’a, potem prosi o rozebranie się i przyjęcie konkretnej pozy. Zrzuty ekranu artysta publikuje w mediach społecznościowych w formie kolażu. To jego odpowiedź na przedłużającą się kwarantannę i nakaz społecznego dystansowania się.
Spis treści
Spencer Tunick: jak się zbliżyć w oddaleniu
Spencer Tunick zasłynął jako twórca fotografii monumentalnych żywych instalacji. Jego zdjęcia przedstawiają zazwyczaj tysiące nagich osób, upozowanych w ikonograficzne symbole. Największym tego typu przedsięwzięciem artysty było sfotografowanie 18 tys. nagich modeli w Meksyku na placu Zócalo w 2007 r. Wszyscy pozują mu nieodpłatnie, w zamian otrzymując podpisaną przez fotografa jedną odbitkę, której wartość na aukcjach dzieł sztuki osiąga czasami do kilku tysięcy dolarów.
Ponieważ w czasie pandemii i nakazu społecznej izolacji realizacja takich dzieł nie jest możliwa, Tunick (spędzający czas kwarantanny w Rockland, jednym z najbardziej dotkniętych epidemią obszarów stanu Nowy Jork) postanowił wykorzystać media społecznościowe. Zaprosił internautów do udziału w niezwykłych sesjach fotograficznych.
Fotograf łączy się z grupą modeli za pomocą FaceTime’a, potem prosi uczestników połączenia o zdjęcie ubrań, założenie na twarz masek ochronnych, a następnie przybranie konkretnej pozy.
„Moje prace zawsze zbliżały nagich ludzi tak bardzo, jak to możliwe – po to, by stworzyć abstrakcję. Przez ostatnie 25 lat fotografowałem tłumy bez ubrań, nie chciałem, żeby w tym roku było to niemożliwe” – wyjaśnia artysta.
W czasie pandemii możliwe jest stworzenie wspólnoty
Tunickowi zawsze zależało na fotografowaniu ciał różnorodnych: o zróżnicowanych kształtach, rozmiarach, odcieniach skóry. Dlatego do swojego wirtualnego projektu zaprosił ludzi ze wszystkich zakątków świata – od Libanu przez Tajlandię i Urugwaj po RPA. Jak przyznaje sam artysta, projekt z czasów zarazy daje mu szansę na pracę z osobami, z którymi pewnie nigdy nie miałby możliwości się spotkać:
„Właśnie skontaktował się ze mną ktoś z Syrii, aby wziąć udział w tym projekcie, to jest dla mnie naprawdę duża sprawa” – powiedział w jednym z wywiadów.
Ponieważ połączenia grupowe są ograniczone do 50 osób, zdjęcia robione przez Tunicka w czasie pandemii nie mogą być tak monumentalne, jak w normalnych czasach (na jednym może pojawić się 49 modeli). Artysta zapowiada jednak, że planuje stworzyć 98-osobowy dyptyk, używając dwóch ekranów jednocześnie.
Spencer Tunick podkreśla również, że realizując „Stay Apart Together”, chciał zbudować jakiegoś rodzaju wspólnotę, pokazać, że dzięki nowoczesnym środkom komunikacji nawet w dobie społecznej izolacji możemy być solidarni, możemy nawiązywać więzi.
„Wydawało mi się, że sesje wideo to świetny sposób na zbliżenie ludzi z różnych krajów” – opowiada fotograf. „Ale nigdy nie sądziłem, ile emocji przyniesie to uczestnikom. Zdecydowanie mogę potwierdzić, że stworzenie twórczej społeczności w tym czasie jest możliwe”.
Jak wam się podobają jego prace?
Poleć artykuł znajomym
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

08.03.2021
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”

08.03.2021
Ewa Kasprzyk: Uwielbiam słodkie lenistwo i nicnierobienie, ale w międzyczasie skoczę sobie ze spadochronem lub pójdę pomorsować

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

06.03.2021