Marcin Urbaś – lekkoatleta, drugi sprinter w historii światowych biegów krótkich, który złamał granicę 20 sekund na dystansie 200 metrów. Aktualnie szkoleniowiec Szkoły Biegania Marcina Urbasia oraz Urban Sprint Group, których jest współzałożycielem.
Sam zaczął trenować dosyć późno, najpierw po to, by nie przegrywać z kolegami na podwórku, później – motywując się własnym sportowym rozwojem (chociaż, jak przyznaje, zdarzało mu się oszukiwać na treningach). „Nigdy w życiu nie marzyłem o byciu trenerem” – mówi. Przerażały go pokłady cierpliwości, jakimi powinien wyróżniać się trener, szczególnie jeśli ma do czynienia z najmłodszymi zawodnikami. Dziś chętnie ćwiczy dzieci do 10. roku życia i młodzież. Sam chętnie uprawia wszelkie sporty, ale na o wiele niższych obrotach.
Zdjęcie: Darek Ozdoba
W wolnym czasie, który bardzo ciężko znaleźć w systemie pracy 24/7, Marcin najchętniej relaksuje się, grając w gry – najchętniej te z mocną fabułą czy rpg. Z ulubionych wymienia „Just Cause 2”, „Fallout 3” czy serię „Eder Scrolls” (sportowe są ostatnie na liście). W pierwszej trójce zainteresowań Marcin jednym tchem wymienia również muzykę. Kilka lat za mikrofonem w zespole heavymetalowym Sceptic nie pozostaje bez wpływu na muzyczną wrażliwość i szeroką płytotekę. Nie może w niej zabraknąć Mike’a Pattona i Chrisa Cornera, których ceni za technikę i niezwykłe wyrafinowanie. Na ekranie telewizora najchętniej ogląda Toma Cruise’a w ulubionym „Jerry Maguire”. Na talerzu najchętniej widzi tradycyjną polską kuchnię z niewielkimi wyjątkami, gdy nogi niosą go w kierunku lokali z chińszczyzną i potrawami meksykańskimi.
Zdjęcie: Darek Ozdoba
Torba trenera
Zdjęcie: Darek Ozdoba
1. Czasomierz. Odporny na wszelkie warunki pogodowe Timex Expedition. Przewyższa aplikacje, którym Marcin nie do końca wierzy. Przyda się do mierzenia czasu na odcinkach, w przerwach oraz do określania tętna.
2. Smartfon LG Swift Black P970. Dane z treningu wypada gdzieś notować. Czasy się zmieniają i często notatnik zastępowany jest dzisiaj przez choćby tablet czy telefon.
3. Woda mineralna i izotoniki różnych producentów. Ważne, bo odwodnienie się w trakcie treningu skutkuje brakiem energii, a w skrajnych przypadkach omdleniami.
4. Odpowiedni but – Marcin od wielu lat jest wierny szwajcarskiej marce ON (On Running).
5. Ubranie do zadań specjalnych marki Audimas. W wyborze kieruje się wykonaniem i funkcjonalnością. Lata obcowania z produktami z najwyższej półki sprawiły, że na odległość wyczuwa dobrą jakość.
6. Perfumy C.K. Eternity, Marcin lubi zapachy na „ogórkową nutę”.
Więcej informacji o Marcinie i jego szkole szukajcie tutaj:
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„Kiedy kobiety będą gotowe do uniesienia spódnicy, to znaczy, że przeszły kolejny poziom emancypacji. Nie mogę się tego doczekać” – mówi Iwona Demko, artystka-waginistka
Bianka Zalewska, reporterka wojenna: „Można zaakceptować zagrożenie, ciągłe napięcie, chowanie się do schronów. Ale kolejną śmierć?”
„Ewakuowaliśmy zwierzęta wśród ostrzałów, nie wiedząc, czy uda nam się tym razem dotrzeć do celu”. O ratowaniu kangurów i żółwi w środku nieludzkiej wojny w Ukrainie mówi Timofey Kharchenko
