Łapcie inspirację! Beata i canicross

Są ludzie, którzy mają wyjątkowe, zdrowe i imponujące pasje. Szukamy ich dla was. Zamiast przyglądać im się z zazdrością, inspirujcie się do fajnych zmian!

Beata Milewska ma 28 lat, mieszka w Warszawie. Jej pasją jest canicross.

Na co dzień jestem…

…instruktorką zajęć muzycznych metodą Gordona dla dzieci w wieku od 0 do 3 lat. Zajęcia odbywają się w żłobkach oraz w klubach dla rodziców i dzieci. Najważniejszym okresem dla uczenia się jest czas od pierwszych chwil po urodzeniu do ukończenia trzeciego roku życia. Według teorii Gordona im bogatsze w stymulację dźwiękowo-muzyczną i językową będzie środowisko dziecka, tym jego rozwój będzie szybszy.

Przez pół godziny tworzymy niesamowity klimat muzycznego dialogu wraz z dziećmi i dorosłymi. Te spotkania to czysta przyjemność i doskonała zabawa!

Po godzinach zamieniam się w…

Kiedy wracam do domu, czeka na mnie wyżeł węgierski. To niezwykle żywiołowa rasa, która potrzebuje dużo ruchu do szczęścia. Ponieważ zawsze lubiłam sport, zaczęłam z Mishą biegać bez smyczy, tj. „na wolno”. Szybko zorientowałam się, że jest dyscyplina sportowa, którą warto wypróbować z Mishą – canicross.

Sport ten jest znany na całym świecie, rozwija się także w Polsce. W canicrossie pies ma za zadanie biec z przodu i ciągnąć za sobą biegacza. Pies ma na sobie specjalne szelki, a człowiek pas do biegania. Psi zaprzęg połączony jest ze sobą liną amortyzowaną.

Wraz z siostrą zaczęłyśmy trenować pod okiem doświadczonych instruktorów z Czech i same wyspecjalizowałyśmy się w tej dziedzinie. Tak powstał portal Biegamyzpsem.pl, który jest tworzony z pasji i miłości do psów i biegania. W tygodniu prowadzimy treningi w Warszawie, a w weekendy również we Wrocławiu.

Zdrowa pasja daje mi…

Canicross to doskonały sposób na wybieganie własnego psa. Wzięłam to sobie bardzo do serca, ponieważ od prawie trzech lat startujemy na zawodach w Polsce i za granicą. Udało się nam nawet kilka razy zdobyć podium. Można powiedzieć, że Misha stała się moim stylem życia. Teraz każdy wolny czas poświęcam jej, treningom innych psów oraz pracy nad własnym ciałem. Moje hobby to moja druga praca, która daje mi bardzo dużo satysfakcji. Poza portalem zajmuję się dystrybucją norweskiej marki sprzętu do psich zaprzęgów: Non-stop Dogwear. Praca ta łączy się też z wyjazdami m.in. na zawody, na których jednocześnie mogę pracować i wziąć udział w wyścigu.

Mój sposób na motywację to…

Moją największą motywacją jest mój pies. Obojętnie, czy jest ładna pogoda, czy jest zimno i pada, Mishkę trzeba wybiegać. Nie mogę jej zawieść.

To nasz sposób na czerpanie wspólnej radości z przebywania razem. A po biegu zawsze pojawiają się endorfiny, które wynagradzają nawet najbrzydszy dzień.

Moja rada dla tych, którzy chcieliby zacząć, to…

Ważne jest to, że do canicrossu nadają się nie tylko psy rasowe. A nie każdy o tym wie. Kundelki też z powodzeniem radzą sobie w tym sporcie. To nie kwestia rasy, lecz indywidualnych predyspozycji psa. Moja rada dla tych, którzy chcieliby zacząć wspólną przygodę z canicrossem, to zaproszenie do nas na trening. Trening canicrossu nie jest trudny, ale specyficzny. Należy przestrzegać pewnych zasad. Ciągnięcie można zacząć po ukończeniu pierwszego roku życia psa. Na początku biega się krótkie dystanse ­– 100, 200, 300 metrów – i robi się przerwy. Z czasem wydłuża się dystans. Doświadczeni zawodnicy mogą przebiec razem nawet 5–10 km. Pies powinien ciągnąć człowieka przez całą długość treningu, a jeśli przestaje, to nie można go zmuszać i najlepiej przerwać bieg. Pierwsza i najważniejsza zasada: trening ma sprawiać radość, zarówno człowiekowi, jak i psu!

Więcej informacji znajdziecie na: www.biegamyzpsem.pl i tutaj.